Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Gdyni zarzuciła kmdr. Ryszardowi S. z Dowództwa Marynarki Wojennej, iż w ciągu niespełna trzech lat kilkanaście razy pobierał pieniądze za fikcyjne wyjazdy służbowe. Sprawę rozpatruje Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu.
2013-01-11 23:09
12 zarzutów ! Fikcyjne wyjazdy na szkodę skarbu panstwa oficera na takim stanowisku w przeciagu 2 lat i inne ciemne sprawy ! Takie sa fakty ! O czym to świadczy? Co go tłumaczy ? Brak honoru, zepsucie i chciwość ?
2013-01-12 00:06
Kolego Krzy,
Proszę uważnie przeczytać artykuł. Nie róbcie z jednego zarzutu dwunastu ! Takie są fakty ! Trzeba czytać ze zrozumieniem.To zacietrzewienie nie służy realnej ocenie sytuacji.Dajcie na spocznij!
2013-01-11 23:45
A sowy nie są tym czym się wydają!
Kit wciskać to My , a nie nam!
2013-01-12 08:29
Te kwoty to pikuś...
Niech się ktoś zainteresuje - wykorzystaniem podległych mu pododdziałów.
Kompania i Orkiestra jeździły i jeżdżą, na różne "imprezy" prywaty... wystarczyło pójść do DMW lub znać Pana S. i można było sobie zamówić na dożynki całą orkiestrę :)
2013-01-12 10:45
2013-01-12 10:59
wszystko sie wyjaśni,kradł przez lata,za nic miał ludzi i teraz jego rodzina pisze opinie jaki on jest wspaniały ,a co mają robić wstyd na całą Polskę.dowódctwo zamiast go wywalić juz dawno to wysyłało go za państwowe pieniądze na narty,za granice i oczywiście nikt nie sprawdzał jego wyjazdów wiadomo z kim i poco,nie chce już dobijać tej biednej żony,przeciez te człowiek nawet na rozprawe do sadu w Poznaniu 20 stycznia pojechał słuzbowym samochodem-to sie w pale nie miesci ,kradł zawsze i to wyjdzie najwyżej pomożemy mu poleprzyć pamięć,szanowno rodzino komandora s. zamilczcie bo napiszemy więcej,chcecie tego?
2013-01-13 20:14
tęsknota do Rysiaczka odbiera Ci rozum?
2013-01-12 13:04
Już niedługo napiszecie z nienawiści że Komandor R.S. miał krew na rękach ....jakiejś kury ! Całe szczęście że sądy w Polsce wydają orzeczenia w oparciu o sprawdzony materiał dowodowy. Histeryczne oskarżenia - bo komuś coś się wydaje ......nie są brane pod uwagę.
2013-01-12 13:07
Znalem Karola,ojca komandora R.S.- byl bardzo porzadnym czlowiekiem.Teraz sie chlopina w grobie przewraca ze wstydu,ze wyhodowal takiego drania i zlodzieja...Mysle jednak,ze to wina mamuski, ktora od dziecka wmawiala p.Ryszardowi jaki to on madry,przebiegly i piekny w co jak widac bardzo uwierzyl...Porzadna kara,na jaka zasluzyl bedzie( mam taka nadzieje) uwiecznieniem jego przestepczej,wieloletniej dzialalnosci pod kloszem wyzszych przelozonych...
2013-01-12 14:07
młody Ryszard S. chodził ze mną do klasy w podstawówce. Był bardzo lubiany, koleżeński i popularny. Zawsze stawał w obronie słabszych. Potrafił się rzucać na silniejszych aby ci słabsi nie czuli się osamotnieni. Podziwialiśmy jego zamiłowanie do wysiłku fizycznego. Zawsze wysportowany z nienaganną rzeźbą mięśni. Te cechy pomogły mu w późniejszej karierze oficera . Jak to mówią - czym skorupka za młodu nasiąknie ...
2013-01-12 15:53
Zatem widzę że nie tylko w jednym się zgadzamy. Wie Pan, my możemy sobie wyrobić opinię chociażby na podstawie wpisów. Chociaż ja nie muszę, ponieważ już mam na temat wyżej wymienionego wyrobioną opinię i jej nie zmienię. Ale to co na forum piszą, też o czymś świadczy, mam na myśli te negatywy. Chociaż z drugiej strony jakby mieli się podpisać imieniem i nazwiskiem, to raczej ręka podejrzewam by im zadrżała. Ale mniejsza o to. Też mi trudno sobie wyobrazić sytuację że np. zarzuty się potwierdzają, proceder trwał lata, a nikt nic nie wiedział. Dlatego dobrze by było, aby autor artykułu nie podszedł do sprawy na zasadzie "odpal i zapomnij" tylko żeby jak dostanie znowu jakiś cynk, a musiał odnośnie całej sprawy się od kogoś dowiedzieć, to żeby o tym pisał. Bez względu na to czy udowodnią winę czy nie. Właśnie dlatego, że jeśli zarzuty się potwierdzą to należy zadać sobie pytanie co dalej? Bo też uważam że jeśli cała ta sprawa to prawda, to na pewno istniały środki aby zawczasu to załatwić, a nie tak skandaliczną sytuację wynosić na forum mediów. Moje uszanowanie dla Pana Oficera.
2013-01-12 16:31
Jak funkcjonują instytucje kontrolne MW? Dlaczego nie wykryto przez tyle lat przestępczej działalności (o ile taka była) Komandora R.S. Gdzie świadomość obywatelska tych wszystkich którzy w milczeniu przypatrywali się tym procederom ? Dlaczego nie czują się winni zatajania swojej wiedzy o przekrętach ? Teraz są "mocni w gębie" na forach internetowych. To między innymi Oni poprzez swoją obojętność dawali przyzwolenie na talie działania . Być może takich R.S jest więcej i ich koledzy w imię fałszywie pojętej solidarności milczą. Milczą do czasu. Jeśli mundur oficera MW został splamiony to wszyscy winni muszą być na odprawach w MW napiętnowani ,aby zapobiegać na przyszłość podobnym praktykom. Ich wizerunek przy wejściu do Dowództwa MW umieszczony na specjalnej tablicy hańby!
Może to ich powstrzyma?
2013-02-05 11:37
To racja gdzie był i co robił system kontroli i nadzoru. A jego bezpośredni porzełożony z Warszawy nie wiedział a może po prostu nie chciał wiedzieć bo miał w tym interesik np rejsik żaglóweczką po zatoce, kolacyjka w eleganckiej restauracji drobny upominek itd itp
2013-01-13 06:46
Bardzo bardzo dobrze Rysio toniesz i nic ci nie pomoze nikt kola nie zuci jestes byles i bedziesz lajza menda i szuja tyle ze z ta roznica ze teraz bedziesz bardzo biedna szuja hahahahahhahahahahahah zdrowie twojej bezgranicznej glupoty :]
2013-01-13 08:30
ten się śmieje naprawdę kto się śmieje ostatni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
