• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypłynęli z Gdyni, by zaopatrzyć bazę w Antarktyce

Szymon Zięba
20 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Zaopatrzenie wyruszyło na jednostce z Gdyni.
  • Od ponad czterech dekad stacja zapewnia wsparcie techniczne i logistyczne dla polskich i międzynarodowych naukowców.
  • Od ponad czterech dekad stacja zapewnia wsparcie techniczne i logistyczne dla polskich i międzynarodowych naukowców.

Trwa przebudowa Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Zaopatrzenie do Arctowski Polish Antarctic Station dostarczają dwa statki, z których ATHS Lenga opuścił już stację, a RV Proffesor Logachev właśnie wyruszył w 40-dniowy rejs z Gdyni - poinformował Instytut Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk.



Gdybyś miał(a) wybór, wolał(a)byś wybrać się w podróż:

Jak dowiadujemy się z oficjalnej witryny stacji, Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego to całoroczna jednostka naukowo-badawcza zarządzana przez Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN.

Znajduje się ona na półkuli południowej w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego, u wybrzeża Zatoki Admiralicji.

- Wyspa zaliczana jest do klimatycznej strefy morskiej Antarktyki. Stację dzieli od Polski ponad 14 tys. km - czytamy.

Prawie 40 osób i 500 ton ładunku



Oba statki, które wyruszyły do stacji, przetransportują:
  • 36 osób,
  • 500 ton ładunku,
  • 90 tysięcy litrów paliwa.

Tu znajduje się stacja badawcza. Tu znajduje się stacja badawcza.
- Stacja prowadzona przez Instytut Biochemii i Biofizyki PAN realizuje badania oceanograficzne, geologiczne, meteorologiczne, sejsmologiczne i inne - tłumaczą przedstawiciele PAN.

Opinie (100)

  • (7)

    Polecam kochani te rejony.Dziewicza przyroda,wieloryby,foki,lwy morskie.Do tego ogromne góry lodowe.Taka przygoda życia,chociaż loty drogie ale można równocześnie sobie zarezerwować.

    • 11 6

    • Wcześnie miało być ale 3 minuty na edycję to zbyt mało.

      • 2 2

    • A są tam mevo? (1)

      • 7 3

      • Naturalnie,mewy i albatrosy)

        • 3 1

    • Svenson (2)

      na Marsa już leciałeś, Ziemię wokoło stępką do góry bez zawijania do portu zaliczyłes . Na Antarktydzie też cię widzieli ?

      • 8 0

      • Sven był nawet w krainie absolutu :)

        • 5 1

      • Ano widzieli.Ale to.bylo w 1976,luty.Leciałem z Tytusem na maszynce do mielenia mięsa))Cudowne czasy.

        • 2 2

    • Przecież kiedyś pisałeś sven że stać ciebie tylko na wycieczkę najdalej do Kartuz ?

      • 4 0

  • Szkoda, że musimy,,,,,, (17)

    Korzystać z drogiego czarteru innych bander, niestety Nasza "marynarka wojenna'' nie dysponuje żadnym transportowcem, zdolnym do odbycia tak długiego rejsu,,, i długo dysponować nie będzie, a jak widać ten typ okrętu miałby zajęcie, ale cóż.....

    • 34 47

    • Mar Woj nie wolno tam wpłynąć - strefa zdemiltaryzowana (6)

      • 23 3

      • Taaaaa

        zdemilitaryzowana

        • 0 12

      • a co komu szkodzi by PiS tam popłynął pancernikiem Leś i objął arktykę w posiadanie (3)

        w końcu słyszałem, że "polska wstała z kolan" ... co nie?

        • 8 5

        • Jeśli już to atarktykę... (2)

          kodziarski inteligencie

          • 1 8

          • ANtarktydę (1)

            Niby tylko literówka, ale...

            • 4 0

            • Raczej miał na myśli Antarktykę.

              • 0 0

      • Kiedyś okręty hydrograficzne chyba tam pływały.

