- 1 Dostał 5 mandatów naraz (33 opinie)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (257 opinii)
- 3 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (110 opinii)
- 4 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (34 opinie)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (182 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (16 opinii)
Za dwa miesiące pierwsze efekty gdyńskiego Budżetu Obywatelskiego
W założeniu 41 projektów ma zostać zrealizowanych w tym roku, jednak pracujący nad nimi urzędnicy przyznają, że w wielu przypadkach taki okres będzie niemożliwy do spełnienia. Powodem jest stopień skomplikowania niektórych z nich.
To oznacza dodatkową pracę przede wszystkim dla Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Zarządu Dróg i Zieleni. Na razie inwestycje są na wczesnym etapie. Pierwsze widoczne efekty powinny w dzielnicach pojawić się najwcześniej pod koniec lata.
Czytaj też: 15 proc. mieszkańców Sopotu głosowało na Budżet Obywatelski
Wśród pracowników drugiego wydziału nie brakuje jednak opinii, że z realizacją projektów miasto nie powinno się spieszyć. W nieoficjalnych rozmowach przyznają, że w innych miastach z budżetem obywatelskim takiej presji czasowej nie ma, co pozwala na spokojniejsza pracę. Pojawiały się nawet pomysły, by całkowicie usunąć sprawy związane z infrastrukturą drogową z kolejnych edycji.
- Oczywiście - otrzymaliśmy dużo więcej obowiązków. Nie wszystko jest proste, jak się wydaje. Zadania związane z budżetem obywatelskim są realizowane przez pracowników, często po godzinach normalnej pracy. W poważniejszych sprawach potrzebna jest dokumentacja projektowa, a dopiero później wykonanie, dlatego całość musi potrwać. Będziemy się jednak starali, żeby ze wszystkim zdążyć - podkreśla Stefan Benkowski, kierownik działu dróg w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni.
Z kolei wśród inicjatorów idei budżetu obywatelskiego nikt nie dopuszcza późniejszego terminu zakończenia wszystkich inwestycji niż początek przyszłego roku. Z tego powodu ostrej interwencji ze strony radnych wymagała m.in. sprawa związana z projektem uspokojenia ruchu na ul. Chylońskiej, pt. "Chylońska dla ludzi", który zdobył najwięcej głosów na Cisowej.
- Pytaliśmy o to urzędników z ZDiZ i otrzymaliśmy zapewnienie, że jego realizacja zostanie przyspieszona jak tylko to możliwe. Zakładamy, że miesiące wiosenne przyszłego roku to data graniczna w przypadku największych projektów. Musimy pokazać mieszkańcom efekty głosowania, a nie rozwlekać sprawę na kolejne miesiące - podkreśla Paweł Brutel, radny Samorządności.
Z powodu nieporozumień, w najbliższej edycji mogą nastąpić zmiany w regulaminie. Niewykluczone, że nie będzie można zgłaszać projektów związanych ze zmianą organizacji ruchu na poszczególnych ulicach. Takie pomysły, jak przekonują w ZDiZ, wymagają bowiem poważnych - a co za tym idzie czasochłonnych - analiz.
- U nas pracują nad tym specjaliści. Ich opinie często są sprzeczne z tym, co chcieliby mieszkańcy. Tak poważne zagadnienia, jak zmiana organizacji ruchu nie powinny być brane pod uwagę na podstawie głosów mieszkańców, tylko rzeczowego badania co do ich zasadności - dodaje Benkowski.
Czytaj też: Co się dzieje z gdańskimi projektami Budżetu Obywatelskiego?
Całościowej analizie poddawana jest też pierwsza edycja budżetu obywatelskiego. Badaniami zajmuje się Pracownia badań i innowacji społecznych "Stocznia" z Warszawy. Miasto chce m.in. wiedzieć, na jakie projekty głosowały poszczególne grupy wiekowe, jak rozkładało się głosowanie w zależności od płci i adresu zamieszkania. Wnioski i decyzje co do dalszych edycji pojawią się prawdopodobnie po wakacjach.
- Skonsultujemy też zagadnienia budzące wątpliwości z mieszkańcami zaangażowanymi w tworzenie projektów i wszystkimi zainteresowanymi. Ich punkt widzenia również będzie dla nas istotny - wyjaśnia Brutel.
Miejsca
Opinie (54) 4 zablokowane
-
2014-06-30 22:48
najlepiej w rok szkolny gdy sa największe korki
- 1 0
-
2014-06-30 23:46
czemu chcą nie realizowania odrazu ? (1)
moim zdaniem rozpoczęła się kampania wyborcza i ci co mówią,że niie tak szybko to są przeciwnicy Pana Szczurka. Osobiście uważam , że skoro mieszkańcy miasta(podatnicy) chcą coś za swoje pieniądze zrobić to nie należy mówić ,że coś wymaga analiz tylko od razu przystępować do działania. A nie jak w gdańsku pan Adamowicz(błąd specjalnie) musimy zrobić analizy testy konsultacje(a konsultacje jak z z dachem na stadionie większość za za suwanym, a ostatecznie prezydent mówi ,że nie zasuwanu bo miasta nie stać - więc po co konsultacje i wywalanie kasy)
- 1 1
-
2014-07-01 00:08
ale w Gdyni wybrali mieszkancy 19 maja
A niektórzy by chcieli już mieć zrealizowane inwestycje jak dopiero niespełna miesiąc minął
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.