- 1 Trójmiejskie mola, których już nie ma (65 opinii)
- 2 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (216 opinii)
- 3 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (335 opinii)
- 4 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (39 opinii)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (230 opinii)
- 6 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (373 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24043__kr.webp)
Małgosia Makieła jest uczennicą I Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. Mieszka na Stogach, więc ma wykupiony semestralny bilet na tramwaj na trasie Stogi - Śródmieście. Używa go od początku roku szkolnego.
W ostatni piątek była już po lekcjach, gdy jechała tramwajem z Wrzeszcza w stronę Śródmieścia. Jej bilet semestralny nie obowiązuje na tej trasie, więc - tak przynajmniej twierdzi - skasowała zwykły bilet jednorazowy. Na wysokości Opery do tramwaju wsiedli kontrolerzy. I w tym momencie zaczynają się dwie wersje historii.
- Córka pokazała kontrolerowi skasowany bilet jednorazowy, który wsadziła do okładki swojego biletu semestralnego. Pracownik Renomy nie kwestionował ważności skasowanego biletu, ale dopatrzył się, że w bilecie okresowym na znaczku nie ma wpisanego numeru legitymacji. I za to wystawił jej mandat - relacjonuje Jerzy Makieła, tata pechowej pasażerki.
- W momencie kontroli ta pani nie miała skasowanego biletu jednorazowego. Naszemu pracownikowi pokazała bilet semestralny wydany na inną trasę i bez numeru na znaczku. Dlatego dostała mandat - tłumaczy Sławomir Pujszo z Renomy. To, że w momencie składania reklamacji okazła skasowany bilet jednarozowy jego zdaniem niewiele zmienia. - Zdobycie skasowanego biletu nie jest żadnym problemem. Ogłoszenia o kupnie skasowanych biletów zdarzają się także w państwa portalu.
To prawda. Przynajmniej raz usiłowano kupić skasowany bilet poprzez nasz serwis ogłoszeniowy. Tamto ogłoszenie usunęliśmy.
Zdaniem Jerzego Mikuły jego córka dostała mandat za wadę biletu, którego w momencie kontroli w ogóle nie musiała posiadać, ani tym bardziej okazywać.
Zdaniem Sławomira Pujszo z Renomy pasażerka pokazała do kontroli nieważny bilet, a potem zdobyła skasowany bilet jednorazowy, żeby uniknąć zapłacenia mandatu.
Nietypowo wygląda jednak opis mandatu wykonany przez kontrolera. Na każdym wezwaniu do zapłaty umieszcza się informację, dlaczego mandat został wystawiony. Na mandacie wystawionym Małgosi kontroler ominął wszystkie pola, także zatytułowane "brak biletu". W punkcie: "inne" wpisał "brak wpisanego numeru biletu". Napisał też, że kontroli dokonano na linii nr 11, choć przecież na tę linię Małgosia nie ma biletu, do którego mogłaby nie wpisać numeru.
- Żona usiłowała zareklamować ten mandat w biurze Renomy w Gdańsku, ale nie udało jej się uzyskać żadnej kompetentnej informacji na ten temat - denerwuje się Jerzy Makieła. - Pozostaje mi chyba napisanie pozwu. Bo to już nie chodzi o te parę złotych mandatu, tu chodzi o zasadę.
Opinie (490) ponad 20 zablokowanych
-
2006-01-22 22:51
Te REWIZOR,jak jesteś taki mocny to wpadnij wieczorkiem na Wyspę (Przeróbka-Stogi-Górki Zach.),weź paru kolesi to "pogadamy",jak "zakozaczysz" to Wasze mordy będą i tak zapamiętane,prewencja z KGP Ci nie pomoże.My działamy szybko.:)Pozdrowionka dla Twardzieli z Renomy.he he.
- 0 0
-
2006-01-22 23:09
Sprawa kontroli
Czy mam jakiś obowiązek dawania "do ręki" kontrolerowi biletu do sprawdzenia ,czy wystarczy ,że mu go po prostu pokażę tak ,aby widział stempelek kasownika?
Czy to samo dotyczy dokumentów uprawniających do ulgi lub dowodu osob. ,ktoś wie???- 0 0
-
2006-01-23 01:52
Apel !!!!!
Ta cała sytuacja (psychoza) jaka zapanowała w związku z kontrolami RENOMY w ZTM jest co najmniej niezrozumiała. To są zwykli ludzie, w większości z kompleksami i brakiem możliwości na podjęcie normalniejszej pracy ze wzgledu na ograniczenie umysłowe, a na rożnych forach tocza sieróżne dyskusje z nimi związane.
Proponuje dać już z tym spokój, kasować bilety, a jakiekolwiek próby naciągania przez tych matołów olewać i nie dając im w żadnym wypadku dokumentów, wzywać STRAŻ MIEJSKĄ lub POLICJĘ.
Ludzie miejcie swoją godność i nie dajcie się robić w JAJKO przez tych CIOTASKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2006-01-23 07:27
bilety na okaziciela
za granicą widziałam bilety miesięczne na okaziciela, bez tego zawracania głowy ze zdjęciami i numerkami
sztywne, wyraziste wkładki, relatywnie tanie i wszędzie dostępne (nie znaczki)
bilet miesięczny kupuje nie ten, co korzysta sporadycznie z komunikacji, tylko tylko ten co regularnie , także nie pożycza biletu "innym osobom", bo nie ma na to czasu;
jeszcze odcisk kciuka ?- 0 0
-
2006-01-23 07:29
Znudzony
nie mam szczególnej pretensji do renomy, tylko do miasta Gdańska za sytuację
- 0 0
-
2006-01-23 08:53
Jakie właściwie są procedury
Czy Renoma ma prawo kontroli dokumentów? Czy my mamy prawo nie przyjąć mandatu, czy, jak kto woli, wezwania do zapłaty?
- 0 0
-
2006-01-23 09:04
na stronach www zkm i ztm są jakieś wyjątki z regulaminów i przepisów
o tym co istotne nie mogę znaleźć
jest regulamin kontroli biletów, gdzie najwięcej uwagi poświęca sie temu, że kontroler ma zachowywać się kulturalnie
nie wiem, czy lekarz, inzynier, sprzataczka i sprzedawczyni ma zapis, ze powinna/-en zachowywać się kulturalnie, nie uzywać brzydkich wyrazów i nie szarpać innych ludzi za kołnierz- 0 0
-
2006-01-23 09:21
żmijka
Może popytam warszawiaków, jesli nie zapomnę, ale przesadzasz z mieszaniem do komunikacji gdańskiej władzy centralnej!:P
- 0 0
-
2006-01-23 15:04
Ja przesadzam?
To Ty sugerowałeś, że to dzięki Kaczyńskiemu komunikacja w stolycy jest na dobrym poziomie.
- 0 0
-
2006-01-23 15:56
wymiatacze
ostatnio moja kolezanka jechała skm do szkoły i wsiadła renoma.. to cały wagon naliczyli.. kazdego bez wyjątku.. ją tez.. czepiali sie wszystkiego czego tylko sie uczepić mozna :P wiec renoma jest znana z takich akcji :P
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.