        • 0 0

    • Odezwał się nieuk

      • 4 5

    • Co ty bredzisz. Tam nigdy nie pływały okrety wojenne. Naszą stacje obsługiwał "Profesor Siedlecki" statek Morskiego Instytutu Rybackiego. Niestety, wyekploatowany trafił na złomowisko pod koniec ubiegłego wieku. I wcale to nie był jakiś super transportowiec by byc zdolnym do tak długiego rejsu. Poczytaj sobie o historii Stacji Arctowskiego i Siedleckim i nie pisz głupot.

      • 23 1

    • MarWoj (6)

      Nigdy nie był w stanie podołać temu zadaniu. W starych czasach, podobno słusznie minionych, zajmował sie tym Dalmor i PLO. Kiedys nawet Pogoria z zaloga żeglarską obleciała podmianę. Niestety, dla marynarki wojennej bylaby to wyprawa ponad ich mozliwosci zawodowe.

      • 3 4

      • (4)

        byłaby poza kompetencje przede wszystkim, nie ponad możliwości. Co miałaby tam niby robić nasza marynarka?

        • 4 0

        • oficerowie MW zgubili by drogę (3)

          ich najwyższe dokonanie to dopłynięcie do bornholmu ... łódź podwodna orzeł to nawet po za zatokę już nie wypływa

          • 2 6

          • OK Sasza...

            5 kopiejek za wpis...

            • 2 3

          • od xx lat statki pływają na autopilocie

            teraz w zasadzie same płyną wg wklepanych danych i GPS

            • 4 0

          • a twoje największe osiągnięcie to wyłożenie chemii na półkę w biedronce

            bez pomyłki

            • 0 0

      • Polska armia kończy pracę o 14.00, w weekendy nie pracują.

        W jaki sposób mieliby to zrobić?

        • 2 0

    • A co do tego ma Marynarka Wojenna?!

      • 6 0

  • piękne, dziewicze rejony (2)

    szkoda, że globalne ocieplenie sprawi, że obszar Antarktyki ucierpi :(

    • 6 23

    • (1)

      Otóż się ociepli - więc wróci zieleń - to gorzej czy lepiej?

      • 2 0

      • Zależy dla kogo

        Topniejące lodówce podnoszą poziom oceanów, więc mieszkańcy takiej Holandii szczęśliwi raczej nie będą.

        • 0 0

  • Chciałabym tam być, nie ceple kraje, a właśnie zimowe krajobrazy

    • 10 7

  • Fajnie byłoby tam pojechać na jakieś pół roku (11)

    i odpocząć od tego polskiego bagienka.

    • 84 10

    • (2)

      Tylko wybierz właściwe pół roku, bo zaliczysz sześciomiesięczną noc ;)

      • 17 6

      • dwie panięnki na zmianę - załatwią i tą sprawę (1)

        • 3 7

        • panienki,

          • 3 0

    • tez sie pisze (2)

      • 4 3

      • (1)

        Robimy zrzutkę i jedziemy? Mi tam obojętne kiedy. Może być ciemno.

        • 4 1

        • pracowałem w Kirunie na północy Szwecji, na terenie kopalni rudy żelaza. Akurat mi się trafiła pora polarnego dnia. Poszukaj może znajdziesz ofertę pracy. Zawsze to jakaś tańsza alternatywa dla Antarktydy. Okoliczna przyroda bardzo dzika, jest co podziwiać. Jeśli możesz oczywiście, bo wiadomo, rodzina itd.

          • 13 0

    • Na polskiej stacji?

      • 10 3

    • Wpisuję się na taką wyprawę

      • 1 0

    • Co roku są nabory więc każdy ma szanse. (1)

      Właśnie jest nabór na polską stację na Spitsbergenie ( to ta u góry :) ). Jak jesteś kucharzem, cieślą, elektrykiem ... albo naukowcem z potrzebnych na stacji dziedzin to droga otwarta.

      • 6 0

      • A dobrze płacą za taki półroczny pobyt?

        • 0 0

    • Niedawno rekrutowali..

      • 0 0

  • ML (1)

    mogliby wziąć jakiegoś płaskoziemce aby zrobił relacje live :D

    • 19 2

    • Nie, bo jeszcze by spadł za krawędź...

      • 13 1

  • Kilkanaście lat temu pracowałem na statku z kucharzem który .... (9)

    ....odbył dwa półroczne kontrakty w tej bazie . Miał masę zdjęć , filmów i opowieści jak to na zmianę w kolejnych bazach pili wódkę . Nie wiem czy zmyślał ale z tych zdjęć i filmów wynikało że tam tylko tym się tam zajmowano .

    • 33 18

    • (2)

      Pływałem trochę na morzu i mogę Cię zapewnić, ze niektórzy kucharze zajmują się głównie piciem podczas rejsów.

      • 13 1

      • Tak jak my mechanicy

        • 11 1

      • czyli tylko my, na pokładzie trzeźwi, pięknie, k-wa, pięknie... jak to dobrze że nie muszę schodzić do lochów pana mechanika :)

        • 7 1

    • (1)

      kucharz

      no rzeczywiście, ten to miał szczególńie dużo pracy naukowej...

      • 4 1

      • Może nie naukowej

        Ale w kuchni to akurat jest robota od świtu do nocy. Żarcie samo się nie zrobi.

        • 0 0

    • pewnie i wódkę piją ale raczej niewiele jej po prostu mają (3)

      więc myślę że mocno ubarwił. Mój kuzyn był tam chyba rok czasu. Jakby tak chlał to raczej nie napisałby doktoratu. Nie sądzę też by z pieniędzy uczelnianych kupowano wódę. Jak coś to rodzina coś prześle i to wszystko. Raczej nie będzie to nawałnica wódy

      • 4 4

      • Bimber (2)

        To potrafi prawie każdy Polak zrobić,

        • 1 0

        • Nawet z pasty do zębów :)

          • 0 0

        • wiem wiem

          ale to już mocno koloryzowane. Ci naukowcy są potem rozliczani z wyników ich pracy. O ile mogliby wypić coś przy sobocie, to raczej dzień w dzień imprezy tam nie odchodzą

          • 0 0

  • Ciekawe czemu nie Horyzont? (3)

    "Wozi" do Hornsundu na Spitsbergenie, "woził" na Arctowskiego. Ciekawe czemu nie tym razem.

    • 9 4

    • bo myśleli, że mają monopol i polską załogę do dogadania się po polsku

      to mogą dyktować ceny.
      No to przegięli pałeczkę.

      • 2 2

    • Na wymiotowaczu (1)

      nikt nie chciał płynąć na Antarktydę. Naukowcy są zbyt delikatni.

      • 3 0

      • Troche sie im nie dziwie :)

        3 najgorsze dni to 3 dni sztormu na Morzu Północnym na Horyzoncie w drodze na Svalbard :)

        • 1 0

  • (3)

    Chętnie wybrał bym się na Antarktydę,
    Cisza i brak ludzi to to czego poszukuję. .

    • 8 4

    • Wg tytułu, to wybrałbyś się do Antarktydy ;)

      • 1 3

    • Jaki brak ludzi?

      Tam w bazie raczej trudno o samotność. Wszyscy mieszkają i pracują razem.

      • 1 0

    • kup se dom w bieszczadach

      to człowieka zobaczysz raz na pół roku ... może
      i to też tylko latem!

      • 2 0

  • (4)

    bez sensu wieźć tyle paliwa i towarów z Polski. Przecież to wszystko można kupić w Chile lub Argentynie...

    • 17 7

    • pandemia. Nigdy nic nie wiadomo.

      • 2 1

    • A poza tym

      Ogórki kiszone :) najlepsze są z Polski.

      • 9 0

    • (1)

      może jakies kruczki prawne dot. finansowania na to nie pozwalają

      • 2 1

      • tym bardziej że transport takich ilości towaru nie podroży mocno jednostkowej ceny. Statki są dosyć tanim sposobem transportu

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane