- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (87 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Wyrok dla oprawców dziennikarza
Sąd jest przekonany, że obaj oskarżeni: 20-letni rzezimieszek Daniel Sz. i jego kompan z ławy 18-letni Dariusz R. są winni. Pierwszy usłyszał, że ma przesiedzieć w więzieniu 3 lata, drugi 6 miesięcy mniej. Tymczasem groziło im nawet 12 lat więzienia.
W mowie oskarżycielskiej prokurator zażądał dla nich odpowiednio 4 lat oraz 3,5 roku więzienia. Natomiast obrońcy w swoich przemówieniach - łagodnego wymiaru kary, a nawet (to w przypadku Dariusza R.) - uniewinnienia.
Dla sądu decydujące były zeznania samego Krystiana, który rozpoznał oprawców. Szczególnie tego, który bił go najdotkliwiej - Daniela Sz. Obrażenia, jakie odniósł nasz kolega, także miały wpływ na ocenę bandytów przez sąd: złamanie kości nosowej i nasady nosa, pęknięcie szczęki, uszkodzenie gałki ocznej, przez długi czas paraliż prawej strony twarzy. W sumie 17 dni spędzonych w szpitalu i 90 dni na zwolnieniach. Nie ma wątpliwości: - Dopuścili się brutalnego pobicia - mówiła sędzia Beata Majkowska. - Sąd nie znalazł żadnych okoliczności by zastanowić się nad złagodzeniem kary, o co zabiegała obrona.
Mimo wszystko, kary nie są zbyt dotkliwe (Dariusz R., któremu 31 lipca kończył się okres tymczasowego aresztowania wczoraj odzyskał wolność), a to dlatego przede wszystkim, że są młodzi. Daniel Sz., prowodyr rozboju posiedzi w celi co najmniej do 31 października.
Krystian został napadnięty w nocy z 29 na 30 listopada, w sąsiedztwie gdańskiego LOT-u, obok Katowni. Po północy opuścił redakcję. Przysiadł pod wiatą przystanku i czekał na autobus. Z kieszeni wyciągnął telefon komórkowy, żeby sprawdzić, o której godzinie dzwoniła do niego małżonka. "Dawaj telefon" - usłyszał. Potem, na jego głowę posypały się razy. Upadł. Wtedy go kopali. "Zabiję go" - wrzeszczał Sz. Wyrwali mu z ręki telefon. Krystian stracił przytomnść.
Oprawców zatrzymał po ulicznej pogoni patrol policji. Obaj bandyci byli pijani. Resztę nocy spędzili w Izbie Wytrzeźwień. Następnego dnia aresztował ich sąd.
Krystian trafił na oddział chirurgii urazowej Szpitala Wojewódzkiego. Kilkanaście godzin później na salę, gdzie leżał, weszła kobieta, matka jednego z przestępców. Pochyliła się nad nim: "To na pewno pan - krzyczała - sprowokował tych chłopców. Pan musiał ich zaczepiać, a telefonu nikt panu nie ukradł". Ktoś nacisnął dzwonek. Za chwilę pielęgniarka usunęła kobietę z sali...
Opinie (17)
-
2002-07-25 23:36
krotka pilka
mamy zdecydowanie za krotkie wyroki,za morderstwo tez siedza od 3 do 6 lat-absurd!
- 0 0
-
2002-07-25 23:49
Ehhh
Szkoda gadać, posłać do pierdla i ciężkiej roboty na 5 lat i będzie spokój z bydłem.
- 0 0
-
2002-07-26 08:00
pewnie teraz Głos bedzie popierac Kaczyńskiego i
przerzuci sie z SLD na Pis- 0 0
-
2002-07-26 08:22
matka w szpitalu
tę babę powinno się zgwałcić wielokrotnie i zasugerować że sprowokowała
- 0 0
-
2002-07-26 08:44
Kpina!
Facet zostaje w centrum miasta brutalnie pobity a Ci kolesie dostaja wyroki jakby kiosk obrobili..! To jest totalne bezprawie i nic wiecej. Nie ma zadnego prawa na bandytow w tym kraju
- 0 0
-
2002-07-26 09:56
Jaka
mamusia taki sk...synek
- 0 0
-
2002-07-26 10:03
kurde...
ja bym sie teraz na jego miejscu i zony bala zyc...przeciez te ci debile, albo ich porabani znajomi nie dadza mu zyc...
- 0 0
-
2002-07-26 11:18
nie mozna tak myslec, ze nie dadza zyc. Jak by tak wszyscy mysleli to byloby zupelne bezprawie...............
- 0 0
-
2002-07-26 12:20
Brawo dla policjantów
Mimo wszystko (pomimo relatywnie niewielkiego wyroku) jest jakaś szansa, że za następnym razem zastanowią się, jak bedą mieli pomysł kogoś napaść. A to tylko dzięki temu, że policjantom chciało się przebierać nóżkami.
- 0 0
-
2002-07-26 14:11
Wyrwac.........
Jak oni nie mieli litości tak i dla nich nie powinno byc. Zdziczenie powinno byc karane - maksymalna kara i to nie siedzenie na garnuszku panstwa ale ciezkie roboty. W koncu autostrady trezba tez budowac a tyle polskiego kwiatu mlodzierzy obija sie po zakladach karnych smiejac sie wszystkim w nos.
Dodatkowo sady powinny zasadzac ogromne kary pieniezne na rzecz poszkodowanych - a jak sprawca nie ma no coz trzeba odpracowac- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.