- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Za co i ile urzędnicy płacą służbowymi kartami
Regulują nimi hotelowe należności w delegacji, kupują benzynę czy bilety. Przez 10 miesięcy tego roku sopoccy urzędnicy za pomocą służbowych kart zapłacili rachunki na ponad 136 tys. zł. W Gdyni do pierwszych dni grudnia była to kwota rzędu ok. 72 tys. zł, a w Gdańsku, do końca października, ok. 23 tys. zł.
Karty, które posiadają limity, są przy tym wygodnym środkiem płatności, a wydatki - np. dzięki historii transakcji - łatwo można skontrolować. Sprawdziliśmy, jakie kwoty regulowano służbowymi kartami w trójmiejskich urzędach.
W Sopocie wydano najwięcej, więcej będzie też kart płatniczych
W sopockim magistracie w użytku jak na razie jest 10 kart płatniczych. Jak jednak zapowiada Anna Dyksińska z biura prasowego kurortu, niedługo będzie ich więcej.
- Transakcje bezgotówkowe są bezpieczniejsze, wygodne i transparentne. Wiadomo, kto kupuje, co kupuje i o której godzinie dokonywał transakcji - uzasadnia urzędniczka.
Wydatki regulowane za pomocą służbowych kart płatniczych w ostatnich latach w Sopocie systematycznie rosną. Tylko od początku stycznia do 30 października tego roku mowa była o transakcjach na łączną kwotę 136 613,35 zł. Z kolei przez cały ubiegły rok sięgnęły sumy 127 246,05 zł.
Karty używane przez urzędników z kurortu posiadają limit - w Sopocie wynosi on od dawna 5 tys. złotych.
- Z kart płatniczych korzystają pracownicy, którzy w ramach wykonywanych czynności służbowych często wyjeżdżają w delegacje, reprezentują miasto, dokonują np. rezerwacji hoteli, kupują bilety kolejowe lub lotnicze czy benzynę. Te transakcje dokonywane są w urzędzie wyłącznie z użyciem kart płatniczych - wylicza Anna Dyksińska.
Zdarza się, że za pomocą kart kupowane jest także np. wyposażenie do nowych mieszkań dla przyjmowanych repatriantów ze Wschodu.
- W roku 2018: 127 246,05 zł
- W roku 2017: 109 229,86 zł
- W roku 2016: 99 699,53 zł
W Gdańsku mniejsze wydatki, ale większe limity na kartach
Dużo mniejsze rachunki za pomocą służbowych kart płatniczych regulowano w Gdańsku. Od początku roku do końca października było to bowiem w sumie ok. 23 tys. zł. Przez cały zeszły rok - nieco ponad 32 tys. zł.
- Za pomocą kart płatniczych można dokonywać wyłącznie operacji finansowych związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych. Karty służbowe są wykorzystywane głównie do rozliczeń z kontrahentami zagranicznymi, służą do rezerwacji hoteli podczas zagranicznych delegacji służbowych, za ich pomocą dokonywane są awaryjne, drobne zakupy - wymienia Jędrzej Sieliwończyk z gdańskiego magistratu.
Służbowe karty posiadały różne miesięczne limity wydatków: od 2 tys zł do nawet 30 tys. zł.
- w roku 2018: 32 013,04 zł
- w roku 2017: 27 599,37 zł
- w roku 2016: 32 361,60 zł
Siedem osób ze służbową kartą w gdyńskim urzędzie
W Gdyńskim magistracie służbowe karty posiada siedmiu urzędników. Różnią je m.in. inne "finansowe" miesięczne limity.
- Cztery osoby posiadają kartę z limitem miesięcznym 5 tys. zł, dwie osoby z limitem miesięcznym 3 tys. zł i jedna osoba z limitem miesięcznym 15 tys. zł - obsługuje ona delegacje zagraniczne - wylicza Agata Grzegorczyk z UM w Gdyni.
Za pomocą służbowych kart płatniczych w roku 2019 (do pierwszych dni grudnia) wydano kwotę w wysokości 72 307,81 zł.
To wzrost w porównaniu do poprzednich lat: w całym 2018 roku była to bowiem suma ponad 23 tys. złotych, w 2017 - ok. 38 tys. zł.
Podobnie jak w pozostałych magistratach, służbowe karty służą urzędnikom przede wszystkim do opłacania wydatków związanych z służbowymi podróżami krajowymi i zagranicznymi (hotele, przejazdy itp.), ale także do wnoszenia opłat licencyjnych do instytucji zagranicznych (stąd nagły wzrost wydatków w 2019 roku).
- W 2019 roku opłacono licencję na program edukacyjny dla młodzieży Business Week w kwocie 28 549,70 zł - podsumowuje Agata Grzegorczyk.
- w 2018 roku: 23 183,59 zł
- w 2017 roku: 38 038,45 zł
- w 2016 roku: 32 191,46 zł
Miejsca
Opinie (159) ponad 20 zablokowanych
-
2019-12-09 06:40
Karty dla nauczycieli
Karty służbowe dla nauczycieli na toner do drukarki na papier i inne pomoce dydaktyczne!
- 2 1
-
2019-12-09 09:41
nie ich pieniądze niech drukują zestawienia
wydatki urzędników powinny być jawne. W końcu wydają kasę miasta czyli nie prywatną. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć na co idą pieniądze. zwłaszcza w gdyni. szczur zawsze coś chapnie dla siebie i znajomych. Skoro nie mają nic do ukrycia to niech drukują taką listę co miesiąc. Transparentne rządy frontem do mieszkańców kombinatorze Szcurek
- 3 0
-
2019-12-09 10:16
Podobne emocje jak przy artykule o majątkach polityków..
Z artykułu wynika tyle tylko, że urzędnicy z Gdańska najrzadziej używają karty, a resztę regulują przelewami, gotówką czy jeszcze innymi formami płatności.
Jak był artykuł o majątkach prezydentów miast ludzie naiwni też się emocjonowali i nie dowierzali, że taki małe jakby nie wiedzieli, że prawdziwe majątki są poprzepisywane na najbliższą rodzinę..
I po co to takimi artykułami emocjonować społeczeństwo ? Tudzież siać ferment ?- 4 0
-
2019-12-09 14:40
Spychała Gruszecka Tour
i nic poza wydatkowaniem środków publicznych z tego nie wynika. Ani nowych inwestorów ani nowych miejsc pracy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.