• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyrok w sprawie Hali Stoczni 16 lat po pożarze

Robert Kiewlicz
8 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
W listopadzie 1994 r. w pożarze Hali Stoczni zginęło 7 osób, a prawie 300 zostało rannych. W listopadzie 1994 r. w pożarze Hali Stoczni zginęło 7 osób, a prawie 300 zostało rannych.

Po 13 latach zapadł wyrok w sprawie tragicznego pożaru w gdańskiej Hali Stoczni. Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata byłego kierownika hali Ryszarda Gackiego Organizatorzy koncertu, oraz komendant straży pożarnej stoczni zostali uniewinnieni. Proces rozpoczął się w 1997. Dwukrotnie zaczynał się od nowa. W jego trakcie przesłuchano ponad 400 świadków.



Co według ciebie należy do największych wad polskiego sądownictwa?

To jedna z najdłużej trwających spraw w polskim sądownictwie. Akt oskarżenia wpłynął do sądu w 1996 roku. Dotychczas zajmowały się nią trzy składy orzekające. Obecnemu, któremu przewodzi sędzia Robert Studzienny, udało się to, czego nie osiągnął żaden z poprzednich - przesłuchano wszystkich świadków oraz biegłych z zakresu pożarnictwa i budownictwa. Było ich w sumie ponad 430.

Na ławie oskarżonych zasiadło czterech mężczyzn: Jan Sazalski, były komendant Zakładowej Straży Pożarnej w Stoczni Gdańskiej (ciążyły na nim najpoważniejsze zarzuty, prokuratura żądała dla niego ośmiu lat więzienia), Ryszard Gacki, kierownik hali, oraz organizatorzy muzycznej imprezy - założyciele Agencji Reklamy FM, związanej wówczas z gdańskim Radiem Plus, Jarosław Klik i Tomasz Tarnowski.

24 listopada 1994 r. w hali stoczni odbywał się koncert zespołu Golden Life. Ok. godz. 21 zapaliły się materace składowane pod trybuną. Kiedy zajęła się sama trybuna, publiczność rzuciła się w kierunku wyjścia. Kilkaset osób uległo poważnym poparzeniom. Na miejscu zginęły dwie osoby, pięć kolejnych zmarło w szpitalach. Sprawcy lub sprawców podpalenia nigdy nie udało się schwytać. W pożarze zginęło siedem osób, a ok. 300 zostało rannych.

Opinie (100) 4 zablokowane

  • kpina !!!!!!!!!!!!!!

    żal ludzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 7 0

  • wyrok!!!!!!!!!!

    bez obrazy ale logicznie rzecz biorąc prościej Sędziemu wydać wyrok po 16 latach od zdarzenia bo gdyby to było 3 lata to Ci wszyscy ludzie powinni iść z poparzeniami ,wadami,urazami,kalectwami na sprawę wtedy Sędzia by wiedział jak ma karać !!!!!!!!!!!!!! bo wręcz chore,nienormalne to nie jedna osoba która została ranna tylko 300 osób !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie mówię już o samym wyroku ale 13 lat !!!!!!!!!!!!!!!! to przecież trzeba się puknąć w głowę !!!!!!!!!!!!!!

    • 3 2

  • chore !!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    wzywamy pogotowie gdy poparzenie:

    * I stopnia obejmuje 30% powierzchni ciała,
    * II stopnia obejmuje 20% powierzchni ciała,
    * III stopnia obejmuje 5-10% powierzchni ciała.

    Oparzenie III stopnia

    Martwica obejmuje skórę właściwą wraz z naczyniami i nerwami skórnymi wraz z podskórną tkanką tłuszczową. Skóra przyjmuje barwę od perłowo białej, przez białoszarą do brunatnej, jest twarda i sucha. Goi się długo i zazwyczaj wymaga przeszczepu. Pozostawia widoczne blizny.

    Oparzenie IV stopnia

    Martwica sięga tkanek głębiej położonych. Obejmuje mięśnie, ścięgna, kości. W najcięższych przypadkach tego typu oparzeń cechą charakterystyczną jest zwęglenie oparzonej części ciała. Czasami nie wyróżnia się odrębnego IV stopnia i wszystkie oparzenia tego typu zalicza się do oparzeń III stopnia. Czasami także rozróżnia się oparzenia IV stopnia, gdzie martwica obejmuje mięśnie, V stopnia, gdzie martwica sięga do kości i VI stopnia, gdzie martwica obejmuje całą kość.

    ja: spalone włosy ,ręce poparzone są wielkie widoczne blizny ,policzek cały poparzony ,noga lewa cała w bliznach normalnej skóry na nodze nie ma,tylna strona pleców poparzona widoczne blizny ,zgrubienia
    ja : lat teraz 37 renta socjalna najniższa zero lat po liceum wypracowanych zbyt długi czas rehabilitacji szkoła ukończona w póżniejszym terminie ,dzieci brak ,męża brak

    • 8 0

    • Przepraszam w imieniu tych, którzy tego nie zrobili !

