- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (64 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (384 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (352 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (26 opinii)
Od kilku dni przed sopockim SPATIF-em odbywają się projekcje filmowe. W programie drugiej edycji Sopot Film Festiwal polskie obrazy sprzed kilkudziesięciu lat, autorstwa m.in. braci Kondratiuków, Marka Piwowskiego, czy Romana Polańskiego. Sukces Festiwalu Filmów Andrzeja i Janusza Kondratiuków, zorganizowanego w 2002 roku "zmusił" organizatorów do kontynuowania przedsięwzięcia.
- Widzowie często dziwią się, że ktoś kiedyś realizował takie filmy przy zaskakująco niskich budżetach - mówi Arkadiusz Hronowski, szef SPATIF-u, organizator festiwalu. - Dziś tęsknią za takimi obrazami.
Publiczność obejrzała już m.in. "Hydrozagadkę" w reżyserii Andrzeja Kondratiuka, "Rejs" Marka Piwowskiego. W czwartek o godz. 22 odbędzie się projekcja filmu "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego oraz etiudy jego autorstwa pt. "Dwaj ludzie z szafą". Właśnie za ten film, zrealizowany w 1958 roku w Sopocie, Polańskiemu przyznano nagrodę specjalną - Sopockiego Parasolnika.
Niestety Roman Polański nie pojawi się w Sopocie, aby odebrać rzeźbę.
W ubiegłym roku nagrodą tą uhonorowano Igę Cembrzyńską za wyjątkową aranżację i wykonanie czołówki filmu "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka.
Opinie (28)
-
2003-07-10 13:16
Chyba wolałbym z żurami przy gwiazdach...Gallux co ma Zanussi do dworca centralnego, czyżby...
- 0 0
-
2003-07-10 13:21
W polskim kinie niewiele się dzieje dobrego
Bo stara nomenklatura (Wajda, Hoffman, Zanussi, Antczak....)
zabierają młodym kasę na kręcenie gniotów lekturowych. Dopuki oni bedą decydować i wpływać na rozdział kasy (Łupów) będzie jak jest!. Ich melancholyjne kombatanckie tematy już od dawna w lamusie. Ale oni nadal w swojej sklerozie myślą, że są młodzieńcami. Oni są juz od dawna w wieku emerytalnym. Co na to PIP??- 0 0
-
2003-07-10 13:25
gallux
to ty tu wspominałeś "kochajmy syrenki"?
z młodym Łazuką?
no to ja już wolę Hydrozagadkę - widziałem tylko raz- 0 0
-
2003-07-10 13:45
a wniebowizięci?
- 0 0
-
2003-07-10 15:48
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie! Znowu marudzicie. To fajnie, ze wymyslaja coraz to nowe atrakcje. Cos sie dzieje - zle, nic sie nie dzieje - zle. To kiedy w koncu bedzie dobrze????- 0 0
-
2003-07-10 16:30
ja
osobiście nic nie mam przeciw atrakcjom szczególnie jeśli wymyślają coraz to nowe
atrakcje cykliczne sprawdzają się jak mają formułę która przypada ludziom do gustu – wtedy jest OK.
ale ile razy można oglądać te same filmy?
nawet jeśli są świetne po pewnym czasie przestaje to być atrakcją a zaczyna wiać nudą
a tu atrakcja zaczyna się sprowadzać do tego gwiazdy (nieco przybladłe) będą siedzieć przy suto zastawionym stole i każdy będzie mógł pogapić się im w talerz...- 0 0
-
2003-07-12 12:06
do pani co mieszka na monciaku
Szanowna Pani, Sopot to nie Ciechocinek. Proponuję sprzedać mieszkanie na Monciaku za 300 tys USD jakiejś młodej "gwieździe" polskich telenowel i życ jak rentier. Jan również mieszkam na Monciaku.
organizator- 0 0
-
2003-07-12 16:05
Organizatorze bimby
A jeździsz ty bimbajem? Tam to dopiero jest głośno i pomyśleć, że ja to muszę codziennie przeżywać...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.