- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (62 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (382 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (340 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (133 opinie)
Za mało morskich symboli w Gdańsku. Jest pomysł, by to zmienić
Kotwice, portowe dźwigi, latarnie morskie czy statki. Takich symboli, podkreślających morski klimat miasta, brakuje w przestrzeni publicznej Gdańska. Miejska radna chce, by to zmienić. Na początek wskazuje dwa ronda na południu, gdzie można by postawić eksponat kojarzący się z morzem.
Podświetlony dźwig albo kotwica na rondzie
- Można w ten sposób ocalić wiele wartościowych przedmiotów, które dzięki działaniu miasta nie zostaną zniszczone, jak kiedyś najstarsza na Morzu Bałtyckim zielona główka latarni z Nowego Portu. Gdyby dzisiaj ktoś zrobił na ulicy sondę, z czym kojarzy ci się Gdańsk, to ludzie zapewne odpowiedzieliby, że z morzem, portami, stocznią, plażą. W architekturę miasta wpisują się ogromne dźwigi, statki stojące w stoczniach remontowych, główki latarni morskich, jednak oglądać je można tylko w określonych miejscach, zazwyczaj zamkniętych dla postronnych osób - wskazuje Beata Dunajewska.
Radna w interpelacji do prezydent Gdańska prosi więc o przemyślenie możliwości zakupu dźwigu stoczniowego lub inwestycję w stworzenie jego wersji mini, która zostanie oddana w ręce artystów, by zmienili ją w dzieło sztuki. W przypadku oryginału radna proponuje iluminacje świetlne lub mapping.
Jeden z dźwigów, ten przy ul. Narzędziowców, taką całoroczną iluminację już ma. Zadbała o to Fundacja Gdańska, która w 2018 r. przeprowadziła konkurs na to zadanie. W wyborze najlepszego projektu uczestniczyli przedstawiciele Trojmiasto.pl.
- Warto też pomyśleć o mniejszych formach przestrzennych, np. wzorowanych na makiecie Ratusza Głównego Miasta. W taki sposób nie tylko upamiętnimy, ale też "podkręcimy" morską tradycję Gdańska, wplatając w to wydarzenia, ludzi i symbole. Na początek warto byłoby wykorzystać jedno z rond - albo to planowane przy skrzyżowaniu ul. Niepołomickiej z ul. Starogardzką, albo już istniejące na skrzyżowaniu al. Havla z ul. Świętokrzyską. Można by tam umieścić kotwicę albo inny eksponat kojarzący się z morzem - wskazuje radna. I dodaje, że o to, co tak naprawdę jest morskim symbolem Gdańska, dobrze byłoby zapytać samych mieszkańców w trakcie warsztatów.
Władze miasta są otwarte na eksponowanie morskości
Wiceprezydent Piotr Grzelak zgadza się z tym, że morską tożsamość Gdańska warto pielęgnować i upowszechniać. I informuje, że już w 2013 r. miasto zorganizowało konkurs na zestawy mebli miejskich, w którym jedna ze zwycięskich prac inspirowana była motywami marynistycznymi. Widoczne były nawiązania do pachołów portowych, kształtu kadłuba statku czy fal morskich, a elementy tego zestawu: ławki, kosze, donice czy siedziska, nadal znajdują się w dzielnicach nadmorskich.
Dodaje też, że właśnie trwają prace nad poradnikiem w zakresie projektowania placów zabaw, w którym założono podział miasta na charakterystyczne strefy. Wyróżniono m.in. strefę nadmorską i poportową, gdzie postuluje się nawiązanie do charakterystycznych elementów krajobrazu, a stosowana kolorystyka oraz zalecenia materiałowe mają podkreślić morski charakter Gdańska. Dodatkowym zaleceniem jest wprowadzenie urządzeń do zabawy inspirowanych tematyką morską.
Wszystko o gospodarce morskiej
- W przypadku zaistnienia możliwości pozyskania oryginalnych eksponatów marynistycznych, nadających się do ekspozycji w przestrzeni publicznej, deklaruję otwartość na ich wyeksponowanie w dzielnicach nadmorskich, portowych i postoczniowych - podkreśla wiceprezydent Grzelak. - Warto jednak wspomnieć, że w przestrzeni publicznej są już zrealizowane ekspozycje dzieł o tematyce morskiej, takie jak pława na skwerze na Ołowiance, żurawiki przy ul. Szafarnia czy rzeźba na terenie dawnego Brabanku.
Miejsca
Opinie (204) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-26 09:14
No dla mnie to zamało jest Polskości w Królewcu.
- 3 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-11-26 09:24
Popieram.
- 3 3
-
2019-11-26 09:36
Ważne że są symbole poniemieckie. (2)
One są najważniejsze dla gdańskich władz.
- 7 8
-
2019-11-26 09:42
Tak bez złośliwości to Gdańsk był dużo więcej niemiecki niż polski (1)
na przestrzeni dziejów.
- 2 2
-
2019-11-26 11:10
Coooooooo?
W ciągu ponad tysiącletniej historii Gdańsk 700 lat podlegał polskim władcom!
- 2 1
-
2019-11-26 09:38
Skonczcie juz z tymi glupotami! (1)
Ta miejska radna jak nie ma co robic,to mieszkancy szybko jej robote znajda-bo problemow jest mnostwo. Historyczny Najstarsze i najistotniejsze dzielnice-GlowneMiasto,Wrzeszcz,Oliwa-nie leza nad morzem.Poza tym zawsze wkurzalo mnie to warszawskie rozumowanie,ktore nakazywalo takie przydomki kazdej prowincjonalnej instytucji-dziennik..Baltycki,Opera...Batycka. Teatr ..Wybrzeze.Ze wszystkich moich znajomych moze jeden-dwoch ma zawodowo cos wspolnego z morzem.Gdansk czerpie czesc swoich dochodow z morza,ale nie jest miastem morskim.
- 10 3
-
2019-11-26 14:02
Fakt, kiedyś bardziej szanowano polskość i specyfikę lokalną, stąd nazwy takie jak Opera Bałtycka czy Teatr Wybrzeże.
Źle ci, słoju czy jakiś folksdojczu?
Gdybyś był stąd - a nie jakimś zakompleksionym przyjezdnym tudzież odpadem bez elementarnej wiedzy o kulturze - wiedziałbyś że przed masową budową dzielnic mieszkalnych nad samym morzem, dzielnice takie jak Wrzeszcz czy Oliwa, o których śmiesz coś pisać, administracyjnie sięgały do morza a Zaspa czy Przymorze należały do nich (w kolejności: do Wrzeszcza i do Oliwy). Dopiero później, gdzieś w latach 80-tych, wyodrębniono te młodsze dzielnice.
I co nas twoje znajome słoje obchodzą? Tam gdzie ja mieszkam, w jednej z dzielnic, którymi sobie mordę wycierasz, praktycznie w każdej rodzinie są np stoczniowcy czy marynarze, pracownicy morskiej administracji itd itp.
Wychodzę między sąsiadów a każdego rodzina utrzymuje się dzięki morzu. Nie wliczam przyjezdnych.
No ale ja z Gdańska jestem a ty to jakaś przybłęda bez wiedzy i szacunku do miejsca i ludzi.- 0 0
-
2019-11-26 09:45
Pomniki i symbole.
W Gdańsku najbardziej widoczne są krzyże.
- 5 3
-
2019-11-26 09:48
chodniki prostować, dziury w drogach łatać
a nie bezsensowne marnowanie publicznych pieniędzy!
- 14 1
-
2019-11-26 09:50
Rybka (2)
A ja zaproponuję preferencyjne ceny rybki w restauracjach i barach. Niestety ceny ryb ostatnio są bardzo wysokie fajnie by było gdyby ceny ich były w 3-mieście sporo niższe niż w restauracjach i sklepach w Polsce.
Fajnie gdyby każdego było stać na obiad z ryką a nie często wybieramy kotleta bo to tańsza opcja- 8 0
-
2019-11-26 10:06
ja kupuję świeże śledzie po 8 złotych
i mam świetny obiad. 8 zł za kilogram oczywiście.
- 2 0
-
2019-11-26 14:07
Ryb już w morzu nie ma. Te, które zostały, chorują a ich mięso zatruwa spożywających.
Mewy nie mają co jeść więc przenoszą się wgłąb lądu.
Ty się ciesz, jeśli nie padniesz od tego, od czego ryby, a nie fantazjuj o taniej rybie.- 0 0
-
2019-11-26 09:57
wystarczy skansen zlomowisko po stoczni gdanskiej to wystarczajacy symbol upadku tego miasta
- 10 2
-
2019-11-26 09:58
A położenie nad morzem nie daje morskiego klimatu? Możemy postawić palmy ale tropikalnego klimatu nie będzie od tego, ani bez.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.