• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wzorem nam Nowy Jork

PiF
10 maja 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
"Trójmiasto bez zagrożeń" to program policji, który zapewnić ma bezpieczeństwo mieszkańcom Gdańska, Sopotu i Gdyni. Akcja wzorowana na nowojorskim pomyśle "Zero tolerancji" rozpocznie się 1 czerwca.
W ramach programu na ulicach Trójmiasta pojawić się ma o wiele więcej policyjnych patroli niż dotychczas. Mają być głównie tam, gdzie ludzie mogą czuć się zagrożeni, a więc w centrach miast czy na dworcach. Akcja skierowana jest przede wszyskim przeciwko drobnej przestępczości.

Przed rozpoczęciem programu policja zamierza przeprowadzić ankietę wśród mieszkańców, z której chce dowiedzieć się jakich działań oczekują oni w swoich dzielnicach.

Oficjalnie pomorska policja nie chce jeszcze udzielać informacji na temat akcji, gdyż jest ona wciąż w fazie przygotowywania. Pomysł wzorowany jest na akcji "Zero tolerancji" przeprowadzonej w Nowym Jorku. Bezpardonową walkę z przestępczością zapoczątkował w 1993 roku burmistrz miasta Rudolf Giuliani. W ciągu czterech lat, udało się obniżyć liczbę morderstw w mieście o 60 proc., a napadów z bronią w ręku o 50 proc. Akcja "Zero tolerancji" sprawiła, że na ulicach pojawiło się zdecydowanie więcej policyjnych patroli, które reagowały nawet na drobne wykroczenia, takie jak np. picie piwa na ulicy.
Głos WybrzeżaPiF

Opinie (14)

  • Byle tylko nie lapaly rowerzystow

    Byle tylko nie lapaly rowerzystow ktorzy ratuja swoje zycie jezdzac po chodnikach nie po jezdni.
    Jak nie to trzeba bedzie co jakis czas placic - od mandatu sie nie umiera, od jazdy po jezdni - owszem

    • 0 0

  • program pogania program. Im bardziej chwytliwe hasło tym lepiej. Dobrze jest też powoływać się na NY i Giulianiego.
    Więc hasełko goni hasełko.
    A nasza Policja coraz częściej zaczyna mi przypominać chór staruszków z miasta pruszków.Wieczna niemożność.

    • 0 0

  • Zero tolerancji

    Z jednej strony cieszę się, że ktoś postanowił wreszcie czerpać z dobrych wzorów. Jednak mam wątpliwości czy spełniliśmy niezbedne warunki dla powodzenia tego programu w tym pierwszy podstawowy to jest zdeterminowany prezydent miasta. Prezydent Adamowicz jest zaprzeczeniem człowieka zdecydowanego i stąd moje obawy. Inną przeszkodą może być nasza tolerancyjna mentalność dla "drobnych przestępstw". Już w samym artykule na ten temat autor picie piwa na ulicy nazywa drobnym przestępstwym. Dla mnie jest to plaga bo otoczenie każdego sklepu spożywczego w mieście stało się pijalnią a każde drzewo i ściana w okolicy publiczną toaletą. Te miejsca są powszechnie znane również policji. Nie ma natomiast żadnej reakcji ze strony policji. Tak więc póki co to polską odmianę programu można śmiało nazwać "zero reakcji". Widziałem w USA w parku młodzież przyłapaną przez patrol policyjny na piciu piwa na pikniku. Zostali potyraktowani bardzo tolerancyjnie. Polcjant polecił otwierać każdą butelkę kolejno otwierać i wylewać zawartość na trawkę. Prost? Żadnych dodatkowych kosztów, jedynie zdecydowany i egzekwujący prawo jego przedstawiciel. Z innych przykładów braku reakcji nas wszystkich z policją na czele to ordynarny język ulicy, przyzwolenie na nagminne łamanie przepisów ruch drogowego, głośne dudnienie basów w samochodach i w oknach mieszkań.
    Pozdrawiam.

    • 0 0

  • emilian?

    kochasz li ten kraj??
    gdy cie czytam to oczami wyobraźni widze totalny chaos.
    Nieprawda ,że Policja nie interweniuje wcale.
    Coraz częściej na Morenie widać po południu patrole. Legitymują młodych amatorów piwa na świeżym powietrzu.
    Tylko jest mały problem z tym podobieństwem do NY.
    Tu trzeba z 1000 Giulianich wyposażonych w nadzwyczajne uprawnienia. Powyrywać chwasty raz na zawsze......

    • 0 0

  • nie zobacze - nie uwierze

    hasla i idee sZCYTNE, ale baaardzo watpie w rezultaty. Mialem okazje pare razy poprosic policje o "pomoc" w roznych sytuacjach i jak na razie mam dosyc...
    O ile patrole nie beda sie odbywac takze w nocy, by wylapac debili tlukacych przystanki po osiedlach, blokersow pijacych przez cala noc piwo pod oknami, tlukac przy tym butelki i wydzierajac sie, akcja bedzie do bani. Takie sa moje oczekiwania panowie, mozecie juz do mnie z ankieta nie wpadac.
    Acha, no i jeszcze wiecej nieumundurowanej policji w srodkach komunukacji miejskiej, zwlaszcza w SKMce i tez zwlaszcza w nocy. Ale sie rozmarzylem.........

    • 0 0

  • Panowie,

    • 0 0

  • nie załamujcie się. Kropla drąży skałę. Można zacząć od piwnego bractwa i s****ących na chodniki kundli. A za pieniądze z mandatów można postawić kosze na śmieci, naprawić chodniki itd.

    • 0 0

  • przepraszam, ze wtrącę

    ale ukryty głos wewnętrzny podszeptuje mi, że zwiększone patrole pojawią się na naszych ulicach bo...zbrakło pieniążków na benzynę do radiowozów. Jestem stanowczo za tylko nie bardzo wyobrażam sobie policjantów radośnie kłusujących za bandytami odjeżdżającymi w siną dal w czarnym bmw.
    I jeszcze jedno w NYC powiodło się bo mieli zero tolerancji i dużo kasy, niestety póki co u nas jest odwrotnie. Ale nie martwmy sie kochani w końcu wiara czyni cuda :)

    • 0 0

  • No i co z tego, że policja przyczai się na kieszonkowca na przystanku i go złapie. Wieczorem go wypuszczą, bo to czyn o małej szkodliwości społecznej (chociaż społeczeństwo uważa inaczej).

    • 0 0

  • Jestem za.

    Popieram, moze sam przyprowadze kilku delikwentow na komisariat... sa jakies nagrody ? Pytam sie, bo jak ja to zrobie, to bedzie o niebo skuteczniej i szybciej niz dotychczas... Ps. Czy sa jakies nagrody ?? :-)

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane