- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (131 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (125 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (182 opinie)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
Za grzechy piratów drogowych płacą wszyscy
Jazda z nadmierną prędkością po ul. Kartuskiej.
Kierowcy narzekają na światła, które są ustawione przy skrzyżowaniu ul. Kartuskiej i ul. Smęgorzyńskiej . Sygnalizacja temperuje tam krewkich kierowców. Problem w tym, że karne czerwone światło dostają nie tylko ci, co jadą za szybko w stronę Gdańska, ale także kierowcy poruszający się prawidłowo. Takie funkcjonowanie świateł potęguje korki na drodze do Żukowa.
Jak działają światła? Umieszczona w jezdni indukcja wykrywa kierowcę, który jedzie szybciej niż 70 km/h w kierunku centrum Gdańska. Gdy kierujący dojeżdża do wspomnianego skrzyżowania, zapala się czerwone światło. Część niefrasobliwych kierowców zatrzymuje się, a inni wiedząc (bo przejeżdżają tędy często), że nie poniosą poważnych konsekwencji, przejeżdżają samochodem na czerwonym świetle.
Problem w tym, że z powodu tego rozwiązania cierpią też kierowcy, którzy prawidłowo jadą w przeciwnym kierunku - do Żukowa. - Nam również zapala się czerwone światło. Każde takie zatrzymanie ruchu to 10-15 cennych sekund. Już wielokrotnie w tym miejscu spotykałem się z korkami wywołanymi przez niefrasobliwych kierowców jadących do Gdańska. Najgorzej jest w okresie wakacji w godzinach popołudniowych, gdy mnóstwo kierowców wyjeżdża na Kaszuby - mówi pan Tomasz Dyrwa, mieszkaniec Żukowa, który kilka razy dziennie jeździ przez skrzyżowanie w Kokoszkach.
- Sądzę, że drogowcy powinni wyłączyć reagowanie sygnalizacji na krewkich kierowców lub tak ustawić światła, by nie było mowy o zbiorowych konsekwencjach wykroczenia jednego kierowcy - dodaje czytelnik.
O sprawę zapytaliśmy w Zarządzie Dróg i Zieleni.
- Zapalanie się czerwonego światła w obu kierunkach - mimo że przepisów nie przestrzega jedna strona - podyktowane jest bezpieczeństwem pieszych, których udział w danym rejonie jest spory - mówi Maria Jaźwińska z gdańskiego ZDiZ.
Chodzi głównie o dzieci (ale nie tylko), bo w tym przypadku czerwone światło dla pojazdów może sugerować pieszym, że za chwilę otrzymają światło zielone, przez co wkraczają na jezdnię.
- W sytuacji, gdyby paliło się zielone światło w kierunku przeciwnym, mogłoby stwarzać to duże zagrożenie dla pieszych, jak również dla kierowców - mówi Jaźwińska.
Miejsca
Opinie (175) 5 zablokowanych
-
2014-08-18 03:18
10 sekund na skręta
Dla Naskręta problem w tym, ze kierowcy zatrzymują się na czerwonym swietle, ale nie to, że inni "nie poniosą poważnych konsekwencji, przejeżdżają samochodem na czerwonym świetle." Ha, ha. A przez te cenne zaoszczedzone 10-15 sekund co będzie w domu taki naskręt robił ? Drapał się przed telewizorem po d...e?
- 3 1
-
2014-08-18 03:47
Kolejna .. zza biurka.... (6)
"(...)bezpieczeństwem pieszych, których udział w danym rejonie jest spory - mówi Maria Jaźwińska z gdańskiego ZDiZ."
Może się pani Maria ruszy zza biurka i zobaczy te tłumy które tam się tłoczą! Wcześnie rano kilkoro dzieci do pobliskiej małej (kilkuklasowej) szkoły podstawowej i...KONIEC!!! RUCH PIESZYCH JEST TAM ZNIKOMY!!!! Kilka osób na godzinę - góra! Jeżdżę tamtędy codziennie - po kilka razy i pieszego który włączył światła spotykam góra raz w tygodniu! Poza tym - to tak filozofia: światła zatrzymują oba kierunki uruchomione przez pieszego, a jeden kierunek przez auto? Pewnie nie, ale BIURWA MUSIAŁABY SIĘ RUSZYĆ ZZA BIURKA - a przecież co ją obchodzą TYSIĄCE osób dziennie w ślimaczym tempie poruszających się w obie strony? Tym bardziej, że przez zjazd do centrum Biedronki i zjazd do osiedli przy Smęgorzyńskiej na prawdę robi się tam ciągły zator? I jeszcze dodatkowe światło....Szybkiej utraty pracy panie Jaźwińska, a nam mądrzejszego następcy życzę.- 3 4
-
2014-08-18 09:47
(5)
...zza klawiatury jesteś całkiem mocny w obrażaniu, zwalnianiu, życzeniach, filozofii na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego, zabudowie przestrzennej miasta, natężeniu ruchu pieszych w kontekście usytuowanych placówek oświatowych, etc. Jak to mówią "kozak w necie, pi.da w świecie". Pochwal się, gdzie ty filozofie pracujesz, a dopasuję do ciebie dziesiątki negatywnych cech związanych z twoim zawodem, mających mniejszy lub większy wpływ na moje i innych życie. No dawaj DF, czekamy...
- 0 1
-
2014-08-18 14:12
Mieszkam w Żukowie, firmę mam w Gdańsku (4)
i....coraz częściej myślę o jej przeniesieniu (na razie jest tam ze względu na wygodę zespołu). Nie jestem mocny zza klawiatury. Również w życiu codziennym jestem bezwzględny dla głupoty i bezmyślności. A CAŁKIEM BEZ ZROZUMIENIA JESTEM DLA TYCH, KTÓRZY BIORĄ ZA COŚ PIENIĄDZE, I NIE REALIZUJĄ TEGO, ZA CO IM PŁACĄ. A więc urzędników, którzy zamiast ułatwiać życie społeczności - utrudniają je, policjantów - którzy nie reagują na bitego człowieka, bo akurat wypisują mandat za picie piwka, urzędników ZDiZ, którzy zamiast tworzyć strukturę ruchu w sposób najbardziej optymalny (czyli bezpieczny, ale i jak najmniej dolegliwy dla większości pieszej, rowerowej i samochodowej) ,opowiadają dyrdymały zza biurka - a powinni moim zdaniem analizować szczegółowo przyczynę każdego korka i próbować (WIEM, ŻE NIE ZAWSZE JEST TO MOŻLIWE) go rozładować, oraz - a właściwie na początku - nie znoszę usługodawców (a właśnie usługodawcą jestem), którzy zamiast świadczyć usługi tak, aby zadowolić klienta, patrzą jedynie jak wyciągnąć od niego kasę. I tak - wiem,że jestem idealistą - moi pracownicy też mi to mówią :)))
- 1 1
-
2014-08-18 19:57
(3)
Ty właściciel firmy i jeszcze powiedz, że uczciwie rozliczasz się z fiskusem, wszyscy pracownicy mają umowę na czas nieograniczony i dajesz im urlopy jak tylko tego potrzebują, etc. Miej pretensje do baranów, którzy w terenie zabudowanym przekraczają prędkość a wszystkie twoje problemy związane z wjazdem do Gdańska się skończą
- 0 0
-
2014-08-19 01:08
I widzisz jaki baran jesteś, który nie umie czytać? (2)
Mam pretensje do baranów - tylko że oni przekraczają, a cierpią wszyscy. A co do rozwiązana problemu jest prosty -kiedy guzik wciska pieszy, zapala się czerwone w obu kierunkach, kiedy łapie kamera - tylko ten kierunek z którego złapała. BANAŁ! Tylko ZDiZ będzie potrzebował pół roku i dwóch dodatkowych etatów,żeby na to wpaść.
PS. Wszyscy pracownicy mają umowy na czas nieograniczony, z 5 które w ciągu 5 lat się zwolniły(na własne życzenie) 3 chciały wrócić, urlopy dostają - włącznie z ojcowskim (przykład z tego roku) a rozliczam się najoptymalniej, jak pozwala mi prawo. Nie rozdaję bez powodu, ale też ponad 150tyś rocznie ZUS-ów płacę (choć często zimą nawet na ten ZUS nie zarabiamy). Po prostu kolego - z niewolnika nie ma pracownika, na początku było ciężko, ale teraz ludzie widzą,że może nie mają najwyższej stawki na rynku, ale też i nie znajdą u nikogo innego z branży lepszych warunków - i dlatego 85% kadry pracuje u mnie już od 7 lat.- 0 0
-
2014-08-19 07:14
(1)
Najoptymalniej. To mi wystarczy.
- 0 0
-
2014-08-19 13:37
Rozumiem, że ty nie korzystasz z ulg które Ci przysługują?
Jak mawiają Chińczycy - "Złodziej we wszystkich widzi złodzieja". Ciebie też to dotyczy?
- 0 0
-
2014-08-18 06:05
Sygnalizacja która powoduje utrudnienia w ruchu
i nie przyczynia się do zwiększenia przepustowości to raczej standard. Nadmierna prędkość to bzdura ale tylko to są w stanie wyłapywać nasi dzielni stróże prawa (i to też jak jest ładna pogoda).
- 3 2
-
2014-08-18 14:44
to trzeba powiesić ciężarek nad jezdnią
o tak dobranej masie że jadąc 50/h nie uczyni szkody ale przy 70/h rozbije szybę.
Można też postawić funkcjonariusza który
poprosi delikwenta na pobocze i nieśpiesznie go wylegitymuje tak by sobie postał ze dwie godzinki.
W szczycie najważniejsza jest jak największa płynność ruchu , a cwaniakowanie należy tępić.
Lecz do tego trzeba by wymienić całą Policje.- 0 0
-
2014-08-18 16:41
Głupia Pinda !!!
Ja tam mieszkam - skoro twierdzisz, że tam jest duzy ruch pieszych to rusz d*psko i to sprawdź !
- 0 1
-
2014-08-18 16:50
Zbyt małe kary
Za za szybką jazdę powinny być mandaty 1000 zł za każdy przekroczony kilometr.
- 0 1
-
2014-08-18 19:54
To miejsce w Gdańsku jest
idealnym przykładem na to jak nie należy budować infrastruktury drogowej.Zrobili wjazd dla centrum biedronki i innych firm w najgorszym z możliwych miejsc.Za tym skrzyżowaniem wjazd dla posesji i z kolei na końcu światła.Może niech postawią na wszystkich tych skrzyżowaniach światła to będzie ciekawiej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.