- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (168 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Za rok wypijemy piwo z browaru w dawnej przychodni kolejowej
Trwa remont w budynku byłej przychodni kolejowej obok Dworca Głównego w Gdańsku . Piwa jopejskiego w browarze restauracyjnym zlokalizowanym w piwnicach obiektu będzie można napić się w październiku przyszłego roku.
- Wszystkie fundamenty tego budynku zostały odkopane od wewnątrz i wzmocnione żelbetowym, sięgającym na półtora metra poniżej istniejącego fundamentu podbiciem - tłumaczy Cezary Zieliński, właściciel firmy Versus, która jest właścicielem i remontuje dawną przychodnię. - Wykorzystany został przy tym specjalny, rozprężający się beton. To jeden z zabiegów, dzięki któremu zabytek będzie bardziej stabilny.
W tej chwili trwa wymiana struktury wewnętrznej budynku. Między innymi wyburzona zostanie część ścian wewnętrznych. Wymieniane są także stropy. Tam, gdzie się one znajdowały oryginalnie, odtwarzane są także tzw. stropy kolebkowe (to m.in. cały strop nad piwnicą).
- Trzeba to zrobić ze względu na ich stan. Konstrukcja nowych - żelbetowych stropów - jest nie tylko mocniejsza, ale także "spina" ściany i pomaga w utrzymywaniu konstrukcji całego budynku - mówi Rafał Recław z firmy Versus. - Niektóre ściany, na przykład w byłej sali bankietowej, ze względu na istniejące pęknięcia wymagały specjalnego "zszycia" stalowymi elementami.
Wszystkie prace: rekonstrukcja stropów, uzupełnienie ubytków w ścianach konstrukcyjnych i działowych czy dobudowa niewielkiego, oryginalnie zaprojektowanego fragmentu budynku od strony południowej, odbywają się przy wykorzystaniu oryginalnych cegieł rozbiórkowych z tego budynku.
Co ciekawe, na sklepieniu sali bankietowej pod wieloma warstwami farby znajdują się malowidła. Nie ma możliwości, aby odsłonić je w całości, ale po odrestaurowaniu będzie można podziwiać część z nich.
Zobacz, jak wyglądały wnętrza tego budynku podczas pleneru fotograficznego, który odbył się tu w 2011 roku
Na przyszły rok zaplanowane są prace związane z odkopaniem fundamentów z zewnątrz. Na nowo wykonana zostanie izolacja pionowa, a cały budynek otoczony zostanie opaską antywibracyjną, która pochłaniać będzie drgania emitowane właściwie z każdej strony budynku.
Co znajdzie się w wyremontowanym i odnowionym budynku?
- Właśnie uprawomocniło się pozwolenie na wybudowanie w piwnicy browaru restauracyjnego. Wejście do niego będzie prowadziło przez szklane foyer, które dobudowane zostanie od strony torów kolejowych - opowiada Cezary Zieliński. - W budynku znajdzie się hotel z 40 pokojami. Na parterze znajdzie się recepcja oraz pomieszczenia techniczne.
Właściciel zakłada, że piwa z pierwszego warzenia napić się będzie można w październiku przyszłego roku. Piwowarem będzie Niemiec z 25-letnim doświadczeniem i kierunkowym politechnicznym wykształceniem, który wraz z rodziną przeprowadzi się do Gdańska, aby zająć się warzeniem piwa w budynku dawnej przychodni.
Znany jest także orientacyjny termin usunięcia reklam z elewacji przychodni.
- Znikną one na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku, gdy prace remontowe będą już na takim etapie, że nie będzie potrzeby przesłaniania elewacji - tłumaczy Cezary Zieliński - Teraz budynku nie można odsłonić, bo nie jest jeszcze wymieniona czy odrestaurowana stolarka okienna, a elewacja nie została wyczyszczona. Obiekt tylko by straszył.
Trwa remont dawnej poczty - sąsiadki przychodni
W maju informowaliśmy o rozpoczęciu prac przy renowacji budynku poczty obok dworca głównego. Od PKP kupił go Krzysztof Kwiecień, jeden z gdańskich restauratorów. Wstępne plany przewidywały stworzenie tu restauracji z kuchnią śródziemnomorską, pubu w piwnicach oraz hostelu.
- Budynek jest wewnątrz wyczyszczony i przygotowany do dalszych prac. Prace przy odnawianiu elewacji zostaną zakończone za około dwa tygodnie - mówi Bartosz Chwazik, manager gdańskich lokali Tekstylia, Pikawa i Bistro 24 dania. - W pierwszej kolejności otwarta zostanie restauracja na parterze, w piwnicy planujemy otworzyć pub, natomiast wyższe kondygnacje staną się prawdopodobnie dwugwiazdkowym hotelem.
Z deklaracji inwestora wynika, że restauracja ma zostać otwarta jesienią przyszłego roku. Dla klientów oznacza to, że w podobnym czasie zyskają dwa doskonale zlokalizowane obiekty gastronomiczne.
Czytaj także: o niezrealizowanych planach rewitalizacji kompleksu dworcowego
Projekt budynku przy ul. Podwale Grodzkie 4 powstał w 1898 r., jednak pełnej realizacji obiekt doczekał się dopiero w latach 1905-1910. Przed wojną był on siedzibą inspekcji kolei żelaznych, znajdowały się w nim także mieszkania służbowe.
Budynek podlegał wielu remontom i modernizacjom, w tym w latach 1908, 1912, 1933 i 1939 (wówczas zaprojektowano w poziomie piwnic pokoje mieszkalne i toalety). Z badań dokonanych na elewacjach obiektu i w jego wnętrzach wynika, że północne skrzydło elewacji zachodniej zostało wtórnie podwyższone o jedną kondygnację, być może podwyższono także oba piony klatek schodowych w tej elewacji.
Po II wojnie światowej, którą obiekt przetrwał w stosunkowo dobrym stanie, urządzono tu kolejową przychodnię lekarską, działającą do początków XXI w. Nastąpiły w tym okresie kolejne zmiany w zakresie układu komunikacji i podziałów wnętrz, aby w końcu - po zaniechaniu w budynku działalności medycznej - obiekt zaczął popadać w coraz większą ruinę.
W 2010 r. przychodnię kupiła firma Versus, która prowadzi remont budynku i jego adaptację na hotel.
Opinie (175) 9 zablokowanych
-
2014-11-12 07:29
będzie bardzo smaczne i pewnie tanie (2)
4 zł ;-)
- 4 9
-
2014-11-12 09:28
chyba 4 ojro , przecież to jouropejskie piwo takie Niemieckie
- 4 1
-
2014-11-12 11:55
12
- 1 0
-
2014-11-12 07:42
.. bedzie pasteryzowane grzybem i pleśnia!!!! (2)
budynek jest tak zapuszczony, ze wszystkie ściany cuchna pleśnią i stechlizną
- 8 5
-
2014-11-12 08:21
a, więc dlatego chcą tam warzyć jopejskie
ono podobno było fermentowane pleśnią
- 7 0
-
2014-11-12 08:49
Już ty sie nie boj...
To jest porządna, pruska robota, prawie jak krzyżacka. Po remoncie przeżyje wszystkie deweloperskie klocki z gazobetonu.
- 7 0
-
2014-11-12 07:58
za lata wymiotu estetycznego, niszczenia miasta największą szmatą reklamową moja noga tam nie postanie
- 11 5
-
2014-11-12 08:01
Pewnie na inaugurację pierwsze piwo (po przecięciu wstęgi) wypje Budyń
- 16 2
-
2014-11-12 08:17
Wypijemy
Ludzie nie narzekajcie po wyborach będzie lepiej tak mówią kandydaci. Ja głosuje na budynia on dba o zdrowie mieszkańców i pozyskuje największe dotacje z UE
- 3 5
-
2014-11-12 08:19
jest nadzieja (1)
Po tylu latach, zapewnień o rychłym remoncie, straciłem nadzieję, że zobaczę ten budynek w pełnej krasie...a tu proszę
- 6 0
-
2014-11-12 09:03
Tylko po co te szklarnie na dachu i przy schodach??
- 1 3
-
2014-11-12 08:45
Ankieta
W równym stopniu zgadzam się z odpowiedziami nr 1 i nr 2. Co mam kliknąć?
- 2 0
-
2014-11-12 08:48
(2)
Zrobią to uwierzę. Póki co ten "remont" trwa już lata, a efektów nie widać poza nowymi reklamami.
- 8 1
-
2014-11-12 08:51
nie trwa lata.
zapowiedzi są od lat. sama budowa trwa od niedawna
- 4 0
-
2014-11-12 09:04
Podziękuj gdańskiej konserwie
Która robiła co mogła, by wymusić łapówkę od inwestora.
- 3 2
-
2014-11-12 08:53
a co z kamieniczką, w której była Woj.Przychodnia Endokrynologiczna na ul.Katarzynki? (4)
Przychodnię zlikwidowano 10 lat temu, ludzie szukają endokrynologa po całym województwie i czekają latami na przyjęcie, a kamieniczka stoi pusta i niszczeje.
Przecież trzeba to ogrzać, chronić - ile pieniędzy się marnuje!!! I co dalej? Czekają, aż się zawali?- 17 0
-
2014-11-12 09:00
Jak ogrzejesz przychodnię, to myślisz że przyciągniesz endoktrynologów? To nie działa jak z paszą i jelonkami w lesie...
- 7 5
-
2014-11-12 09:38
(2)
...wszystko pozabierali i to stoi i niszczeje. To samo masz w Oliwie z Przychodnią przy pętli tramwajowej już chyba będzie z 10 lat jak stoi pusta zabita gwoździami.
- 5 0
-
2014-11-12 11:06
(1)
Służba zdrowia ledwo żyje, więc trudno, żeby budynki, które ma w posiadaniu, wyglądały kwitnąco. Ogólnie należy się zastanowić, czy służba zdrowia powinna działać w obiektach zabytkowych, pod konserwatorem. To generuje niepotrzebne koszty i utrudnienia w obliczu konieczności dostosowywania obiektów do zaostrzających się standardów.
Zabytki są dobre dla uczelni, urzędu, dla biskupa na rezydencję, do innych celów reprezentacyjnych.- 3 1
-
2014-11-12 11:30
Zabytek jest dobry dla kogoś kto ma chęci a wcale niekoniecznie kasę.
Co do lokalizacji to ta, jak i Przychodnia Skórno-Wenerologiczna na Długiej miały dogodną lokalizację dl;a pacjentów, szczególnie tych przybywających komunikacją miejską. Cóz z tego że teraz sa nowe przychodnie i z parkingami, skoro miejsc na nich brak a odległości od komunikacji sa zbyt dalekie by taki kawał drogi drałować z "kapcia". To miasto jest coraz bardziej przeciw mieszkańcom, wcale niekoniecznie starym czy zniedołężniałym, po porostu wszystkim- 7 0
-
2014-11-12 08:55
Ściema na ściemie i ściemą pogania
1) ja już widzę jak się w rok z tą ruiną uporają skoro dopiero ściany działowe przestawiają: a nowe instalacje, wymiana stolarki okiennej, nowe tynki, nowe wylewki (zakładam, że skoro przestawiają ściany działowe, to zrobili porządek ze stropami), podwieszane sufity, generalny remont dachu, izolacje (a że to jest zabytek to pewnie wewnętrzne!), cała wykończeniówka? Pomijam, że wypadałoby tam ściany najpierw wysuszyć po tylu latach! 2) piwo jopejskie? to, którego receptury nikt nie zna? kto którego proces produkcyjny bazował na wykorzystaniu pleśni i fermentacji spontanicznej? to, które podobno było tak gęste i słodkie (i to pomimo wykorzystania olbrzymiej ilości chmielu), że wykorzystywano je przede wszystkim do uszlachetniania nędznych piw brytyjskich? to piwo, które fermentowało przez pół roku? Już to widzę! Gdyby ktoś faktycznie podjąłby się warzenia takiego piwa miałby nieliche problemy z sanepidem, a gotowe piwo z uwagi proces produkcji i wymogi surowcowe kosztowałoby pewnie za 20-30 zł/szklanka! Pomijam taki głupi fakt, że surowce są dzisiaj zupełnie inne niż w wiekach minionych (nowe odmiany chmielu, zupełnie inny słód), bo to szczegół. Pewnie Niemiec podejdzie z typowym dla tego narodu podejściem: "głupie polaki" i uwarzy zwykłego, mocnego, ciemnego lagera i będzie wkręcał piwnym ignorantom, że to przedwieczne piwo jopejskie. Swoją drogą rzadka bezczelność: ani działająca od lat Brovarnia, ani młodsza Piwna, ani Lubrov, ani Amber, ani Godziszewo, ani Stary Browar, ani nawet to "cudo" w Szymbarku - nikt dziwnym trafem tematu piwa jopejskiego nie podjął, aż tu nagle pojawił się Pan biznesmen w żaden sposób nie związany z browarnictwem, który wszem i wobec oświadcza, że on takie piwo będzie warzył. Może w jego mniemaniu, żeby odtworzyć to piwo wystarczy, że będzie je warzył Niemiec?
- 19 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.