• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z wiatrówki w ludzi

js
29 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Bogaty wybór modeli, niewymagane zezwolenie oraz przystępna cena sprawiają, że kupno wiatrówki nie stanowi żadnego problemu. Niestety, często nabywają je osoby nieodpowiedzialne.

Takim kimś jest z pewnością 22-letni Tomasz U., który w niedzielę w Oliwie postrzelił w oko swojego rówieśnika. Chwilę wcześniej mężczyźni pokłócili się podczas wspólnego picia alkoholu. Teraz postrzelony kompan walczy w szpitalu o wzrok.

- Jeśli mężczyzna straci wzrok, to za spowodowanie kalectwa Tomaszowi U. grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Czekamy jednak na opinię biegłego lekarza w tej sprawie - powiedziała rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku st. post. Dominika Przybylska.

Czy pozwolenie na broń powinno obejmować wiatrówki ?


Jakby tego było mało, w sobotę w Nowym Porcie 36-letni gdańszczanin również został ciężko ranny w wyniku postrzelenia z wiatrówki. Mężczyzna z uszkodzonym jelitem cienkim przeszedł w szpitalu operację. Na razie nie wiadomo, kto strzelał, ale poszkodowany twierdzi, że widział w okolicy bawiącą się wiatrówką młodzież.

- Bywają przypadki, kiedy rodzicie kupują takie "zabawki" swoimi dzieciom. Dorośli muszą się jednak liczyć z tym, że jeśli pociecha zrobi komuś krzywdę, wówczas oni poniosą tego konsekwencje - dodaje pani rzecznik.

Zgodnie z ustawą o broni i amunicji na posiadanie wiatrówki nie jest wymagane zezwolenie. Trzeba jednak być pełnoletnim. Ceny takiej broni również nie odstraszają. Jeden z popularniejszych modeli możemy dostać już za niecałe 200 zł.

- To prawda, wiatrówki cieszą się popularnością. Kupują je nawet ludzie starsi. Nie sprzedajemy ich jednak osobom nieletnim, a każdy kupujący otrzymuje od nas wszystkie niezbędne informacje o tym, jak się bezpiecznie z nimi obchodzić - wyjaśnił nam pracownik jednego ze sklepów z artykułami militarnymi.

Użytkowanie broni wymaga przede wszystkim zdrowego rozsądku. O wypadek naprawdę nietrudno. Policja zwraca się z prośbą o zgłaszanie wszystkich sygnałów nieostrożnego obchodzenia się z bronią. Każda taka interwencja może zapobiec tragedii.
js

Opinie (51) 8 zablokowanych

  • Odpowiedzialność

    Zwróćcie uwagę, że ograniczenia dostępu i pozwolenia dotyczyć będą tylko uczciwych, rozsądnych ludzi. Tacy będą przestrzegać prawa i zdobędą pozwolenie. Im jednak pozwolenie NIE jest potrzebne. Odpowiedzialni, normalni ludzie jakich w naszym kraju większość nie czynią rzeczy głupich, takich, które mogłyby zaszkodzić bliźnim. Oni nie strzelają z wiatrówek nie tylko wśród osiedli lecz mimo, że prawo od nich tego nie wymaga, korzystają ze strzelnic i innych bezpiecznych lub zabezpieczonych terenów. Robią więcej by zapewnić bezpieczeństwo postronnych niż prawo od nich wymaga. To są obywatele!

    Brak praktycznie kontaktu z bronią palną w kraju oraz powszechny zalew tandetnego, głupiego "instruktażu" w papce filmowej i pseudo-dokumentalnej powoduje, że wzorce zachowań wśród pierwszych od dziesięcioleci posiadaczy broni i jej namiastek wykształcają pożałowania godne, kalkowane zachowania niezbyt wybitnych umysłowo osobników. Oni nigdy nie odebrali instruktażu innego niż ten w filmie gangsterskim lub siekance wojennej. Już nawet klasyczne westerny, w których dobro jest w opozycji od brzydkiego zła, w których honorowe zachowania są jeszcze normą poszły w odstawkę. Są nie dość ostre. One nie stanowią wzorców zachowań.

    Dba się raczej o to by dzieci nie oglądały kopulacji na ekranie niż by nie oglądały scen przeokrutnych rzezi. Kopulacja jakkolwiek nieestetycznie pokazana wciąż da się sprowadzić jakoś do dawania życia. Jakkolwiek pięknie podana na ekranie śmierć pozostanie zawsze aktem zła -- odbierania życia. "Piękna" śmierć już opatrzyła. Nie sprzedaje się. Tego się nie ogląda już. Zanim ludzie zacznąć gromy na PRZEDMIOTY jakimi są wiatrówki czy nawet broń palna powinni popatrzeć na LUDZI, na siebie samych. Do czego dopuszczają w wychowaniu dzieci. Na co im pozwalają. Pamiętajmy, że sytuacja względnej wolności w dostępie do niektórych kategorii "przedmiotów strzeleckich" (wiatrówek) idzie wciąż w parze z rozluźnieniem obyczajów. Wolny kraj, wolno nam wszystko. Takie hasło uderza niektórym do głowy. Osobnikom z ograniczonymi władzami umysłowymi: dzieciom z racji niedojrzałości, dorosłym niektórym z racji GŁUPOTY.

    Osoby odpowiedzialne nie powodują wypadków. No, powinno tak być ale ilość wypadków drogowych powodowanych przez, zdawałoby się odpowiedzialne osoby, zdaje się przeczyć takowemu twierdzeniu. Jeździ wię u nas przeraźliwie niebezpiecznie, nieodpowiedzialnie i to pomimo istniejących wyraźnych ograniczeń, restrykcji (wystarczy porównać ilości znaków drogowych w Polsce i krajach "zachodnich"). Ciekawe jest porównanie przerażającej ilości wypadków powodowanych w środowisku z licencjami, ostrymi ograniczeniami i sankcjami -- środowisku uczestników ruchu drogowego oraz w środowisku posiadaczy broni zabytkowej i jej replik czyli w środowisku pozbawionym w zasadzie ograniczeń i nakazów. Ile wypadków z palną bronią zabytkową wydarzyło się od czasu zniesienia restrykcji na jej posiadanie i używanie (początek 2004)? Jeden?

    To nie zakazy, nakazy, straszenie i kary. Nie badania psychologiczne i obowiązkowe okresowe zaświadczenia o przeszkoleniu powstrzymują ludzi od wystrzelania się nawzajem z broni, do której mają nieograniczony dostęp lecz ich ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Obywatel nie popełnia zbrodni i wykroczeń dlatego, że to jego rozum nakłada na niego samego restrukcje a nie jego własny urzędnik. Zbir czyni zło pomimo zakazów i ograniczeń.

    Zakazywanie czegoś ludziom, którzy sami sobie ustanawiają już zakazy moralne nie powstrzyma ich od czynienia zła bo i tak tego by nie robili. Każdy kto łamie prawo, powinien być karany. Dlaczego karać prawego człowieka za nieprawe czyny łotra?

    • 1 0

  • posiadam karabinek

    i uważam, że opinie typu "zakazać" są dla mnie osoby uprawiającej sport w wydzielonym miejscu i zgodnie z zasadami bezpieczeństwa co nieco krzywdzące. Zgodzę się, że taki wandalizm powinien byc karany z całą surowością, ale tak samo podejdźmy do tych co jadą po pijaku, czy używają tylko gołych pięści. To nie w wiatrówkach i pozwoleniu jest problem, problem leży w ludziach. W swoim strzeleckim środowisku bardzo przejmujemy sie takimi "wypadkami" dlatego, że to nas - strzelców stawia w złym świetle. Wiatrówka zaczyna kojarzyć się z wandalizmem, a to przeciez nie tak. Karabinek to przedniot taki sam jak kij bejsballowy (czy baseballowy) czy nawet kijek on nart. Niestety tylko wyzwala u części bałwanów dziki popęd do ranienia.

    • 1 0

  • Procentowo ilość wypadków nieodpowiedzialnego

    obchodzenia się z wiatrówkami w porównaniu do ilości wiatrówek bedących w posiadaniu obywateli jest tak nieduża, że wręcz statystycznie pomijalna. Tego poszło w Polskę miliony sztuk, a wypadków takich jak opisywany jest po kilka rocznie. Prasa robi szum - słusznie, ponieważ należy uświadomić "snajperów" że nieodpowiedzialne zabawy z bronią kończą się smutno.

    Ale to nie wiatrówki czy odpowiedzialni ich użytkownicy są winni, i nie oni powinni byc karani utrudnieniem dostępu do fajnego sprzętu rekreacyjnego.

    • 1 0

  • Wypadki i neodpowiedzialność będą zawsze.

    Nie można generalizować problemu. Przypadkom głupoty nie jesteśmy w stanie zapobiec. Restrykcje (pozwolenia) musiały by sięgnąć łuków, proc i innych potencjalnie niebezpiecznych narzędzi razem z wiatrówkami. Środowisko strzelców sportowo-rekreacyjnych w kraju jest potężne i nie można tysiącom odpowiedzialnych ludzi wyrządzać krzywd przez akty czyjejś głupoty. Mam nadzieję,że czasy zbiorowej odpowiedzialności nigdy do nas nie wrócą.
    Sam też kocham strzelać.

    • 1 0

  • a utensylia kuchenne?

    Proponuję wprowadzić zezwolenia na noże kuchenne, stołowe, widelce i pozostałe sztućce, a także korkociągi i wszystko co można złapać po pijaku w rękę...

    • 0 0

  • W KOŃCU MĄDRZE NAPISANE !!!!

    Chciałem podziękować autorowi artykułu za obiektywne spojrzenie na temat wiatrówek.
    Podnoszone co jakiś czas w różnych mediach LARUM na temat wypadku z wiatrówką, ma chyba bardziej na celu podgrzanie atmosfery i stworzenie uczucia zagrożenia. Ale takie samo uczucie mam kiedy widzę samochód pędzący tam gdzie powinien jechać wolniej lub wykonujący dziwne manewry, pijaczków wieczorową porą zaczepiających ludzi o parę zł na flaszkę ( nie raz zraniono kogoś nożem bo nie dał złotówki ), pseudokibiców (znów na jakimś meczu pobito nawet policjantów )etc, etc. i tych zagrożeń jest znacznie więcej na NIEPORÓWNYWALNIE WIĘKSZĄ SKALĘ, ale pisze się o wiatrówkach....
    ROZSĄDEK, rozsądek i rozsądek raz jeszcze - -ale o to najtrudniej, bo łatwo krzyczeć -pozwolenia na wiatrówki!!!! licząc na medialny oddzwięk, a może tak zakazać sprzedaży i produkcji alkoholu, pozamykać stadiony, zlikwidować mecze piłki nożnej, na pewno będzie bezpieczniej!

    Sam strzelam z wiatrówki, rekreacyjnie i czasami sportowo i nawet mi przez myśl nie przyszło aby celować w kogokolwiek.
    Ja nie mam żadnych kompleksów i nie muszę ich leczyć przy pomocy wiatrówki.

    Inni na przykład leczą swoje kompleksy ubierając w dziwne, a czasami niebiezpieczne ubranka swoje stare samochody, a odpadające od nich pseudo-spojlery i inne elementy karoseryjne stanowią wg mnie znacznie większe niebezpieczeństwo dla tych jadący z tyłu za takim zakomplesionym kierowcą samochodu choinki.
    I takich przykładów są setki, ale ....
    Pozdrawiam i raz jeszcze dziekuję za głos rozsądku

    • 0 0

  • Związek wypadku z wiatrówką jest incydentalny. Zapewne gdyby Tomasz U. miał pod ręką widły zaatakowałby widłami. W takim razie można powiedzieć, że wiatrówka uratowała jego kompanowi życie;)

    • 0 0

  • Kolejna nagonka na posiadaczy wiatrówek.Dlaczego nie pisze się artykuyłu gdy ktos kogos po pjanemu potnie nożem ,choc to zdarza się znacznie częściej? Odpowiedż jest prosta: takie artykuły znacznie lepiej się "sprzedają". Szczególnie widoczne jest to w polskim społeczeństwie w którym broń i wszystko co ją przypomina-również wiatrówki-sieje ogólny przestrach. Wynika to niestety z niewiedzy społeczeństwa i często mylnego przedstawiania faktów w mediach.

    • 0 0

  • Witam jeszcze raz

    Niestety częto w artykułach na przemian ze słowem wiatrówka pojawia się słowo broń. Mam nadzieję, że nie jest to celowa manipulacja mająca na celu przejaskrawienie danego zdarzenia. Polskie prawo wyraźnie określa co jest w naszym kraju bronią, co jest bronią nie wymagającą zezwolenia a co nie jest bronią (czyli np. wiatrówki o energii do 17Jouli). Chciałem zatem uczulić piszących artykuły aby nie nadużywać słowa broń gdy nie ma mowy o broni. Jak w jakimś przykrym zdarzeniu brała udział wiatrówka, to znaczy że to wiatrówka a nie broń przynajmniej o ile ekspertyza policji nie stwierdzi inaczej. Co do użycia jakiegoś przedmiotu jak wiatrówka czy innego narzędzia którym ktoś komuś wyrządził krzywdę to nie wińmy za to danego przedmiotu czy jego dostępności, tylko tego kto się mim posłużył czy to przypadkiem czy z premedytacją. Wypadki i nieszczęścia się zdarzają czy to za pomocą widelca, czy kamienia, czy parasolki. Zakazy czy obostrzenia do posiadania i dostępu do takich przedmiotów nie zmienią niczego. TYLKO SUROWOŚĆ I NIEUCHRONNOŚĆ PONIESIENIA KARY ZA WYSTĘPEK PRZECIWKO DRUGIEJ OSOBIE, pozwoli pójść każdemu po rozum do głowy, zanim w kogoś wymierzy czy to wiatrówkę, czy kamień ,czy kawałek drąga.

    • 0 0

  • W sumie wiatrówka jest narzędziem podobnym do wkrętarki, odkurzacza czy siekiery. Jak ktoś ma coś zrobić to zrobi tym co ma na podorędziu. Na całe szczęście energia kinetyczna jest znacznie mniejsza niż np. siekiery czy wkrętaki :-) Tak więc i szkody mniejsze :-)
    Tak samo jak wkrętarką można zrobić fajny mebel, czy odkurzaczem posprzątać, z wiatrówki można popykać do tarczy czy metalowych figurek osiągając zadowolenie z tej czynności. Nie ma winnych narzędzi, co najwyżej nieodpowiedzialny operator tychże.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane