• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za koncert w Chwaszczynie zapłaciła Rada Dzielnicy Wielki Kack

Patryk Szczerba
9 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Koncert finansowany przez Radę Dzielnicy Wielki Kack odbył się w kościele w Chwaszczynie. Koncert finansowany przez Radę Dzielnicy Wielki Kack odbył się w kościele w Chwaszczynie.

Rada Dzielnicy Wielki Kack zapłaciła za koncert zespołu Arka Noego, który odbył się w kościele w Chwaszczynie. - Nie mamy u siebie obiektu, który spełniałby wymagania techniczne - tłumaczy Marek Rodak, przewodniczący rady z Wielkiego Kacka.



Czy imprezy finansowane z budżetu rad dzielnic powinny odbywać się wyłącznie na ich terenie?

Koncert Arki Noego odbył się w niedzielę. Impreza nie była biletowana, więc frekwencja dopisała - uczestniczyło w nim ponad tysiąc osób.

Nie byłoby w tym zatem nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pieniądze na jej organizację pochodziły głównie z budżetu Rady Dzielnicy Wielki Kack, która zarezerwowała na ten cel 23 860 zł, chociaż koncert odbył się w budowanym kościele pw. św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Chwaszczynie.

O sprawie poinformował nas mieszkaniec Wielkiego Kacka. Jego zdaniem takie wydatkowanie "lokalnych pieniędzy" jest nieuzasadnione, ponieważ nie służy mieszkańcom dzielnicy.

Nie było odpowiedniego miejsca

Kierujący pracami radnych dzielnicowych Marek Rodak, który zasiada przy okazji w radzie ekonomicznej powstającej w Chwaszczynie parafii wyjaśnia, że zaproszenie śpiewających dzieci z zespołem na występ do Wielkiego Kacka nie było możliwe.

- Nie mamy na terenie naszej dzielnicy tak dużego obiektu, gdzie moglibyśmy zorganizować podobne wydarzenie. Mamy co prawda dwa kościoły, ale jeden jest za mały, a drugi nie spełniał oczekiwań zespołu z powodu zbyt małego prezbiterium. Postanowiliśmy więc zorganizować go w parafii położonej w sąsiedniej gminie - mówi Marek Rodak, przewodniczący Rady Dzielnicy Wielki Kack. - Ostatecznie wydaliśmy na koncert 21,4 tys. zł, resztę dołożyli sponsorzy.
Tłumaczy on, że jedynym kryterium branym pod uwagę była wielkość obiektu, a samo wydarzenie było szeroko promowane wśród mieszkańców Wielkiego Kacka, m.in. na plakatach i stronie internetowej Rady Dzielnicy.

- Widziałem w ławkach sporo znajomych twarzy, więc dla tych, którzy chcieli posłuchać Arki Noego odległość czy miejsce na pewno nie były problemem. Wielki Kack jest świetnie skomunikowany z Chwaszczynem. Nie jest przecież też tak, że uczestnikami imprez czy festynów dzielnicowych mogą być tylko mieszkańcy danej dzielnicy - zauważa Rodak.
Władze Gdyni: To normalne działanie

Sprawa nie dziwi władz Gdyni. Może dlatego, że w statutach gdyńskich rad dzielnic nie ma konkretnego zapisu wymuszającego organizację wydarzeń na terenie określonym granicami administracyjnymi. Podobnie jest zresztą w Gdańsku.

Czy takie uściślenia nie powinny się pojawić, by dać większą szansę uczestnictwa w imprezach mieszkańcom poszczególnych dzielnic?

- To byłoby absurdalne. Jako miasto też współorganizujemy przecież różne wydarzenia metropolitalne, więc nie będziemy wprowadzać dodatkowych zapisów. W tym przypadku okazało się, że kościół w Chwaszczynie jest najlepszym miejscem, by zorganizować koncert w komfortowych warunkach. Oczywiście pod dyskusję można poddać np. pomysł integracji Dąbrowy na Babich Dołach, ale przypominam, że środki rad dzielnic to cały czas część budżetu miasta - tłumaczy Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Czytaj też: Radni dzielnicy głosują za radnych w budżecie obywatelskim

Miejsca

Opinie (218) ponad 20 zablokowanych

  • Ciekawe, (2)

    Przewodniczący Rady Dzielnicy Wielki Kack jest jednocześnie w radzie parafii w Chwaszczynie i wydaje dzielnicowe pieniądze na tę parafię, a wg władz Gdyni to normalne działanie?

    • 21 8

    • (1)

      Hahaha, i wszystko jasne.
      Ciekawe ile z tego wzial proboszcz??

      • 9 0

      • jest czysty

        już się rozgrzeszył

        • 7 0

  • Lepszym pytaniem do ankiety było by "Czy należy w pełni finansować takie koncerty"

    • 17 0

  • A kościól na Karwinach ??? (1)

    Czy kościół na Karwinach jest mniejszy niż ten w Chwaszczynie? Było by bliżej dla parafian...

    • 11 6

    • Kościół na Karwinach na Makuszyńskiego - bo pewnie o ten Ci chodzi - to akustyczna masakra i nie sądzę, aby ktoś tam chciał zorganizować jakikolwiek koncert.

      • 10 0

  • Tak jak pisalem wczoraj, przepis okazał sie sukcesem (1)

    Weźmy Gdynie, Kosciół i pieniądze z budżetu. Gwarantowana fala, bełkotu i frustracji ;) ale "Błogosławiony ten co czyni pokoj " lub jakoś tak :) więc zycze wam wszystkim miłego dzionka, szanowni i jakże ynteligentni forumowicze. Kawa wypita, lece na pissowskie usługi do um, jak to na trolla przystało (hihihi)

    • 8 8

    • Niesmieszne

      • 5 1

  • o jejku (1)

    Gdyby zagrał Nergal to danemu czytelnikowi nic by nie przeszkadzało.

    • 17 3

    • Ale proboszczowi

      raczej już tak...

      • 8 1

  • 6 milionów od ministerstwa sportu (1)

    i ministry Muchy na koncert Madonny nie było problemem to dwadzieścia parę tysięcy ma być?

    • 16 8

    • na miliony przyjdzie pora

      • 3 5

  • Gdyby tam wystapila Dudziak lub ktos inny z narodu wybranego

    concert bylby wart wszystkich miejskich pieniedzy

    • 6 8

  • Kacze Buki to cześć Wielkiego Kacka. Gdyni i Kackowi szkoda nawet takich pieniędzy na chodnik w kaczych bukach.

    Śmiechu warte jak ludzie szanują ludzi.

    • 8 5

  • To oni grają za tak duże pieniądze? Ktoś zarabia na tych dzieciach.

    Mówiono ze grają za zwrot kosztów oraz wyżywienie.

    • 13 6

  • (1)

    Ostatnio jakis pan prywatnie polepszyl oswietlenie k. szkoly na Wielkim Kacku. Natomiast miasto mowi od lat, ze nie ma pieniedzy na postawienie lampy przy szkole.
    Tak to wyglada w miescie z morza i marzen.

    • 9 4

    • Lampa a może kilka zaświeciły w Chwaszczynie:-))

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane