• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z balkonu na chodnik

(jaga)
28 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Tragiczny finał alkoholowej imprezy w Gdyni. 40-letni mężczyzna wypadł z balkonu własnego mieszkania. Zginął na miejscu po upadku z piątego piętra wprost na chodnik.

Jak ustaliła gdyńska policja, w mieszkaniu w chwili tragedii nikogo nie było. - Mieszkająca u nieszczęśnika kobieta z dziećmi wyszła pożegnać się z gośćmi, którzy zasiedzieli się u nich w domu do późnej nocy. Mężczyzna został w mieszkaniu sam. Nikt nie widział, jak wyszedł na balkon i przechylił się przez balustradę - opowiada rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdyni młodsza aspirant Donata Kozieniec.

Sytuacja jest o tyle zagadkowa, że na początku wszystko wskazywało na samobójstwo. Taki był też pierwszy komunikat gdyńskiej policji. Na razie nie wiadomo także jak bardzo pijany był mężczyzna zanim wyszedł na balkon. - Wykaże to bezspornie dopiero sekcja zwłok - twierdzi Donata Kozieniec. Dodaje także, że policyjne śledztwo wyjaśni wszelkie przyczyny i okoliczności tego tajemniczego wypadku.

Dziś wiadomo na pewno, że w tragicznej biesiadzie wzięło udział siedem osób, a dramat rozegrał się około drugiej w nocy.
(jaga)

Opinie (26) 1 zablokowana

  • O jednego

    lumpa mniej.

    • 0 0

  • hipolicie ale sie udawaj tylko kierunku nie pomyl no chyba ze na parterze zamieszkujesz

    • 0 0

  • wiecej uwagi kochani

    alkochol wrog tajemniczych imprez ..

    • 0 0

  • te opinie sa zalosne

    wasze opinie sa zalosne ciekawe czy wam sie niezdazylo wypic troche!! odrazu wyzywacie od alkoholika i nieroba przeciez on mogl miec impreze rodzinna(imieniny, urodziny itp.) zastanowcie sie sami zanim wypijecie bo tez powiedza o was alkoholik. sorry za bledy!!

    • 0 0

  • facio chciał szwagierkę pocałować wychylił się i odbył lot czarterowy a zapomniał spadochronu

    • 0 0

  • Bambrzak, proszę Cię

    A Tobie nie zdarzyło się nigdy wypić...?

    • 0 0

  • a od czasu hipolicie wypijam se ale balkon ma stosowną barierkę i nie lubię po niej chodzić będąc w stanie nieważkości

    • 0 0

  • Ale Piszecie głupoty.

    Czy wy nigdy nie mieliscie imprezy w domu???Przyjechał rodzina pogadac cos sie wypiło i pojechali do domu.Odrazy musiał byc alkoholikiem albo nie wqiem kim!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • alkoholik

    Tez sobie lubie piwo posaczyc przy meczyku, czy tez mocniejsze trunki podczas imprez, tylko w przeciwienstwie do latajacego denata posiadam samokontrole wlasnych czynow. Alkoholik doprowadza sie do stanow niewazkosci tudziez traci swiadomosc i stanowczo zaprzecza swojej chorobie.

    • 0 0

  • a może o nim przeczytamy w nagrodach darwina

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane