• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyrzucał śmieci do lasu, teraz zapłaci

mak
19 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Właściciel tych śmieci, nie dość, że musiał zapłacić 1 tys. zł mandatu, to jeszcze musiał je posprzątać. Właściciel tych śmieci, nie dość, że musiał zapłacić 1 tys. zł mandatu, to jeszcze musiał je posprzątać.

Jesienne porządki, dla jednego z mieszkańców Otomina, skończyły się mandatem w wysokości 1 tys. zł. Dlaczego? Bo zamiast wywieźć śmieci na wysypisko w Szadółkach, niedaleko których mieszka, wyrzucił je do lasu.



Czy mandat 1 tys. zł jest adekwatny do zaśmiecania lasu?

Dwie przyczepy śmieci, głównie szkła, plastiku i papieru - trafiły w pierwszy weekend października do lasu przy drodze gminnej Warcz-Lisewiec. Rzeczy pochodziły z domu jednego z mieszkańców Otomina, który postanowił zabrać się za jesienne porządki i za darmo pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów.

- Informacja o nieczystościach dotarła do strażników leśnych od leśniczego leśnictwa Ostróżki - mówi Andrzej Gajowniczek, nadleśniczy z Leśnictwa Kolbudy.

Leśniczym udało się dojść do właściciela odpadków. Okazało się, że śmieciarz mieszka w odległości około 2 km od składowiska odpadów w gdańskich Szadółkach, gdzie pół tony domowych odpadów można oddać płacąc jedynie 5,40 zł.

Otomińskiemu śmieciarzowi zdecydowanie nie opłaciło się wyrzucenie odpadów do lasu. Został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł. Musiał także uprzątnąć hałdę odpadów na własny koszt.

- Tylko w tym roku udało nam się ukarać 15 osób, które wyrzucały śmieci do lasu - dodaje Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk. - Nie jest jednak łatwo "namierzyć" takie osoby.
mak

Opinie (207) 7 zablokowanych

  • To nie cwaniactwo!

    Niszczenie lasów poprzez wyrzucanie smieci, to nie jest cwaniactwem, to jest prostactwem i brakiem szacunku do samego siebie. Do niedawna było jescze my i oni. Zresztą na tym forum jest jedna wypowiedź o tych "onych" urzędasach. Minęły co prawda czasy PRL, ale pozostała moda na "my i oni". Nauka nie idzie w las. Dla takich ludków las jest ich, więc trzeba im podrzucić śmieci ze swojej super posiadłości. Dobrze nazwano takich ludzi - "Buraki", dodałabym jeszcze polskie buraki. Znane są statystyczne ilości zanieczyszczeń wytwarzane przez gospodarstwa domowe na jednego domownika. Należy sprawdzać faktury i rachunki za wywóz śmieci i przybliżona ich masę, również dokładnie sprawdzać rachunki za nieczystości płynne z szamb, gdyż to stanowi również ogromny problem. Mam domek na Kaszubach i jakie było zdziwienie służby komunalnej jak zgłaszałem wywóz szamba. Większość możnych na tym terenie posiada szamba nieszczelne zakładając, że ziemia wszystko wchłonie. Jest granica dewastacji natury. Bezkarości nie ma i za te zniszczenia już płacimy zdrowiem, a będzie jeszcze gorzej w przypadku braku opamiętania homo sapiens.

    • 8 0

  • Brudasy z domków (1)

    A co z podrzucającymi śmieci z domków jednorodzinnych do otwartych śmietników . Przykład -róg BITWY POD LENINO -WORCELLA na Chełmie. Nagminne podrzucanie wszystkiego co się da, stare meble, śmieci z ogrodu itp. Jest to zwykłe złodziejstwo. Wspólnota i miasto nie ma pieniędzy na zamykane śmietniki - I NIGDY MIEĆ NIE BĘDĄ BO PŁACĄ ZA ZŁODZIEI - każą robić zdjęcia, kpina. Żeby było śmieszniej to straż miejska naprzeciwko i nie ma komu zrobić porządku z chamstwem.

    • 4 1

    • odpady

      lepiej tam niż do lasu :) teraz zmienia się prawo i odpady przejmują gminy także każdy będzie płacił tyle samo i skończą się te zamykane śmietniki :)

      • 1 1

  • powinien dostac do zaplaty 10tys. Spłacałby burak 2 lata może czegos by sie nauczył

    • 5 0

  • i do tego jeszcze nie posegregował, do recyklingu z burakiem.

    • 0 0

  • Jest wiele przykładów zanieczyszczania środowiska w Trójmieście i okolicach

    W przypadku lasu ,jest zawsze służba leśna zazwyczaj doskonale wykształcona i od lat na poziomie. Dzięki temu mamy jeszcze lasy , chronimy je i eksploatujemy. Wybrzeża morskie niestety nie mają dobrych gospodarzy i tam w okresie zakazu wyprowadzania psów na plaże nikt tego nie przestrzega. W Sopocie naliczyłem kilkadziesiąt psów jednego przedpołudnia łamiących tzw. zakaz .W Anglii właściciel psa, który zanieczyści trawnik w miejscu publicznym typu park może zapłacić karę do 1000 GBP.

    • 3 0

  • Wielu mieszkańców Osowej szczególnie prowadzących "domowe" firmy

    podrzuca śmieci do śmietników w dużych osiedlach, śmietników leśnych czy nawet centrów handlowych.Wystarczy sprawdzić czy mają umowy na wywóz śmieci.Podobna plaga ma miejsce we wszystkich osiedlach szczególnie domków szeregowych. Rodziny często 5 osobowe a umowa na wywóz śmieci raz na 2 tygodnie! Reszta śmieci jest spalana w domowym piecu a nawet znam takich którzy palą kartonami i plastikiem w kominku :-). Dziwne jest to że podobna rodzina 5 osobowa w kamienicy płaci rzetelnie za wywóz nieczystości.

    • 5 0

  • a w UK i Irlandii...

    A w UK lub Irlandii pieknie wytluszczonym drukiem w artykule podaliby IMIE I NAZWISKO delikwenta...Mysle ze takie upublicznienie danych osobowych mocniej zaboli niz utrata tysiaca zlotych...

    • 7 0

  • Tysiąc mało!

    Publiczne zaśmiecanie, publiczne pokazanie twarzy gościa który wyrzucił te śmieci. 1000zł może być choć należałoby się zdecydowanie więcej mandatu, jeszcze jakieś 40h np. zbierając śmieci w innych częściach miasta. Taka mała praca społeczna.

    • 2 0

  • pewnie Kirkor

    • 0 0

  • Proste rozwiazanie

    POdatek od kazdej osoby doroslej za wywoz smieci.A swoja droga łatwo stwierdzic kto placi a kto nie za wywozke smieci.Przeciez jesli smieciarka nie zabiera smieci spod czyjegos domu to wiadomo ze wywozi je do lasu ewentualnie spala.Jedno i drugie jest karalne.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane