• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wzmocnienie gdyńskiej policji

Michał Sielski
2 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Szkolenie było wyczerpujące dla wszystkich. Szkolenie było wyczerpujące dla wszystkich.

"Dama" i "Dower" będą tropić, patrolować i szukać narkotyków wraz z gdyńskimi policjantami. Foksterier i owczarek niemiecki przeszły niemal półroczne szkolenie w Centrum Szkolenia Policji w Sułkowicach.



Policyjne psy muszą radzić sobie także w "ogniu walki". Policyjne psy muszą radzić sobie także w "ogniu walki".
Psy wywęszą narkotyki nawet w trudno dostępnych miejscach. Psy wywęszą narkotyki nawet w trudno dostępnych miejscach.
- Gdyńska komenda posiada obecnie siedem psów służbowych, w tym dwa do wykrywania narkotyków, cztery patrolowo-tropiące oraz labradora Dum, który czeka jeszcze na specjalistyczne przeszkolenie do wyszukiwania materiałów wybuchowych - mówi Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik gdyńskiej komendy.

W tym gronie znalazły się właśnie dwa kolejne, które powróciły ze szkolenia w Sułkowicach. Foksterier krótkowłosy "Dama" została przeszkolona do wyszukiwania zapachu narkotyków, a owczarek niemiecki Dower jest już psem patrolowo-tropiącym.

Aspirant Edyta Jankowska i jej foksterier zakończyli kurs w zakresie wyszukiwania zapachów narkotyków, natomiast starszy posterunkowy Patryk Mielewczyk i jego owczarek niemiecki szkolili się w zakresie tropienia śladów ludzkich i prewencji. Owczarek będzie też potrafił profesjonalnie bronić swojego opiekuna.

W Centrum Szkolenia Policji w Sułkowicach odbyło się 5-miesięczne szkolenie. Przewodnicy uczestniczyli w wykładach na temat taktyki i techniki użycia psów, kynologii policyjnej oraz tresury.

Wzięli też udział w samej tresurze, ale od doświadczonych instruktorów dowiedzieli się również o zasadach prawidłowego żywienia swoich pupili. Sami także musieli się trochę napocić, bo brali udział w ćwiczeniach, podnoszących ich sprawność, która przyda się przy pracy z psem.

Doskonalą ponadto swoje umiejętności strzeleckie i podnoszą ogólną sprawność fizyczną, która jest niezbędnym elementem pracy z psem służbowym.

Szkolenie było forsowne, bo psy musiały przyzwyczaić się do pracy w dzień i w nocy. Odbywało się w różnorodnych warunkach: nie tylko na poligonie, ale również w środkach transportu publicznego, na zatłoczonych ulicach czy w zamkniętych pomieszczeniach przy sztucznym oświetleniu. Dzięki temu psy będą reagować tylko wtedy, gdy powinny, a np. ludzkie zwłoki wywęszą nawet na wodzie.

Miejsca

Opinie (61) 8 zablokowanych

  • Pies nie zastąpi nigdy komputera czy innego urządzenia (9)

    Dobrze że powiększa się ilość psów w policji.

    • 25 22

    • (8)

      Chyba chciałeś napisać, że komputer nie zastąpi nigdy psa ;)

      • 11 2

      • Szkoda tylko (7)

        że psa trzeba zrobić ćpuna.

        • 7 11

        • to zdecydowanie nieprawda

          Pies nie jest ćpunem. On dostaje nagrodę za znalezienie. Tak samo mógłby szukać materiałów wybuchowych. Przecież wtedy nie jest unabomberem;)

          • 8 3

        • (5)

          A skąd taki pomysł? Wierzysz, widzę, w urban legends?

          Poczytaj może, jak szkoli się psy tropiące a potem się wymądrzaj publicznie.
          http://fundacja-emir.pl/aktualnosci/alert/PSYPRACUJACE/psypracujace.htm

          • 1 3

          • może się myle (4)

            ale tak mi mówił z 8 lat temu policjant :)
            twierdził, że pies dyżurny jest na głodzie ale pewnie macie racje. Dla mnie to było logiczne. Pies mysliwski tropi zwierzyne, pies do poszukiwania szuka kogoś żeby się bawić a pies do narkotyków... no wiadomo ;)
            To przepraszam wtedy :)

            • 3 0

            • No ale co do strony (1)

              którą podałaś Mewa to także jest tam napisane, że informacja jest zasłyszana :)
              No i jak taki piesek szuka narkotyków to może trafić na rozsypaną kokainę albo amfetamine... i tak sobie robi niuch niuch i nagle kreska niuuuuuuuuuuuuuuch! AHHH ;)

              • 5 1

              • "No i jak taki piesek szuka narkotyków to może trafić na rozsypaną kokainę albo amfetamine... i tak sobie robi niuch niuch i nagle kreska niuuuuuuuuuuuuuuch! AHHH ;)"

                Nie achh, bo psa by to zabiło najprawdopodobniej. Tak samo jak mitem jest, że policjant próbuje narkotyków - bzdura do kwadratu. Tym bardziej, że żaden normalny gliniarz nie zaryzykuje, gdy narkotyk może być np. doprawiany czymś. Nie mówiąc o tym, jakie konsekwencje służbowe by go czekały.

                Z psami jest tak - wyszkolenie psa tropiącego i szkolenie przypominające to kupa kasy. Nikt nie zaryzykuje, że psa wartego kilkanaście tysięcy szlag trafi, bo sobie niuchnie narkotyków. DLatego taki pies jest uczony, że gdy wyczuje zapach szukanego narkotyku (a wyczuje go z daleka, ma węch znacznie czulszy, niż ty, uwierz), siada i "oszczekuje" dane miejsce. Nie pcha się tam z pyskiem. :)
                Ale oczywiście, zamiast pomyśleć, lepiej powtarzać bzdurne ploty i legendy, które powstały jeszcze przed twoimi narodzinami. Takie same, jak te o czarnej wołdze, co to dzieci w PRLu porywała. ;D

                • 0 0

            • Zobacz, jak łatwą Tobą manipulować...

              Najpierw od razu wierzysz w coś, za chwilę nowa informacja wypiera starą i w efekcie przepraszasz za tamtą.
              W sumie nie wiesz, która jest prawdziwa.

              • 1 3

            • Nabierał Cię albo nie miał pojęcia, o czym mówi. Z psa uzależnionego od narkotyków nie byłoby nawet pożytku (nie mówiąc o tym, że to niehumanitarne).
              Jak świat światem psy tropiące uczy się rozpoznawania konkretnych zapachów (narkotyków, środków wybuchowych, osób zaginionych whatever) poprzez "pokazanie" psu zapachu (w przypadku narkotyków są to syntetyczne odpowiedniki, nie prawdziwe narkotyki) a potem uczy, że za każde prawidłowe znalezienie zapachu pies otrzymuje nagrodę (zwykle to ulubiona zabawka i chwila zabawy z przewodnikiem). Na tym to polega, na tym to polegało zawsze. Metodę wymyślili starożytni, polując z psami tzw. aportującymi.

              • 0 0

  • Dobry Pies w Policji to duże wsparcie szeregów (2)

    • 50 2

    • hahahaha dobre (1)

      teraz te pieski wysłać na pseudo kibiców z areczki,, ostatnio po meczu chodzili po dzielniach z nie tęgą miną :P,, i piwem w ręku a jakie spojrzenia rzucali :):):)

      • 1 1

      • Nie ma się z czego śmiać
        http://www.youtube.com/watch?v=EC7ln917oiU&feature=related

        zrobiłby porządek raz dwa. ;)

        • 0 0

  • jestem za tym aby w policli było więcej psow nież policjatów

    • 32 13

  • KObiety w policji nie mają podejścia do psów. (2)

    • 15 17

    • (1)

      bardzo na temat :D
      rozumiem, ze znasz wszystkie kobiety i wszystkie psy w policji :D

      • 7 0

      • chciał chyba powiedzieć ze zna pare suk

        • 3 2

  • Pies w Policji (1)

    Wszystko ok. ale zastanawia mnie dlaczego tak gryzą te psy, rękę swego chlebodawcy?

    • 11 22

    • nie rób z siebie wielkiego Chlebodawcy-bo pewnie pobierasz zasiłek,a jeśli pracujesz to jesteś ubezpieczony od najniższej krajowej

      • 1 0

  • co to za róznica

    to pies i to pies

    • 24 20

  • Pozdrowienia dla hau hau

    • 16 1

  • (2)

    "Dzięki temu psy będą reagować tylko wtedy, gdy powinny, a np. ludzkie zwłoki wywęszą nawet na wodzie."

    panie autor
    weź i przeczytaj to pan jeszcze raz
    albo reagują wtedy gdy powinny albo NAWET w wodzie

    nawet - partykuła wyrażająca zdziwienie mówiącego wywołane jakąś sytuacją, zwykle nietypową, nieoczekiwaną

    • 17 0

    • aha
      no i nie "na wodzie" tylko raczej "w wodzie lub pod wodą", ale z tym rusycyzmem w waszej redakcji (i nie tylko) nie sposób walczyć

      zwłoki "na wodzie" wypatrzy każdy:-) nie trzeba do tego używać psa:-P

      • 6 0

    • to tak jak ty

      wywęszysz wszędzie dwie literki P i O

      • 0 0

  • poza tymi miłymi i pożytecznymi czworonogami

    to niezbędne są szkolenia dla ich dwónożnych partnerów
    z zakresu kultury osobistej, prawa i najważniejsze
    zajecia uświadamiające że są od tego by SŁUŻYĆ i pomagać OBYWATELOWI

    • 12 4

  • potfiercam slowa kolegi z potfurka.

    my Baltykofcy ciongle jestesmy szkalowani przes tych zlych ze spArki.chyba siem benciemy musieli stond wyniesc i przeniesc sie do pienknego Gdanska.

    • 0 0

  • ...akurat.

    baju baju,nie na temat.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane