- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (170 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (353 opinie)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Za mało zielonego światła i wykluczające się znaki na Hucisku
Cztery lub maksymalnie pięć samochodów jest w stanie przejechać przez skrzyżowanie Huciska z 3 Maja w kierunku Trasy W-Z na zielonym świetle. Po zamknięciu prawoskrętu i rozpoczęciu prac przy Okopowej, to kluczowe skrzyżowanie w centrum Gdańska.
- Codziennie po południu wracam tą drogą z pracy - mówi nasz czytelnik. - Do momentu zamknięcia prawoskrętu na Węźle Unii Europejskiej jeździłem tamtędy, bo z Huciska w 3 Maja skręt w lewo nie był możliwy, zakazywał tego znak skrętu w lewo, który teraz został zdjęty. Rozumiem remonty i związane z tym niedogodności dla kierowców i konieczność jeżdżenia objazdem, ale osoby, które planowały ten objazd, nie wpadły na to, by umożliwić kierowcom w miarę komfortowe opuszczenie skrzyżowania. Przez źle ustawione światła i zbyt krótkie zielone światło, na którym jest w stanie zjechać zaledwie pięć pojazdów, jest to niemożliwe.
Nasz czytelnik przed wjazdem na skrzyżowanie zauważył też wykluczające się oznakowanie. Z jednej strony stoi tam znak informujący, że z lewego pasa możemy nie tylko skręcić w lewo, ale i pojechać na wprost w kierunku Nowych Ogrodów. Z drugiej - po jego minięciu i dojechaniu do sygnalizatora okazuje się, że możemy jechać... tylko w lewo.
- W kolejce aut stoją więc kierowcy, którzy mieli zamiar jechać na wprost. Dopiero przed światłami orientują się, że znak wprowadza w błąd i muszą "uciekać" z tego pasa. To niepotrzebnie wydłuża korek i wprowadza dodatkowe zamieszanie - dodaje pan Wojciech.
Jak tłumaczą drogowcy, znak wykluczający się z sygnalizatorem według przepisów jest dopuszczalny.
- Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem sygnalizatory nad jezdnią nie muszą pokrywać się z oznakowaniem poziomym czy pionowym na jezdni - tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który zarządza drogami publicznymi w mieście. - Zgodnie z tym oznakowaniem, z tego pasa można jechać na wprost i w lewo.
Jednocześnie drogowcy zapewniają, że długość zielonego światła jest wystarczająca, co mają potwierdzać analizy ruchu w systemie Tristar. Więcej zielonego światła kierowcy w tym miejscu nie dostaną.
- Można wydłużyć fazę zieloną, ale stanie się to kosztem pojazdów np. na Nowych Ogrodach (w tym przypadku możliwe jest zakorkowanie dużej części miasta). Opisywane rozwiązanie zostało przyjęte w oparciu o dane dotyczące natężeń ruchu sprzed opisywanej zmiany oraz w oparciu o prognozę ruchu po wprowadzonej zmianie. W naszej ocenie działa ono sprawnie. Sytuację obserwujemy w kamerach Tristara i nie zauważamy szczególnych problemów w tym miejscu - odpowiada Kaczmarek.
Zmian w organizacji ruchu w ścisłym centrum Gdańska jest więcej. We wtorek rano rozpoczął się remont nawierzchni na wiadukcie kolejowym na Trakcie św. Wojciecha. Drogowcy zamknęli pas w kierunku Pruszcza kosztem jednej nitki w stronę centrum. Zmiany sparaliżowały ruch na Trakcie i już kilka godzin później miasto wydało komunikat, że od środy w porannym szczycie do centrum otwarte będą dwa pasy. Efekty były natychmiastowe. W środę rano korki do centrum były minimalne (niewielki zator przez chwilę dokuczał jedynie kierowcom wyjeżdżającym z Okopowej w kierunku Pruszcza).
Opinie (127) 4 zablokowane
-
2016-07-07 11:40
Tristar (2)
System TRISTAR pozwala na sterowanie ruchem w trybie automatycznym na obszarze całego Trójmiasta poprzez zastosowanie technologii z dziedziny Inteligentnych Systemów Transportowych (ITS).
Czy wiec ten autom czyny, inteligentny system potrafi dynamicznie dopasowywać cykle sygnalizacji do zmieniającego się ruchu, czy też służy jedynie zbieraniu danych, a sterowanie jest ręczne i statyczne i raz ustawione działa bez względu na sytuacje na ulicach?- 8 0
-
2016-07-07 14:18
tristar to nic innego jak wielki przekręt gdańskich urzędasów
- 3 1
-
2016-07-07 16:37
potrafi
Ale trzeba "poinformować" system o zmianie przeznaczenia pasów. Na tyle inteligentny to on nie jest (nie ma oczu i nie widzi, że pas zdefiniowany dla skrętu w lewo służy do jazdy na wprost itd).... A elastyczny jest na tyle na ile mu się pozwoli (ustawienia...). Równie dobrze można ustawić na stałoczasowy, jak i dać mu pełną autonomię...
- 1 2
-
2016-07-07 12:44
5 aut na jednych światłach to super :) przy zieleniaku wyjeżdża tylko 2-3 przy normalnym ustawieniu świateł ;)
i nawet nie mają gdzie wjechać bo przed nimi stoją inne auta które jeszcze nie mogły opuścić skrzyżowania przy torach bo miały czerwone,
lub wpychają się ci co nie zdążyli skręcić w lewo z głównej- 1 0
-
2016-07-07 13:17
Liczniki czasowe nad światłami
a sami zobaczycie jak się popraw,. tylko ze wtedy policja nie będzie mogła wlepiać mandatów za przejazd na żółtym. twierdząc ze było czerwone i tu jest pies pogrzebany.Mając taki licznik nad światłami kierowca widzi z daleka za ile bedzie zmiana świateł np. z zielonego na żółte i odpowiednio zareaguje. ale cóż nigdy do tego nie dopuszczą bo jest to im nie na rękę
- 6 0
-
2016-07-07 13:29
W d... mam komunikację miejską! Tylko samochód/rower (zamiennie w zależności od pogody) (2)
- 7 2
-
2016-07-07 14:02
to nie marudź,że są korki
- 2 6
-
2016-07-07 16:42
mi się nie mieści...
- 1 1
-
2016-07-07 15:12
to nie wina świateł (2)
że tylko 5 aut przejechalo a słabych kierowców. ZObacz jakie przerwy są pomiędzy samochodami. Ruszajac normalnie a nie szukajac 1 biegu przejechaloby 2 razy tyle. Wiec nie spac na swiatłach i bedzie dobrze....
- 6 2
-
2016-07-07 16:38
a to tez prawda....
- 0 1
-
2016-07-07 18:36
dokladnie tak, polacy nie potrafią efektywnie jeździć, tylko dziko, przez to są korki
uwielbiają blokować pasy, wolno dojeżdżając do skrzyżowań i wolno ruszając. na zielonym na skrzyżowaniu hamują. wyprzedzają na przejściach i gnają łamiąc limity mimo że kawałek dalej staną na czerwonym.- 1 1
-
2016-07-07 15:32
(2)
Pseudofachowiec od przepisów ruchu drogowego i kręcenia filmików. Pomijając cały bezsens tego co tam kolego nakręciłeś i skomentowałeś, to powiem tylko jedno: 2 auta stoją obok siebie przed 3 Maja. Obydwa chcą jechać na wprost. Zapala się "ogólny" sygnalizator na zielono. Jadą. Mogą? mogą mimo, że kierunkowy sygnalizator w lewo świeci się na czerwono. Kolejny pojazd chcący skręcić w lewo zatrzymuje się i czeka. I co? Gdzie znaki wprowadzają w błąd?
- 1 0
-
2016-07-07 16:41
powinno być czytelne (1)
tak, żeby kierowca nie musiał się zastanawiać...
- 1 0
-
2016-07-07 16:55
U nas wiele rzeczy być powinno, ale jest jak jest. Mistrzowskie oznakowania tymczasowe to już w ogóle komedio-horrory można kręcić. Najświeższy przykład - wiadukt na zaroślaku, gdzie drogowcy "regulują" ruch zamieniając pasy w zalezności od natężenia ruchu. Namalowali żółtą linię ciągłą, która skręca-kieruje auta na jeden pas. A jechać trzeba prosto, linię tę przecinając :D
- 2 0
-
2016-07-07 19:49
Rowerem najszybciej po Gdańsku!
takie to spece od naszego systemu Tristar :(
- 1 2
-
2016-07-07 20:49
reflex
jak się ma refleks szachisty to nic dziwnego że zielonego nie starcza
- 1 0
-
2016-07-07 22:15
Przy Ptasiej żaden jełop nie pofatyguje się, by ustawić sensownie czas! Czeka się
bardzo długo na przejście przez jezdnię, a 3/4 aut i tak przejeżdża na czerwonym!
- 1 0
-
2016-07-08 10:50
Uruchomić
czasowo lewoskręt z Okopowej w Armii Krajowej. Jest to rozwiązanie o wiele prostsze od objazdu przez Hucisko. I nie będzie powodować zatorów.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.