- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (254 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (156 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Z samolotu trafił na "izbę wytrzeźwień"
Ignorował polecenia wydawane przez członków załogi samolotu, pił własny alkohol, był agresywny, wulgarny i groził personelowi. Pijany 38-latek, który przyleciał z Norwegii do Gdańska, pokład opuścił w asyście funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych. Jednak nawet i wówczas nie udało się go uspokoić - mężczyzna bowiem nie chciał poddać się badaniu alkomatem i kopał w drzwi pomieszczenia, do którego go zaprowadzono.
- Jak ustalili, osobą zakłócającą porządek w czasie lotu był 38-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego. Zgodnie z raportem kapitana mężczyzna ignorował wydawane przez załogę polecenia, pił własny alkohol, był agresywny, wulgarny i groził personelowi. W asyście strażników 38-latek dobrowolnie opuścił samolot i został przewieziony do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej - mówi kmdr ppor. Straży Granicznej Andrzej Juźwiak.
Funkcjonariusz dodaje, że mężczyzna nadal był agresywny, kopał w drzwi pomieszczenia, nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Ostatecznie trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
43. "podniebny chuligan" miał 1,83 prom. alkoholu
- Jak się okazało, miał 1,83 promila alkoholu w organizmie. Już po wytrzeźwieniu za niewykonywanie poleceń dowódcy statku powietrznego i zakłócanie porządku publicznego mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych - mówi kmdr ppor. Juźwiak.
W tym roku funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku interweniowali wobec 43 osób, które swoim zachowaniem naruszały warunki bezpieczeństwa lotu.
Opinie (106) 10 zablokowanych
-
2020-12-14 20:14
Za kawałek nocleg miał haha ,co poszalał to jego burak jeden
- 3 0
-
2020-12-14 20:53
miękiszon
- 4 1
-
2020-12-14 21:23
No to zisy
Musiały wstać z mułów i troszkę popracować.
- 1 0
-
2020-12-14 22:04
Gość nic złego nie robił . Leciałem .
A że w samolocie się napił to wina załogi . Normalne linie nie sprzedają alko. kiedy widzą że jesteś na gazie .
- 0 1
-
2020-12-14 22:13
ZYS
beneficjenci 500+
- 1 5
-
2020-12-14 23:37
Pił własny alkohol
Gdyby pił kradziony, to by było OK :-)
- 2 0
-
2020-12-15 08:14
Za takie jazdy tylko 1000 zl? nie przewidziałbym tego.
na chłopski rozum, wydawałoby się, że chociaż zakaz lotów na rok dostanie.
- 1 0
-
2020-12-15 08:25
Co za komentarze!przykre
Zazwyczaj ludzie piją prze wylotem bo boją się latać. A rzadko kto wraca autem lub autokarem do domu.
A jaki zawód wykonywać w Norwegii to nie nasza sprawa Ważne że uczciwie zarabia bo nikt grosza za darmo nie da nawet za granicą.- 0 1
-
2020-12-15 08:59
Za 1000 zł to bym się zaśmiała funkcjonariuszom w twarz, jak oni maja pilnować porządku jak nie maja środków przymusu?! Tylko, ze władze klasa ekonomiczna nie latają to problem ich nie dotyczy
- 0 0
-
2020-12-15 09:16
Tysiąc czy dwa
Rozumu takiego nie nauczą 38 lat siano w głowie a może dodatkowo powinien trafić na obserwację psychiatryczna?!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.