      Miałam tam być, miała tam być moja siostra, mieszkam nie daleko, widziałam jak pożar gasili do popołudnia dnia następnego.

      Wstyd mi za to, że jestem Polką właśnie z takich powodów... mówią o wyroku, ale to było i nie minęło, tak samo jak Pani i wiele wiele innych osób musi sobie radzić teraz samemu, przez błąd..a może świadome działanie nie dopełniające zabezpieczeń i przede wszystkim żałosne zachowanie zespołu, który uciekał "WŁASNYM" wyjściem ewakuacyjnym nie udostępniając go wam.

      Proszę się trzymać!! Z całego serca życzę, aby udało się Pani założyć rodzinę!!!

      • 2 0

  • moja pamięć (1)

    ludzi było dużo bardzo dużo wszyscy biegli w jednym kierunku były kraty zamknięte na kłódki stamtąd nie było wyjścia wygrywał w walce niezdeptania na śmierć silniejszy,krzyki,płacz ,ogień ,dym ,brak możliwości oddychania ,ludzie deptali jeden po drugim ,krat nikt nie mógł otworzyć były zbyt ciężkie ,nikt z Zespołu nie udostępnił nam tego wyjścia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co z Was za ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak się czujecie po tylu latach !!!!!!!!!!!!!!!! ?????????

    • 9 0

    • Mam nadzięję, że każdy winny nie może spać spokojnie !

      Miałam tam być, miała tam być moja siostra, mieszkam nie daleko widziałam pożar widziałam jak gasili go do popołudnia dnia następnego.

      Wstyd mi za to, że jestem Polką właśnie z takich powodów...

      Proszę się nie poddawać !!

      • 2 0

  • t

    osoby skazane - to te które nie dopełniły swoich obowiązków, a nie podpaliły; Prawdziwy sprawca nadal chodzi bezkarny..... i to jest chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 7 1

  • tez tam byłam

    Też byłam, też wszystko pamiętam jakby to było wczoraj. Odgłosy krzyczących i modlących się ludzi, zapachy spalonego ciała, widok podmuchu ściągającego mi skórę z ręki. "Zaliczyłam tam" śmieć kliniczną (bo się udusiłam), zginęły tam osoby które znałam i psyche mam wykręconą do końca życia ! I nikt mi nie zwróci niczego, ani znajomych, ani zdrowia, ani straconych lat,ani pokręconej głowy... Żaden wyrok, żadne skazanie. Jak dla mnie winne ponosi jedynie ten co kiedy kolwiek dopuścił obiekt do użytku i nieudolność Polskiego prawa i przepisów, zgodnie z którymi mogły się tam odbywać imprezy.

    • 10 0

  • cała polska sprawiedliwość

    ukarano nie tych co powinni być ukarani. i owszem winni są organizatorzy ale ukarano wykonawców niskiego szczebla

    • 10 0

  • wyrok trwa 13 lat ????????????????

    nie to jakiś koszmar a z Tymi ludzikami w sądzie wszystko w porządku!!????????????????????????????????????? coś mi się wydaje ,że jest jakiś myk czyli za długie prowadzenie sprawy sąd ma większą kasę !!!!!!!! Sędzia na emeryturę jak tam wolno się rusza przez 13 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!KPINA POLSKIEGO DZIAŁANIA SĄDU ,JUŻ NIE CHODZI O WYROKI ALE KPINA SĘDZIA POWINIEN SIĘ WSTYDZIĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 5 1

  • MOJE PYTANIE?????? (4)

    JAK DO ODPOWIEDZIALNOŚCI KARNEJ POSUNIĘTY ZOSTAŁ ZESPÓŁ ??????? BRAK POMOCY NA MIEJSCU ZDARZENIA ,DLACZEGO CI LUDZIE Z ZESPOŁU NIE POMOGLI ??????

    • 4 4

    • Zespół miał by być pociągniety do odpowiedzialności ? ? ? (2)

      Tak dla informacji...nie powinno sie odzywać jak sie nie wie ...w momencie jak sie zaczął pożar trwało już MTV a nie koncert Golden Life.. I jaka by niby miała ciążyć na nich odpowiedzialność ? ? ? ? Dodam jedynie że kilku członków zespołu jak i ch bliscy, byli bardzo mocno popażeni.

      • 1 0

      • grzecznie zapytałam (1)

        gdyż wcześniej było napisane iż uciekali innym wejściem co reszta ludzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 0 0

        • wejściem przy scenie - które było otwarte

          były otwarte z tego co pamietem 3 z 6 drzwi..nawet gdyby wszystkie byly otwarte...jak ktoś tam był to wie co sie działo. Ja jak wszyscy inni bieglismy do wejscie którym wchodziliśmy.

          • 0 0

    • zespól

      bo woleli napisać piosenkę bohaterzy Golden life powinno być golden american

      • 0 1

  • Mniejsza oto kto podpalił. Prawdziwą zbrodnią było zamknięcie na kłódkę

    wszystkich wyjść, prócz jednego dla publiczności. Było ich chyba sześć. W normalnym kraju, byłoby to potraktowane jak usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

    • 13 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane