- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (90 opinii)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (165 opinii)
Jak ustaliła gdyńska policja, w mieszkaniu w chwili tragedii nikogo nie było. - Mieszkająca u nieszczęśnika kobieta z dziećmi wyszła pożegnać się z gośćmi, którzy zasiedzieli się u nich w domu do późnej nocy. Mężczyzna został w mieszkaniu sam. Nikt nie widział, jak wyszedł na balkon i przechylił się przez balustradę - opowiada rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdyni młodsza aspirant Donata Kozieniec.
Sytuacja jest o tyle zagadkowa, że na początku wszystko wskazywało na samobójstwo. Taki był też pierwszy komunikat gdyńskiej policji. Na razie nie wiadomo także jak bardzo pijany był mężczyzna zanim wyszedł na balkon. - Wykaże to bezspornie dopiero sekcja zwłok - twierdzi Donata Kozieniec. Dodaje także, że policyjne śledztwo wyjaśni wszelkie przyczyny i okoliczności tego tajemniczego wypadku.
Dziś wiadomo na pewno, że w tragicznej biesiadzie wzięło udział siedem osób, a dramat rozegrał się około drugiej w nocy.
Opinie (26) 1 zablokowana
-
2006-06-28 09:56
O jednego
lumpa mniej.
- 0 0
-
2006-06-28 09:59
hipolicie ale sie udawaj tylko kierunku nie pomyl no chyba ze na parterze zamieszkujesz
- 0 0
-
2006-06-28 10:29
wiecej uwagi kochani
alkochol wrog tajemniczych imprez ..
- 0 0
-
2006-06-28 12:20
te opinie sa zalosne
wasze opinie sa zalosne ciekawe czy wam sie niezdazylo wypic troche!! odrazu wyzywacie od alkoholika i nieroba przeciez on mogl miec impreze rodzinna(imieniny, urodziny itp.) zastanowcie sie sami zanim wypijecie bo tez powiedza o was alkoholik. sorry za bledy!!
- 0 0
-
2006-06-28 13:09
facio chciał szwagierkę pocałować wychylił się i odbył lot czarterowy a zapomniał spadochronu
- 0 0
-
2006-06-28 13:16
Bambrzak, proszę Cię
A Tobie nie zdarzyło się nigdy wypić...?
- 0 0
-
2006-06-28 13:27
a od czasu hipolicie wypijam se ale balkon ma stosowną barierkę i nie lubię po niej chodzić będąc w stanie nieważkości
- 0 0
-
2006-06-28 13:33
Ale Piszecie głupoty.
Czy wy nigdy nie mieliscie imprezy w domu???Przyjechał rodzina pogadac cos sie wypiło i pojechali do domu.Odrazy musiał byc alkoholikiem albo nie wqiem kim!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-06-28 13:58
alkoholik
Tez sobie lubie piwo posaczyc przy meczyku, czy tez mocniejsze trunki podczas imprez, tylko w przeciwienstwie do latajacego denata posiadam samokontrole wlasnych czynow. Alkoholik doprowadza sie do stanow niewazkosci tudziez traci swiadomosc i stanowczo zaprzecza swojej chorobie.
- 0 0
-
2006-06-28 14:00
a może o nim przeczytamy w nagrodach darwina
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.