- 1 Bez "dzikiej" drogi Morenę czeka chaos? (134 opinie)
- 2 Premier i prezydent w sobotę w Gdańsku (379 opinii)
- 3 Koniec rejsu dookoła świata. "Muszę wymienić silnik" (112 opinii)
- 4 Słynna wizyta cyrku Hagenbecka w Gdańsku (44 opinie)
- 5 Wspólny problem Bałtyku i... Alp (90 opinii)
- 6 Obchody rocznicy wybuchu II WŚ (320 opinii)
Wywołał fałszywy alarm bombowy w sądzie, teraz sam trafi przed sąd
W połowie marca zadzwonił do gdańskiego sądu i stwierdził, że w budynku podłożono bombę. Policjanci żadnych ładunków nie znaleźli, za to namierzyli dzwoniącego. 25-latek z Sandomierza został zatrzymany. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego wywołał fałszywy alarm.
- Na miejsce od razu skierowano policjantów referatu interwencyjnego, grupę dochodzeniowo-śledczą, policyjnych pirotechników oraz przewodnika z psem do wykrywania materiałów wybuchowych. Obiekt został zamknięty, a funkcjonariusze szczegółowo sprawdzili wszystkie pomieszczenia oraz okolice budynku - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci żadnej bomby nie znaleźli, za to udało im się namierzyć dzwoniącego mężczyznę. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Sandomierza.
Często w tego typu przypadkach dzwoniących udaje się połączyć ze sprawami, które danego dnia mają się odbywać przed sądem, a fałszywy alarm jest sposobem na odroczenie rozprawy. Tak było w październiku ubiegłego roku, kiedy zgłoszenie o podłożonych w sądzie ładunkach wybuchowych miało opóźnić proces tzw. gangu wariata.
Tym razem policji nie udało się połączyć 25-latka z Sandomierza z żadną z mających się odbyć 15 marca rozpraw. On sam z kolei nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zadzwonił akurat do gdańskiego sądu i poinformował o podłożeniu bomby.
W piątek sąd - w tym samym budynku, w którym wcześniej mężczyzna sparaliżował pracę wymiaru sprawiedliwości - zadecydował o tymczasowym aresztowaniu go na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi zresztą dłuższy pobyt w wiezieniu, sąd może go także obciążyć kosztami policyjnej akcji.
Opinie (64) 1 zablokowana
-
2018-03-23 11:46
Niech przeprosi jak politycy. I po sprawie.
- 6 1
-
2018-03-23 11:47
Czy Ojciec Mateusz pomógł namierzyć żartownisia?
- 16 4
-
2018-03-23 11:50
A Tusk publicznie ogłosił w spocie że Polacy wrócą zza granicy, nie wrócili płacić podatków (1)
i straty Państwa poszły w miliardy a nie został aresztowany, dlaczego ?
- 4 14
-
2018-03-23 11:59
głupiś to nie wiesz
- 7 1
-
2018-03-23 11:59
3 miesiące aresztu, grzywna 20 tys. (1)
i ujawnienie wizerunku, reszta się zastanowi, kara musi odstraszać.
- 11 0
-
2018-03-23 12:16
Stanislawa ty sie lepiej garami zajmij
- 4 6
-
2018-03-23 12:06
Dlaczego piszecie wpadł? (1)
Tak jakby to źle sie stało, że został zatrzymany i mamy nadzieję że osądzony
- 9 3
-
2018-03-23 12:53
Ale po co?
- 0 1
-
2018-03-23 12:27
jak go namierzyli? dowiemy sie z najnowszego odcinka "Ojca Mateusza"
juz w najbliższą niedzielę
- 6 2
-
2018-03-23 12:27
Ciekawe czy Ojciec Mateusz pomógł w sprawie...
- 7 2
-
2018-03-23 12:33
nie no jajca (1)
areszt za debilny telefon a za włamanie, wymuszenie itp dozór - logika powala
- 12 3
-
2018-03-23 14:21
Bo tutaj pokrzywdzony jest 'sąd' a nie ty maluczki człowieczku.
A wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jak krzywdzą innych 'oj tam, oj tam', jak krzywdzą nas 'łola boga'.- 4 0
-
2018-03-23 12:44
Sciana wschodnia :) Jak to mowia: Ja chciała, ja miała...
- 4 0
-
2018-03-23 13:23
Tu na pewno pomógł Ojciec Mateusz!
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.