• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypięknieją podwórka na Głównym Mieście

Maciej Korolczuk
2 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co zrobić z podwórzami Głównego Miasta?
Do końca przyszłego roku na sześciu podwórkach Głównego Miasta wreszcie zajdą długo oczekiwane zmiany. Do końca przyszłego roku na sześciu podwórkach Głównego Miasta wreszcie zajdą długo oczekiwane zmiany.

Do końca przyszłego roku wypięknieje sześć podwórek na terenie Głównego Miasta w Gdańsku. Każde z nich może dostać na rewitalizację do 65 tys. zł. Dla kierowców zostawiających tam samochody może to oznaczać koniec z darmowymi miejscami parkingowymi.



Co powinno powstać na podwórkach Głównego Miasta?

Zagospodarowanie podwórek Głównego Miasta w Gdańsku to temat wstydliwy dla miasta i budzący ogromne emocje wśród mieszkańców. Wstydliwy, bo przed każdym letnim sezonem wraca jak bumerang problem z zaśmieconymi dziedzińcami, imprezami pod chmurką czy zakłócaniem porządku i ciszy nocnej przez imprezującą młodzież. Skwery i place rozległe między kamienicami to też wielki problem dla okolicznych mieszkańców, którzy nie chcą zgodzić się na ich uporządkowanie i dalszą dzierżawę od miasta, w obawie przed wzrostem kosztów ich utrzymania.

Pierwszy taki program

Jest szansa, że wkrótce część podwórek w okolicy Długiej i Długiego Targu zyska wreszcie wygląd godny strefy prestiżu. Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych ogłosił właśnie przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej zagospodarowania sześciu podwórek na terenie Głównego Miasta. Objęte projektowaniem zostanie sześć z nich: dwa przy ul. Piwnej oraz po jednym przy ul. Podgarbary, Szerokiej, Świętojańskiej i Długim Targu.

Objętych projektowaniem zostanie sześć podwórek: dwa przy ul. Piwnej oraz po jednym przy ul. Podgarbary, Szerokiej, Świętojańskiej i Długim Targu. Objętych projektowaniem zostanie sześć podwórek: dwa przy ul. Piwnej oraz po jednym przy ul. Podgarbary, Szerokiej, Świętojańskiej i Długim Targu.
- W przeciwieństwie do programu "Wspólne podwórko", w którym wspieramy wspólnoty mieszkaniowe i współwłaścicieli nieruchomości, posiadających wydzierżawione od gminy zaplecza podwórzowe, jest to pierwsza edycja programu zmian na podwórkach, dedykowana wyłącznie mieszkańcom Głównego Miasta - wyjaśnia Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK. - Aby wspólnoty mieszkaniowe mogły zrealizować przygotowane projekty, muszą posiadać tytuł prawny do dzierżawy podwórka. Aby go mieć, potrzebna jest zgoda 51 proc. członków wspólnot wokół dzierżawionego obszaru. Stawka roczna dzierżawy wynosi zaledwie 33 gr/m kw.
Zmiany uzgodnione z mieszkańcami

Zmiany na podwórkach mają zostać poprzedzone spotkaniami konsultacyjnymi z mieszkańcami. Odbędą się po dwa spotkania na każde podwórko. W nowej koncepcji musi zostać uwzględniony projekt domknięcia podwórek bramą, furtką, ogrodzeniem ażurowym, żywopłotem, a w najbardziej radykalnej wersji nawet murem.

Wspólnoty mają pełną dowolność w urządzeniu podwórka, mogą więc tam powstać place zabaw, miejsca parkingowe, ale też zamknięta strefa, np. z wjazdem ze szlabanem, co oznacza, że kierowcy, którzy chcą uniknąć stref płatnego parkowania, stracą często dogodne (darmowe) miejsca parkingowe. Mieszkańcy zyskają dodatkową przestrzeń.

Na podwórkach pojawią się też nowe altany śmietnikowe lub obecne zostaną wyremontowane, projekt ma też objąć dojazd do nich oraz uwzględnić miejsca parkingowe oraz tereny zielone wraz z elementami małej architektury (ławki, kosze, place zabaw itp.). Ponadto projektanci muszą pamiętać o odwodnieniu terenu oraz kwestiach technicznych w zakresie elektryki.

Na przygotowanie projektów biura projektowe będą miały czas do drugiej połowy maja 2016 r. W drugiej połowie roku rozpoczną się prace. Zakończenie projektu planowane jest na koniec grudnia przyszłego roku.

Każde podwórko na realizację przygotowanych projektów otrzyma od miasta maksymalnie 65 tys. zł.

Opinie (119)

  • Wzięli się za to bo Petru ma Gdańsk odwiedzić. (1)

    • 2 3

    • ten dwulicowy bankier,ktory chce ograbic Polaków ?

      cwaniaczkow juz mielismy w PO

      • 4 1

  • tuba propagandowa GZNiK

    a o tym, że wciska się czasami na siłę wspólnotom tysiące metrów to już nie piszą. GZNK nie chce utrzymywać terenów zielonych. Naiwnym dają prezent dzierżawę kilku tysięcy metrów i trochę grosza a później będą płakać i płacić za: odśnieżanie, sprzątanie, utrzymanie zieleni i ...mandaty. Wszędzie mury i zasieki dziecko nie pójdzie się bawić na owinięte drutem kolczastym podwórze sąsiada. To często nie podwórka a tereny wspólne które powinno utrzymywać miasto bo za co płacimy podatki. Stare miasto to nie zamknięte osiedle przy obwodnicy. Urząd podaje na pięknej srebrnej tacy wielkie G bo sobie nie radzi z tymi terenami.

    • 9 2

  • I bardzo dobrze (1)

    Może w końcu uda się zmniejszyć ilość żulerki stacjonującej w Głównym Mieście. Centrum dużego miasta, a syf jak po tornadzie. Trzymam kciuki za wspólnoty i GZNK. Oby tylko było jak najwięcej zieleni, bo tego brakuje w mieście.

    • 6 5

    • Bedą parkingi dla mieszkańcow, a wiem co mowie, bo mieszkam na 1 z nich i znam te plany.

      • 0 0

  • dlaczego tylko na Głównym Mieście (1)

    Proszę zobaczyc jak wygląda stara oliwa przy opackiej i spacerowej.... dramat a codziennie przejezdza tamtędy mnóstwo turystów do katedry....jednym slowem dzicz i busz

    • 1 0

    • podwórka

      Bo więcej urzędników mieszka na Głównym Mieście

      • 2 0

  • mówię jak jest

    Właścicielem podwórek jest miasto Gdańsk, które nie radzi sobie z utrzymaniem podstawowej czystości. Niektórzy mieszkańcy wzięli sprawy we własne ręce i zaczęli dbac o zieleń (za włąsne pieniądze). Miasto przysyła panów do np koszenia trawnika, a ci panowie koszą wszystkie kwiaty które zasadziliśmy... Dodatkowo właściciele psów nic sobie nie robią z informacji o karze za nie posprzątanie po swoim pupilu. Imprezowicze i turyści (zwłaszcza podczas jarmarku i weekendów) lubią załatwiać swoje potrzeby na podwórkach lub obok śmietników. Straż miejska nic z tym nie robi. Monitoringu na podwórkach nie ma. itd, etc... Krótko mówiąc bez odgrodzenia podwórka od ulicy to będzie walka z wiatrakami. No ale 65 tys nie załatwi problemu bo ta inwestycja będzie dużo droższa (wiata śmietnikowa, ogrodzenie, dojazd do śmietnika, drenaż w drodze, monitoring, ubezpieczenie, zarządzanie,itp) Jedną z zalet tego programu jest to, że mieszkańcy mogą w każdej chwili z niego zrezygnować. Nie chodzi tu tylko o 33 gr opłat za wydzierżawienie, ale o to, że projekt nie uwzględnia wielu aspektów życia. np. Większość to są ludzi starsi z minimalna emeryturą, których nie stać na leki a co dopiero na rozbudowę infrastruktury w postaci podwyższonego funduszu remontowego. Jestem za rewitalizacją i upiększaniem podwórek, ale kompleksowo i z głową, a nie na zasadzie wybiórczej: my wam damy 65 tys i plan, a o resztę martwcie się sami. To nie tak miało być.

    • 17 0

  • mieszkam tam (3)

    moje podwórko nie zostało tu uwzględnione, choć jest najbardziej rozpi erdo lone w całej okolicy i im bliżej weekendu, tym więcej ludzi chleje tam i śmieci (staram się być obiektywny). Samochody rozjeździły już każdy trawnik, na który dało się wjechać, a przed śmietnikiem mam takie jezioro, że nikt tam już nawet aut nie stawia.

    Tak czy inaczej: rąb ie mnie to wszystko i sam zajmę się trawnikiem przed swoją klatką już od wiosny. Na razie jestem w fazie planów, ale mam dużo determinacji, bo całe życie odwiedzam to miejsce i teraz w nim mieszkam i nigdy nic nie było tu robione, wszystko było degradowane przez dziesiątki lat.

    • 10 0

    • (2)

      A co mieszkasz na podwórku GroblaI / Złotników? Bo to jest najbardziej rozbabrane. Przede wszystkim ogrodzić trzeba.

      • 0 0

      • (1)

        Pewnie Szeroka na zapleczu Łososia?

        • 0 0

        • Łosoś nie wychodzi na podwórko Grobla - Złotników

          • 0 0

  • szcz*nie (3)

    właśnie byłem światkiem, jak jakiś typ odlał się przy samym wejściu do hotelu Wolne Miasto. Ok, pewnie był to jakiś yolo żur, co ma wszystko w d*pie, ale gdyby na mieście stały toi toi pisuary, a nie te dizajnerskie szalety w cenie 2 mercedesów każdy, to może by nie było takich i wielu innych zdarzeń związanych z sikaniem po kątach.

    Niestety w urzędzie pracują jakieś totalne ciule, które w ogóle nie liczą się z pieniędzmi i nie kontrolują efektów swojej "pracy".

    • 5 0

    • (1)

      Część by skorzystała z toi toi, ale uwierz mi, że znaleźliby sie ludzie co i tak sikaliby pod krzakiem lub murem. I sama byłam tego nie raz świadkiem.

      • 0 0

      • wierzę:)

        że postawienie w okolicach Absynthu, Flisaka/Szkoda w itp newralgicznych miejscach pisuarów toi toi, do których może szcz*ć 4 panów na raz, znacznie zmniejszyłoby taki problem.

        • 2 0

    • ok 100 m dalej przy Lotto (na Szerokiej) jest toaleta, nastepna po drugiej strony Teatru W.

      Chcesz całe miasto zastawić Toi Toi. Problemem dla d...ków jest opłata za kibelek.

      • 0 0

  • serce miasta a syf jak w jakims murzynskim kraju

    • 7 0

  • I dobrze

    • 1 1

  • szcz*nie w ciemnych miejscach całymi wieczorami przez patologie

    straż miejska ucieka jak widzi szcz*jących pod murami mieszkań.na starym mieście mieszkam od lat 80 tych i ciągle ten sam syf i patologia.wstyd.takie piekna miasto.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane