• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek w stoczni. Pracownik nie żyje

Michał Sielski
15 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gdańska Stocznia Remontowa. Gdańska Stocznia Remontowa.

Śmiertelny wypadek w Gdańskiej Stoczni Remontowa. 30-letni pracownik został potrącony przez jeżdżący dźwig i zmarł po przewiezieniu do szpitala. Sprawę bada prokuratura.



Czy twój pracodawca przestrzega zasad BHP?

Do wypadku doszło w środę przed godz. 17. Pan Krystian, 30-letni pracownik firmy kooperującej ze stocznią, odłączał instalację elektroenergetyczną od statku ro-ro Asian Breeze, który miał być wyprowadzony z doku nr 5.

- Został potrącony przez pracujący równolegle dźwig dokowy. Niestety, mimo natychmiastowej pomocy stoczniowych służb ratowniczych i szybkiego transportu do szpitala, zmarł podczas operacji - mówi rzecznik Stoczni Remontowej Janusz Woźniak.

Mężczyzna był absolwentem Uniwersytetu Gdańskiego, miał żonę i niespełna roczną córkę.

Przyczyny wypadku bada już Państwowa Inspekcja Pracy i prokuratura. Specjalną komisję powołała też stocznia.

- Policjanci przeprowadzili na miejscu wypadku oględziny i przesłuchali świadków. Pracował tam też technik kryminalistyki. 64-letni operator dźwigu był trzeźwy - mówi Magdalena Michalewska z gdańskiej policji.

O ewentualnych zarzutach dla operatora dźwigu zadecyduje prokuratura.

Miejsca

Opinie (308) ponad 20 zablokowanych

  • Absolwent Uniwersytetu Gdańskiego (2)

    I to jest miejsce dla absolwentów Uniwerku???????? Ja się pytam! Co za kraj!

    • 18 6

    • Myślę że studiując miał inne wyobrażenie o swojej przyszłej pracy ale należy go szanować ze względu na to że nie czekał na pracę z załozonymi rękami tylko brał co było.

      • 12 0

    • Czyli co ? Bycie "absolwentem" (cokolwiek to znaczy) ma oznaczać z automatu pracę za biurkiem ?

      Nigdzie na świecie tak nie jest, więc pisanie "co za kraj" jest nieuprawnione.

      • 4 1

  • (5)

    Straszne,taka tragedia przed świętami...Boże nie wyobrażam sobie,gdybym to ja była na miejscu tej kobiety ;(

    • 5 6

    • (4)

      Napisałem to już na początku ale powtórzę bo mnie szlak trafia jak czytam wypociny takich dewotek:

      Jak umierał na raka mój ojciec (miał 52 lata) to na sali leżał jakiś dziadek ok 80 lat i biadolił na głos o moim ojcu: " O boże taki młody a to go spotkało" i tak piłował ileś razy. Mnie to doprowadzało do furii. Podejrzewam że jak ktokolwiek z bliskich czyta wypociny starych dewot jak ta powyżej czyli "Straszne. Tak mlody chlopak, zona, male dziecko, tuz przed swietami" to czuje to co ja wtedy albo gorzej. Ludzie po co wy to piszecie. I to co chwile można przeczytać. Czemu to ma służyć. Pokrzepieniu rodziny czy pisaniu dla pisania.

      • 7 3

      • Frustracie (1)

        Czasami milczenie jest złotem

        • 2 3

        • Więc milcz frustracie

          • 2 2

      • (1)

        to, że ty masz zaburzenia emocjonalne nie oznacza, że mają je też inni, więc zamilcz lepiej już

        • 1 2

        • Cóż za inteligencja. Jakże trafnie postawiona diagnoza. Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem Twojej ciętej i jakże przemyslanej riposty. A najbardziej ujęło mnie jak finezyjnie i merytorycznie odniosłeś się do mojego posta. Gdyby zaistniała taka możliwość to przelij mi swoje zdjęcie a powieszę sobie w toalecie.

          • 1 1

  • KRYSTIAN :((((

    nie moge w to uwizyc wyrazy wspolczucia dla rodziny :(((((

    • 3 4

  • WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY

    • 5 3

  • Fikcja inspekcji w Polsce.

    W Polsce inspekcja pracy to fikcja.Gdybyśmy spełnili choć 50 % warunków BHP tak jak to jest w Norwegii.To by Polska stanęła.

    • 4 2

  • Ale ludzie tu pieroły wypisują. (3)

    Dzwig nabrzeżny w stoczni jeżdzi po szynach. Gdy rusza uruchamiją się dzwonki i trzeba być głuchym aby ich nie usłyszeć. Operator dzwigu z kabiny w ogóle prawie nie widzi co się dzieje na szynach gdy obserwuje ładunek. Generalnym zaleceniem jest, że gdy rusza dzwig to nalezy się stamtą wyności i zachować szczególną ostrozność.
    Pytanie czy ofiara została prawidłowo przeszkolona BHP, czy nie naruszyła przepisów, czy nie zlekceważyła dzwonków. Kto zlecił mu pracę pod pracującym dzwigiem. Domyslam się, że skoro był absolwentem UG to raczej nie był wykwalifikowanym pracownikiem stoczniowym, skoro odłączał kable to robile pewnie za pomagiera lub zwyłego fizycznego w jakiejś "spółeczce" albo "firemce". Nie od dziś wiadmo jak wygląda praca w takich firmach, łapanka, cięcie kosztów i czekanie aż coś się stanie. Osobiście nie hce mi się wierzyć, że chłopak ponosi wyłączna winę za swoją śmierć, chyba że był bezdennie głupi i świdomie pchał się pod dzwig. Ciekawe też czy miał normalną umowę o pracę i czy był ubezpieczony.
    Tragedia jaki jeszcze wiele będzie.......chory kraj. U nasz wszyscy wszystko mają w d@pie aż cos się stanie. Tak jest w zakładach, stroczniach, górnictwie, na drogach, budowach itp.
    Najgorsze w tym wszytskim, że ta maluśka dziewczynka nigdy nie będzie pamiętała swojego taty.
    Szkoda gadać.
    Ide do roboty, muszę zarobić na bodatki, żeby Tusek mógł pomagać bogatym Grekom i Włochom

    • 14 1

    • (2)

      dzwig dokowy - zasadnicza roznica, poruszajacy sie po baszcie doku gwoli scislosci...

      • 0 0

      • jeden shit z tym dziwgiem (1)

        • 0 0

        • no tak

          na baszcie doku nie ma gdzie się odsunąć.

          • 0 0

  • R.I.P (1)

    Wzrazy wspolczucia za posrednictwem brata Tomasza dla osieroconej coreczki i owdowialej zony oraz pograzonej w smutku rodzinie sklada Jas z rodzina.

    • 3 3

    • Jasiu , forum....

      to nie jest miejsce nekrologi. Napisz do gazety.

      • 4 0

  • wyrazy wspolczucia dla pani i dziecka nie chce sie w to wierzyc ze Krystek od nas odszedl kolega z W_11

    • 0 1

  • (2)

    A gdzie byl poddzwigowy.

    • 3 0

    • podźwigowy

      W remontówce niema generalnie podźwigowych .

      • 3 0

    • sr@ł

      • 1 0

  • Tak właśnie....i pracujmy do 67 lat!!!

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane