• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyrzucą z autobusu za głośną rozmowę?

Michał Sielski
29 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Raczej nie ma obaw, że w Trójmieście zaczną obowiązywać przepisy, przez które związek między telefonami a autobusami sprowadzi się do robienia zdjęć historycznym pojazdom. Raczej nie ma obaw, że w Trójmieście zaczną obowiązywać przepisy, przez które związek między telefonami a autobusami sprowadzi się do robienia zdjęć historycznym pojazdom.

Władze Warszawy chcą, by kierowcy wypraszali z autobusów tych pasażerów, którzy głośno rozmawiają przez telefon. Czy w Trójmieście taki pomysł też ma szanse wejść w życie?



Co najbardziej irytuje cię w komunikacji publicznej?

- Nie może być tak, że pasażer wrzeszczy do słuchawki, jakby w czasach PRL zamawiał rozmowę międzymiastową do Suwałk. To przeszkadza kierowcy i innym pasażerom - tłumaczył warszawskim mediom rzecznik stołecznego ZTM Igor Krajnow. Dlatego wprowadzony zostanie zakaz "prowadzenia głośnych rozmów w autobusie".

Z trójmiejskiej komunikacji publicznej również korzystają osoby, które wolą krzyczeć, niż mówić do telefonu. Ale nikt nie uważa, żeby był to wielki problem społeczny.

- Przecież nawet kierowcy rozmawiają przez telefon komórkowy. W ten sposób otrzymują choćby informacje o zmianie trasy, awarii czy konieczności zjazdu do bazy. Czy w takim wypadku mieliby wychodzić z autobusu? Poza tym czym różni się rozmowa przez telefon od głośnej rozmowy z innym współpasażerem? - pyta retorycznie Mariusz Józefowicz z gdyńskiego ZKM. - Takie pomysły są, delikatnie mówiąc, chybione.

Także w Gdańsku warszawskie pomysył nie spotkał się ze zrozumieniem. - Czasami docierają do nas głosy oburzonych pasażerów, że inny pasażer słucha bardzo głośnej muzyki czy też głośno rozmawia - także przez przez telefon - używając nierzadko słów wulgarnych. Nie wiem jednak, czy uda się takie sprawy uregulować przepisami. Czy nie będą to przepisy martwe? - zastanawia się Alina Żarnoch-Garnik z gdańskiego ZTM.

Z takiego pomysłu kpią trójmiejscy kierowcy. - Gdy wiozę młodzież z pobliskiego gimnazjum, to po trzech metrach mógłbym wyprosić wszystkich. Podobnie jak koledzy obsługujący nocne linie w weekendy. Ludzie nie zawsze zachowują się normalnie, ale bądźmy poważni i nie dajmy się zwariować - śmieje się pan Wiesław, od 8 lat prowadzący gdyński trolejbus.

A czy waszym zdaniem podobny zakaz ma sens?

Opinie (252) ponad 10 zablokowanych

  • OCZYWISCIE TAKA MATRWA USTAWA TO GUPOTA ale jadac np pociagiem (1)

    nie kupujemy biletu do budki telefonicznej a do przedziau. Nie życze nikomu spedzenia czterech godzin z osobami bez przerwy nawijajacymi przez komóry z kim popadnie i o czym popadnie

    • 2 1

    • oj tak, w pelni sie zgadzam. w tramwaju mozna zmienic wagon, w autobusie pojsc na poczatek lub koniec, ale w pociagu jak mam miejscowke, to nie ma gdzie sie przemiescic. nie znosze ludzi uskuteczniajacyh takie pogaduchy przez komore w przedziale. rozumiem cos waznego, minuta-dwie pogadac, ale nie opowiadac pol godziny co sie robilo przez ostatni tydzien. sam zawsze wychodze z przedzialu gdy kto do mnie dzwoni, nawet jesli na korytarzu slabo slysze.

      • 0 0

  • Raczej wyrzucałbym tych, ktorzy raczą reszte pasażeów muzyką puszczaną ze swojego telefonu na cąły regulator. Przeważnie jest to jakies umca-umca albo pseudo hip-hop.

    • 4 0

  • Jak tu nie rozmawiać...

    skoro musisz np. powiadomić rodzinę o spóźnieniu tegoż autobusu, a kilka osób obok robi to samo? Robi się gwarno, bo pojazd jest przepełniony. Do tego ktoś rozmawia "na żywo" - i co, wszyscy mają wysiąść i iść pieszo, ale bilety skasować? Jak w dowcipie o podatku - podatek jest, piwa brak... Zamordyzm wraca? Kultury w ten sposób się nikogo nie nauczy. Inna kwestia - kto by wyrzucał takich pasażerów? Krzepki kierowca? Dostanie po buzi od zdenerwowanego spóźnieniem i wyrzuceniem pana 2x2 w klacie i autobus nie pojedzie dalej :/

    • 4 1

  • ah...

    w tej sondzie to ja bym wszystko zaznaczyła,gdyby dało rade. Juz pomijam te rozmowy telefoniczne - one mnie jakos najmniej irytują w porownaniu do spozniajacych sie autobusów, smrodu potu i moczu od starszych ludzi nie wspominajac przeciez o tłoku - zawsze jak wracam z Gdańska Głównego w strone Suchanina w godzinach popołudniowych praktycznie wiszę nad ziemią, podtrzymana ściskiem innych pasażerów.

    Moim zdaniem kolejny zakaz bedzie martwym paragrafem. Nawet gdybysmy przestali rozmawiac głosno przez telefon to mozemy glosno rozmawiac z osoba towarzyszaca - co bywa nawet bardziej denerwujace.

    Lepiej zakazac przekenstw bo to jest tak notoryczne ,iz mimo mojego wieku uszy mi więdną. co dopiero powiedziec o dzieciach.

    • 3 0

  • niech jeszcze wypraszają smarkających w chusteczke, starszych ludzi, bo mozolnie wychodzą z autobusów, a dzieciom to przed wejsciem do tramwaju niech zaklejają buzie taśmą, bo są dziećmi i się drą ! i jeszzce wprowadźmy nakaz mycia się przed wejściem do autobusu, bo połowa ludzi śmierdzi no i na koniec jak juz ktos zasłuży sobie na "wyproszenie" z autobusu to przepisowo niech jeszcze dostanie kopa w pupe, żeby sobie zapamiętał dobrze, w jaki sposób przeszkadzal innym !!

    :/ CO Z TĄ POLSKĄ ?!

    • 2 0

  • ogłoszenie o prace na kierowce awotobusu w stolycy

    staż pracy... wykształcenie wyższe ... wysportowany ... dobrze zbudowany ... preferowani kierowcy po AWF

    • 2 0

  • masakra !!!!!! (1)

    Każdy ma prawo do prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy ale nie każdy ma bardzo dobry słuch. to jest paranoja co wymyślają Ci "ludzie" w wa-wie!!!! bądźmy ludźmi!!!!

    • 3 1

    • nieprawda kolego

      każdy ma prawo w spokoju jeździć autobusem i nikt go nie może zmuszać do słuchania bełkotu chorych psychicznie ludzi ględzących przez telefony

      • 2 2

  • na poczatek, to niech zabronia sluchac muzyki tym wszystkim lamusom, ktorym zabraklo juz pieniedzy na sluchawki i musza wszystkich raczyc swoimi rytmami!

    • 6 1

  • Władze lepiej by zadbały, żeby bandziory

    nie wyrzucały ludzi z autobusów. Wyprosić zwykłego człowieka łatwo, ale kilku oprychów... Od tego zacznijmy edukację kulturalną.

    • 2 0

  • Głośna rozmowa przez komórkę w autobusie to chamstwo

    Szanowni panowie z trójmiejskiego transportu publicznego- a co będzie jeżeli ludzie zniechęceni ględzącymi przez komórkę babami przestaną jeździć waszymi autobusami- będziecie bezrobotni- dlatego starajcie się umilać podróż a nie odwrotnie - bo ja mam już serdecznie dosyć słuchania odpowiedzi na to gdzie jesteś? albo wstawiłaś już kartofle na gaz?

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane