- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (93 opinie)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (284 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (157 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (815 opinii)
- 5 Kultowa "Górka" i widok na morze (149 opinii)
- 6 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (59 opinii)
Za "Playboya" wyleciała za szkoły
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24202__kr.webp)
Wczoraj "Gazeta" napisała o 19-letniej Sylwii z Gdyni, której roznegliżowane zdjęcia ukazały się w ostatnim numerze "Playboya". W zeszłym tygodniu wiadomość o fotografiach dotarła do dyrekcji VIII LO w Gdyni, gdzie Sylwia za dwa miesiące miała podejść do matury. W piątek dyrektor szkoły złożył jej propozycję nie do odrzucenia. - Powiedział mi, że to niemoralne i nieetyczne, i zapytał: "Czy sama znajdzie pani nową szkołę, czy mam pani w tym pomóc?" - opowiada maturzystka.
Dyrektor VIII LO w Gdyni Zdzisław Szudrowicz nie chciał rozmawiać z "Gazetą". Kazał tylko przekazać, że "Sylwia zabrała papiery ze szkoły" i że jego zdaniem "miałaby zły wpływ na koleżanki".
- Zabrałam papiery, bo dyrektor dał mi do zrozumienia, że inaczej będę miała wpis, że zostałam wyrzucona, a wtedy nigdzie mnie nie przyjmą - mówi Sylwia. Przeniosła dokumenty do prywatnego liceum, czesne zobowiązał się zapłacić za nią "Playboy".
- Nie widziałem tego pisma, ale jeżeli to zdjęcia artystyczne, a nie pornograficzne, to dziewczyna powinna zostać w szkole do matury. W końcu jest pełnoletnia - uważa Jerzy Ochotny, pomorski kurator oświaty.
Wczoraj kuratorium poprosiło dyr. Szudrowicza o wyjaśnienia. W odpowiedzi napisał, że próbował z dziewczyną przedyskutować sprawę, ale "zamiast dalszej rozmowy (...) przyszła do sekretariatu i zabrała dokumenty". O sesji zdjęciowej napisał: "takie zachowanie mogę potraktować jako niemoralne i nieetyczne w środowisku szkolnym".
Władze Gdyni krytykują zachowanie dyrektora. - Rano rozmawiałam z nim o tej sprawie - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialna za oświatę. - Moim zdaniem rozwiązanie typu "weź papiery, idź do innej szkoły, a problem zniknie" nie buduje autorytetu szkoły. Aby mieć autorytet, musi ona czytelnie określać reguły postępowania, na przykład jasno zapisać je w regulaminie szkoły. Trzeba pogodzić się z faktem, że to dorosła dziewczyna i podjęła świadomą decyzję. Być może błędną, ale czy to ma przekreślić jej dalszą drogę?
Ewa Łowkiel wiele razy spotkała się z sytuacją, że uczeń jest szantażowany i pod naciskiem dyrektora sam przenosi się do innej szkoły. - Przypadek dziewczyny powinna przedyskutować rada pedagogiczna. Jako nauczyciel nie zagłosowałabym za skreśleniem jej z listy uczniów, zwłaszcza przed maturą - dodaje. Sprawę nadużywania władzy przez dyrektorów zamierza poruszyć na najbliższym spotkaniu z nimi.
Podobnego zdania jest prezydent Wojciech Szczurek: - Dyrektorowi zabrakło odwagi, by odpowiedzialnie zmierzyć się z problemem. Nie zgadzam się z jego metodą postępowania. Ustawa o systemie oświaty wyraźnie określa procedurę relegowania ucznia ze szkoły: najpierw opinia rady pedagogicznej, potem decyzja dyrektora, od której można się jednak odwołać do kuratorium.
|
Opinie (594) ponad 100 zablokowanych
-
2006-03-02 10:26
Nie wiem, co powinien a czego nie powinien dyrektor liceum, ale mi go naprawdę żal, bo padł ofiarą "pięknoduchów" (co nawet siedzą w kuratorium - szkoda, że siedzą w urzędzie, a nie są wychowawcami klasy).
- 0 0
-
2006-03-02 10:26
Kto z was jest bez winy niechaj pierwszy kamieniem rzuci...
Koniu nie wiedzieć czemu trojański, nie rzucaj kamieniami bo jeszcze nie daj panie B. krzywdę sobie zrobisz.
- 0 0
-
2006-03-02 10:29
CZ
Ale co mnie obchodzi, czy Ci sie Playboy podoba czy nie! ja zupełnie nie o tym.
- 0 0
-
2006-03-02 10:30
Szkoła średnia, to szkoła średnia.
Podjęła dorosłą decyzję, teraz ma dorosły problem.
Mogli poczekać z publikacją do wakacji.
Nie widzę w tym nic złego, ale tam uczą się też dzieci młodsze ...
Nie możemy pochwalać takiego zachowania dla środowiska, w którym akurat wszystko zaszło. Pewne normy są ważne i naprawdę warto ich przestrzegać.
Panom radzę używać do myślenia mózgów :)
W tych wypowiedziach jakoś go mało :)
Dziewczyna z pewnością sobie poradzi :)
P.S.
Relacja TVN w onecie według mnie nie ma przychylnego dziewczynie zabarwienia.
Czyżby zepsuta jakaś ???- 0 0
-
2006-03-02 10:32
CO ZA USTA
A MARCIN MELLERMA TAKIE USTA JAK MOJA PIERWSZ DZIEWCZYNA WARGI SROMOWEEEEE. TYLKO ONA NIC NIE MIALA Z PLAY BOYEM. CO ZA WARGI SROMOWE PRZYPOMINAJA MI MACINA. HEHEHEHEHEHEHEHE CZY TY MASZ MARCIN SILIKON WSTRZYKNIETYYYY???????
- 0 0
-
2006-03-02 10:34
ZMIJA LUBI KIJA
ZMIJA TY LUBISZ DOBREGO KIJAAAAAA. A NAJLEPIEJ LIBERALNEGO PANA TUSKA
- 0 0
-
2006-03-02 10:34
Dyrektor VIII LO w Gdyni Zdzisław Szudrowicz to po prostu dup..ek!!
widać, że najłatwiej udawać, że problemu nie ma i wywalić uczennicę ze szkoły - gość poszedł na łatwiznę, frajer!!
- 0 0
-
2006-03-02 10:34
Od dawien dawna młodzież robiła głupoty,
bo tylko tak nazwałabym udział maturzystki w sesji zdjęciowej do Pleyboja. Za chwilę MATURA, a panienka zamiast przysiąść na tyłku z książką, pokazuje publicznie goły tyłek.
Tak się składa, że wybierając karierę tego typu, trzeba liczyć się z konsekwencjami. Albo kariera foto-nago-modelki, albo bycie uczennicą, lekarzem, nauczycielem i.t.p.
W moim odczuciu dziewczyna postąpiła GŁUPIO.
Ale dyrektor postąpił jeszcze głupiej. Na chwilę przed maturą wyrzucać ze szkoły? A nie lepiej wykorzystać sytuację nie mieszczącą się w regulaminie/statusie szkoły w celu WYCHOWAWCZYM?
Ktoś pytał o los dziewczyny, która by zaszła w ciążę. Akurat znane mi są dwa takie przypadki.
1. Gdy sama byłam uczennicą jednego z renomowanych gdańskich liceów - baaardzo odległe lata. Zdarzyło się to koleżance z klasy, co w tamtych czasach stanowiło ewenement. Dziewczyna przeniosła się do wieczorówki (tej samej szkoły).
2. W latach 80-tych, klasa maturalna. Dobra uczennica. Dokąd ciąża nie była zbyt widoczna, chodziła normalnie do szkoły. Gdy "brzucho" stało się widoczne, przestała chodzić (nieobecność USPRAWIEDLIWIONA), Została w pewien sposób "urlopowana" do czasu porodu. Przychodziła zaliczać poszczególne przedmioty w umówionych z nauczycielami terminach. Tym sposobem SKOŃCZYŁA z dobrymi wynikami klasę IV. Po porodzie zdała maturę w tzw. terminie poprawkowym. Miała spore wsparcie ze strony nauczycieli oraz swojej klasy.
Nie jestem zwolenniczką pobłażania. Za występki naganne należy karać. Ale do głupoty w młodym wieku należy podchodzić z większą tolerancją i zrozumieniem. A pedagodzy są od tego właśnie, by młodzież ROZUMIEĆ i wychowywać.- 0 0
-
2006-03-02 10:35
Nauczycielka bedzie pozowala do playboya
- 0 0
-
2006-03-02 10:36
Kombatancie
Do niedawna istniała w Polsce organizacja zwana PZPR, do której należało parę dobrych milionów obywateli PRL.
I olbrzymia wiekszość z nich - tak jak wspomniałeś - pracowała dla dobra kraju, bez względu na otaczającą rzeczywistość. I coś w tym kraju zrobili!
Niektórzy byli zbyt gorliwi i chcieli z Polski zrobić radziecką republikę - ale na szczęście szlag ich już trafił.
Tak więc COŚ w tym kraju zrobiono od zakończenia wojny.
A że tzw. "zachód" sprzedał nas kacapom - to już historia osądziła.
Ale teraz nie pozwolę aby jakaś zawszone młokosy i psychole rodem z pisu i lpr rościły sobie absolutne prawo do mądrości i władzy.
Zafundowałby im "ścieżki zdrowia" i roboty w kamieniołomach to nauczyliby się pokory i szacunku.
dlaczego taki pedryl jak giertych chce wprowadzać swoje "kato-polskie" porządki a nie wspomni o swoim tatusiuk, który podpowiadał Jaruzelowi co trza z Polską zrobić????- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.