• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyższe obroty gospodarki morskiej

ji
3 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Minister infrastruktury Jan Ryszard Kurylczyk omawiał z władzami samorządowymi stan i perspektywy rozwoju infrastruktury transportowej.

Minister przyjechał na Pomorze w ramach odbywanych w województwach spotkań. W efekcie powstać mają dwa dokumenty: polityka transportowa państwa do 2025 roku i program rozbudowy autostrad i dróg ekspresowych do 2013 r.

- W kierownictwie ministerstwa przyjęliśmy zasadę, że naj-istotniejszą sprawą dla przyszłości kraju jest gospodarka morska i chcemy do tego przekonać innych - powiedział minister Kurylczyk. - Tendencja na całym świecie wskazuje, że transporty drobnicy odbywać się będą w kontenerach. Porty otwierają możliwość najtańszego transportu.

Ale kontenery trzeba przewozić drogą lądową i koleją. Stąd dwie kwestie zdominowały spotkanie: modernizacja odcinka kolei z Gdyni do Warszawy oraz przyspieszenie budowy autostrady A-1, która miałaby być gotowa już w 2011. A-1 będzie decydowała o tym, czy spożytkowane zostaną obecne inwestycje w portach. W Gdańsku wiosną rozpoczyna się budowa nabrzeża kontenerowego, które umożliwi przeładunek 500 tys. kontenerów rocznie. 250 tys. tirów ruszy na drogi w 2008. Do tego czasu A-1 powinna być już na tyle zaawansowana, żeby połączyć się z A-2 i dać samochodom możliwość przejazdu w kierunku wschód-zachód. Roboty na pierwszym odcinku 90 km rozpoczną się 4 maja.

- Moim celem jest, żeby wraz z rozpoczęciem robót podpisać umowę na odcinek drugi - zapowiedział minister Kurylczyk.

Dążenie do zrównoważenia wzrostu przewozów drogowych zwiększeniem znaczenia kolei jest jedym z celów Unii Europejskiej, stąd modernizacja odcinka kolejowego Gdynia-Warszawa to drugi, obok autostrady, priorytet, na który ostanie przeznaczone 1 mld 222 mln euro. Modernizacja rozpocznie się wiosną od węzła Gdynia (400 mln euro).

Do wykorzystania są duże pieniądze z Europejskiego Funduszu Regionalnego. Na rozbudowę wejść do portów Gdyni i Gdańska przeznaczono 100 mln zł z unijnych pieniędzy. Przyznane są już pieniądze na podejście do portów od stony lądu - na trasę Kwiatkowskiego. Środki unijne w dużej części powinny się znaleźć na gdańskie inwestycje w obwodnicę południową i dokończenie fragmentów trasy Sucharskiego, choć 25 proc. musi być własnych. Sytuacja gospodarki morskiej poprawia się.

- Wejście dwóch promów na linię, nowe inwestycje PŻM-u, Chipolbroku, porty z roku na rok zwiększają ilość przeładowywanych towarów, stocznie mają pełne portfele zamówień, zapchane są stocznie remontowe - wymieniał wicminister infrastruktury Witold Górski.

Sytuacja jest dla Pomorza korzystna również dlatego że w resorcie infrastruktury pracują w tej chwili trzy osoby z Wybrzeża. Dodatkowo zmniejszyły się bariery biurokratyczne w przyznawaniu srodków unijnych. Decyzje o przekazaniu środków unijnych do listopada zeszłego roku zapadały w Brukseli. Teraz wszystkie projekty do 60 mln euro zatwierdza przewodniczący komitetu sterującego, którym jest minister Kurylczyk.

Głos Wybrzeżaji

Opinie (20)

  • Szanowny "Griszo"

    ... w najwyższej tajemnicy podaję Tobie supertajny adres, pod którym raz i na zawsze uzyskasz odpowiedź na nurtujące Ciebie (od pewnego czasu) pytanie: co to jest CIMIC ???
    Odpowiadam: bądź tak uprzejmy i w wolnej chwili zasięgnij odpowiedzi pod adresem: chrisanri@yahoo.ca
    TYLKO UWAŻAJ !!! Problemy mogą Ciebie spotkać szybciej, aniżeli spodziewać się ich możesz !!!
    P.S. Jakby co - uprzedzałem.

    • 0 0

  • nie palesky, ja wiem co to jest CIMIC, to Ty walnąłeś bzdurę - jak w co drugim swoim poście zresztą, albo bzdura albo banał - i się tłumacz.

    no i dołóż jeszcze tłumaczenie jakie to niby nieprzyjemności mogłyby mnie spotkać za wysłanie pod adres w domenie publicznej zapytania o jawne jednostki militarne?

    z zaległych obietnic jeszcze prosze o obiecane przetłumaczenie na język polski wymyślonego przez Ciebie rozwnięcia skrótu CIMIC - dla przypomnienia: central intelligence military international corps.

    • 0 0

  • Szanowny "Griszo"

    ... tłumaczyć się nie muszę, ale ... chcę ...
    Spróbuj na adres, który wyżej podałem ... może otrzymasz odpowiedź ...
    P.S. 1. Nie próbuj tłumaczyć takich skrótów, o których pojęcia mamy dosyć niewielkie.
    P.S. 2. Przyjrzyj się Szanowny "Griszo" temu, co dzieje się w tzw. "warsiawce". Zobacz "Griszo" - kto i ile ukradł (okradł Ciebie i mnie) - przy okazji prywatyzacji różnych. Jestem mieszkańcem Trójmiasta - zatem nadto dobrze wiem kto, dlaczego i za ile "przejął sobie" byłe państwowe firmy - za tzw. marne grosze !!! Zapewne byś tak chciał ... ja również ...
    Ale się nie "załapałem" - może dzięki temu mam sen spokojny.

    • 0 0

  • oczywiście, że nie musisz, a chciec powinieneś jeżeli chcesz zachowac choć odrobinę wiarygodności. Akurat o skrócie CIMIC mamy pojęcie doskonałe, to Ty się skompromitowałeś podając takie, a nie inne jego rozwinięcie, a ponieważ przy okazji byłeś łaskaw wyzwać mnie od chamów, biedaków i czego tam jeszcze, to nie odpuszczę i o Twojej kompromitacji przypominac będę kiedy tylko przyjdzie mi na to ochota. A już na pewno nie zamierzam nigdzie pisac by uzyskac usprawiedliwienie Twojego dyletanctwa (od Ciebie samego zapewne).

    Nie muszę się niczemu przyglądać palesky - takie banały to ja znałem 15 lat temu - wymyśl coś odkrywczego (typu rozwinięcie jakiegoś skrótu) to się temu przyjrzę. I odpowiedz w końcu na swój własny apel i zacznij MYŚLEĆ (swoją droga nie jesteś przypadkiem spokrewniony z niejakim Kuszlem? masz te same objawy)

    • 0 0

  • Oj Grisza, Grisza

    ... zaczynasz się bać ... ale to dobrze ... Masz to, na co zasłużyłeś ...

    • 0 0

  • palesky wariata strugasz? przecież ja i tak widzę Twoje IP, możesz się śmiało podpisać.

    bać? ja? no proszę co za wyrafinowany tok rozumowania. Specjalnie dla Ciebie (ponoć znasz angielski):

    za: http://www.digitalroom.net/index2.html

    How to win an argument

    I argue very well. Ask any of my remaining friends. I can win an argument on any topic, against any opponent. People know this, and steer clear of me at parties. Often, as a sign of their great respect, they don't even invite me. You too can win arguments. Simply follow these rules:

    * Drink Liquor. (JD)

    Suppose you're at a party and some hotshot intellectual is expounding on the economy of Peru, a subject you know nothing about. If you're drinking some health-fanatic drink like grapefruit juice, you'll hang back, afraid to display your ignorance, while the hotshot entralls your date. But if you drink several large shots of Jack Daniels, you'll discover you have STRONG VIEWS about the Peruvian economy. You'll be a WEALTH of information. You'll argue forcefully, offering searing insights and possibly upsetting furniture. People will be impressed. Some may leave the room.
    ----
    * Make things up.

    Suppose, in the Peruvian economy argument, you are trying to prove Peruvians are underpaid, a position you base solely on the fact that YOU are underpaid, and you're damned if you're going to let a bunch of Peruvians be better off. DON'T say: "I think Peruvians are underpaid." Say: "The average Peruvian's salary in 1981 dollars adjusted for the revised tax base is $1,452.81 per annum, which is $836.07 before the mean gross poverty level."

    NOTE: Always make up exact figures.

    If an opponent asks you where you got your information, make THAT up, too. Say: "This information comes from Dr. Hovel T. Moon's study for the Buford Commission published May 9, 1982. Didn't you read it?" Say this in the same tone of voice you would use to say "You left your soiled underwear in my bath house."
    ----
    * Use meaningless but weightly-sounding words and phrases.

    Memorize this list:

    * Let me put it this way
    * In terms of
    * Vis-a-vis
    * Per se
    * As it were
    * Qua
    * So to speak
    You should also memorize some Latin abbreviations such as "Q.E.D.," "e.g.," and "i.e." These are all short for "I speak Latin, and you do not."

    Here's how to use these words and phrases. Suppose you want to say:

    "Peruvians would like to order appetizers more often, but they don't have enough money."

    You never win arguments talking like that. But you WILL win if you say: "Let me put it this way. In terms of appetizers vis-a-vis Peruvians qua Peruvians, they would like to order them more often, so to speak, but they do not have enough money per se, as it were. Q.E.D."

    Only a fool would challenge that statement.
    ----
    * Use snappy and irrelevant comebacks.

    You need an arsenal of all-purpose irrelevent phrases to fire back at your opponents when they make valid points. The best are:

    * You're begging the question.
    * You're being defensive.
    * Don't compare apples and oranges.
    * What are your parameters?
    This last one is especially valuable. Nobody, other than mathematicians, has the vaguest idea what "parameters" means.

    Here's how to use your comebacks:

    You say - As Abraham Lincoln said in 1873...
    Your opponents says - Lincoln died in 1865.
    You say - You're begging the question.

    OR

    You say - Liberians, like most Asians...
    Your opponents says - Liberia is in Africa.
    You say - You're being defensive.
    ----
    * Compare your opponent to Adolf Hitler.

    This is your heavy artillery, for when your opponent is obviously right and you are spectacularly wrong. Bring Hitler up subtly. Say: "That sounds suspiciously like something Adolf Hitler might say" or "You certainly do remind me of Adolf Hitler."
    ----
    You now know how to out-argue anybody. Do not try to pull any of this on people who generally carry weapons.

    • 0 0

  • Kiedy 6 lat temu pisałam prace licencjacka o rozwoju i prywatyzacji PKP oczyma duszy naiwnej widziałam jak powstaje u nas szybka kolej!zdaje sie ze bylo tam o infrastrukturze duzo wiecej; budowa autostrad, szlaki tranzytowe...i szybka realizacja polityki transportowej (2005)... kiedy 4 lata temu pisałam prace mgr na temat rozwoju wojewodztwa w oparciu o gospodarke morska, poleglam i nie dokonczylam jej po 3 latach męczarni...poczytajcie strategie rozwoju woj pomorskiego...

    • 0 0

  • Grisza, My Dear

    ... foregive me, I'll tell You shortly:
    1. Your the only weapon is "kapiszonowiec" (made in Poland),
    2. That is the only weapon - You've been deserved,
    3. I think - You've never seen my gun. Beware of it !!!
    And now, some of ... lingva latina: nemo plus iuris in alium transfere, potest quam ipse habet.
    Sorry Grisza, that's Your shame.
    Best regards.

    • 0 0

  • "foregive", "That is the only weapon - You've been deserved", "Your the only weapon is" - to mówi wszystko palesky. nie znasz angielskiego ni w ząb.

    • 0 0

  • łaciną też jak widzę posługujesz się bez ładu i składu:

    Nemo plus iuris ad alium transfere potest quam ipse habet - "nikt nie moze przenosić na innych wiecej praw niż sam ma"

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane