Marcin Józefowicz
2005-01-23 16:59
... jestem przeciw !!! Do 28 lutego 1987 roku sprawowałem urząd sędziego, byłego Sądu Wojewódzkiego (dawny Wydział III Karny - I instancja) - w Gdańsku (obecnie, chyba IV Karny - lecz mogę się mylić).
Mój referat objąłem po Koledze, który osądziwszy niejakiego Tuchlina (o którym było nieco wyżej) - podziękował za pracę w wymiarze sprawiedliwości. Wkrótce potem ... i ja podziękowałem za pracę w sądownictwie.
Dlaczego ???
Ano właśnie !!! Temat przewodu doktorskiego rysuje się w miarę - precyzyjnie.
Z pozdrowieniami
2005-01-23 17:09
NIE TAK DAWNO KTOŚ ZABIŁ W OKOLICACH GALERII MADISON LEKARKE Z MIESZCZĄCEGO SIĘ TAM CENTRUM MEDYCZNEGO. KOBIETA WYSZŁA Z PRACY W GODZINACH WIECZORNYCH I O ILE MI WIADOMO ZGINĘŁA OD NOŻA W CELU RABUNKOWYM (NIEDOWIARKOM PROPONUJE PRZEJŚĆ SIĘ NA ULICE GNILNĄ TAM NA MURZE NA PRZECIW SZKOŁY MUZYCZNEJ WISI CAŁY CZAS NEKROLOG I STOI OGROMNA ILOŚĆ ZNICZY) CZY TO PRZYPADEK,ŻE JAKIŚ PSYCHOL ZABIJA ZA PARE ZŁOTYCH? A MOŻE TO TA SAMA OSOBA? TYLKO TYM RAZEM MU SIĘ NIE UDAŁO, JEDNO JEST PEWNE POLICJA NIE CHCE SIAĆ NARAZIE PANIKI PYTANIE KIEDY BĘDZIE NASTĘPNA OFIARA?
KOBIETY STRZESZCIE SIĘ !!!
2005-01-23 17:11
Troche dziwne sie wydaje aby w czwartkowy wieczór w centrum wielkiego miasta nie bylo ludzi? Jak zwykle wiekszość przechodzi obojętnie !!!Gliny złapcie psychopatę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2005-01-23 17:44
no popatrz... a głośno trąbiono o tym ze w czasie silnego wiatru przygniótł ją tam kawał muru
tak sie rodzą mity i legendy...
2005-01-23 18:03
z Twojej wypowiedzi wynika dość oczywisty wniosek:
jesteś PRZECIW KK, bo to Ci sprawia dyskomfort psychiczny, wolisz nie mieć "na sumieniu"...brak mi słowa, by "to coś" określić. Trochę to rozumiem, ale nie do końca biorąc pod uwagę aktualny stan naszego sądownictwa i aktualnie panujące tam obyczaje i tzw. trYndy.
Jestem przekonana, że jeśli jakiś wyjątkowo brutalny bandzior zostałby skazany na dożywocie i warunki, jakie proponujesz (łańcuchy i orka za miskę kaszy), to:
1. organizacje od praw człowieka podniosą wrzask, że takie warunki urągają naszym (europejskim) obyczajom i że takie traktowanie "człowieka" jest wbrew prawu;
2. po odsiedzeniu pewnej części kary skazany ma szansę ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z powodu choroby (własnej, mamusi lub szwagra), złego stanu zdrowia lub każdego innego. Policjant, który zatłukł pałą dzieciaka-kibica (nie chcę bronić kibica), dostał 8 lat, a wyszedł po 4(?).
Nie wspomnę o jakże często stosowanych u nas "urlopach" w postaci przepustek lub przerw w odbywaniu kary(???).
Najbardziej jednak dokuczliwym w odczuciu społecznym jest brak zaufania do ofiary, która przez organa wymiaru sprawiedliwości jest traktowana na równi z przestępcą. Zgadzam się z przedmówcami, że wielu przypadkowych świadków nie chcąc być ciąganym przez dłuuugie lata po sądach lub tłumaczyć się na równi z bandziorem, lub - co chyba najgorsze, mieć obawy przed świadczeniem z powodu zagrożenia ze strony bandyty, woli niczego nie widzieć i nie wiedzieć. Bardzo chore jest również to, że ofiara musi się gęsto tłumaczyć, czy przypadkiem nie mogła zrobić "mniejszej krzywdy" w obronie własnej (zamiast dźgnąć parasolką w piętę wcelowała w główkę).
Mamy szereg przykładów z autopsji, że tak właśnie działają nasze sądy i dopóki to się nie zmieni, nie ma żadnych szans na poprawę naszego bezpieczeństwa.
I jeszcze na koniec:
gdyby napady i brutalne rabunki były w naszej obyczajowości sprawami wyjątkowymi, z pewnością opowiedziałabym się za zniesieniem KK i próbą resocjalizacji przestępcy, bo szanse byłyby zupełnie inne. Jednak skoro otacza nas ogromna armia wykolejeńców, to nie pora na sentymenty i ludzkie odruchy w stosunku do tych, którzy takich odruchów nie mają, a co gorsza, NIE ROZUMIEJĄ. Dlatego nadal twierdzę: dla bandziorów CZAPA!
2005-01-23 18:11
MUR SIE PRZEWRÓCIŁ DZIEŃ PÓŻNIEJ
2005-01-23 18:12
WIEM BO OBOK MIESZKAM
2005-01-23 18:20
na patrz to nam tu siostra ofiary nabajerowała ... :P
2005-01-23 18:39
Narazie to Ty ja siejesz. Kto Ci takich bzdur naopowiadał, że zginęła od ciosu nożem? Tak właśnie rodzą się durne plotki i pożywki dla różnego rodzaju oszołomów.
Przecież to stało się we pamiętny wtorek 23.11 ok 21.40 p.Regina szła do pracy do przychodni "Aksamitna" i runął na nią mur z prawosławnej parafii na Gnilnej. Zastanawiam sie, komu zalezy na sianiu paniki i rozgrzebywaniu sprawy tego wypadku?
2005-01-23 18:45
podobno koło Madisona krąży jakiś Zombie, następnym masz być Ty... heeeeheeeeeee
Jednak nie brak wsród nas bajkopisarzy
Gal niezłe dowcipy opowiadasz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
