• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za słabo bili, jak dla prokuratora

Krzysztof Wójcik
25 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Amerykańscy żołnierze nie będą już bezkarni?
Pobity taksówkarz nie może pogodzić się z decyzją prokuratury. Pobity taksówkarz nie może pogodzić się z decyzją prokuratury.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie pobicia sopockiego taksówkarza przez amerykańskich żołnierzy, bo jej zdaniem pobicie nie było zbyt dotkliwe i nie ma interesu społecznego w ściganiu sprawcy. Pokrzywdzony taksówkarz uważa, że to skandal.



Już w środę sprawą zajmie się sopocki sąd, który zdecyduje, czy prokurator słusznie zamknął śledztwo, bo decyzja nie jest prawomocna.

Piotr L. od niespełna roku jeździ w sopockiej korporacji taksówkarskiej. Wieczór 24 października ubiegłego roku miał być podobny do wcześniejszych dni pracy. Tak jednak nie było - przed północą kilku podpitych amerykańskich marynarzy z fregaty USS "Hewes" próbowało zamówić kurs do Gdyni z postoju w pobliżu Grand Hotelu. Nie mogli się dogadać co do ceny, a kolejni taksówkarze im odmawiali. W końcu podeszli do Piotra L., który również nie chciał ich zabrać. W pewnej chwili z większej grupy Amerykanów wybiegł jeden i uderzył polskiego taksówkarza.

Piotr L. nie godzi się z decyzją sopockiej prokuratury.



Po ciosie amerykańskiego marynarza taksówkarz zatoczył się i padł jak ścięty na ulicę. Policja dość szybko ustaliła, że "amerykański bokser", to Deandre C.. Bezpośrednio po pobiciu nikogo jednak nie zatrzymano, a marynarzy na fregatę USS "Hawes" odtransportowała żandarmeria. Nie było konfrontacji pokrzywdzonego i marynarzy, a Amerykanie nie musieli się nawet fatygować na przesłuchania, bo śledczy przyjechali do nich. Kilka dni później fregata odpłynęła z Polski.

Piotr L. trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu, stłuczeniem szczęki i obtarciem barku. Twierdzi, że bezpośrednio po ciosie stracił przytomność. Później przez chwilę mógł normalnie rozmawiać, ale po przyjeździe karetki dostał zawrotów głowy i mdłości. W szpitalu leżał cztery dni.

- Musiałem się jeszcze leczyć, bo czułem stres po tym zdarzeniu - mówi pan Piotr. - Brałem leki. Nie jestem chuliganem i nigdy wcześniej nie biłem się, a na co dzień nie dostaje się ciosu w szczękę, jak na ringu bokserskim.

Sprawa wydawała się prosta, ale nieoczekiwanie Piotr L. dostał decyzję o umorzeniu dochodzenia. Sopocka prokuratura uznała, że "brak jest w czynie znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego oraz brak interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania czynu z urzędu". Decyzję o umorzeniu podpisał zastępca prokuratora rejonowego w Sopocie Tomasz Landowski.

Prokurator Landowski: - Zebrany materiał dowodowy nie potwierdzał takich poważnych obrażeń, o jakich mówił pokrzywdzony. Wiem, że ma do nas żal, bo złożył zażalenie na naszą decyzję. Uznaliśmy, że nie ma nadzwyczajnych okoliczności, by prokuratura ingerowała w tę sprawę. Decyzja i tak nie jest prawomocna. Jeśli się uprawomocni, pokrzywdzony może skarżyć napastnika w trybie prywatno-skargowym.

Zdaniem prokuratora Landowskiego, całe "zdarzenie miało charakter incydentalny, krótkotrwały i impulsywny, i cechowało je niewielkie nasilenie przemocy, zaś skutki dla pokrzywdzonego okazały się niezbyt dotkliwe". Głównym powodem umorzenia było to, że biegli uznali, iż obrażenia taksówkarza spowodowały rozstrój zdrowia, który trwał poniżej siedmiu dni.

- Ciekawe, czy jeśli jakiś prokurator zostałby znokautowany przez amerykańskich osiłków w centrum Sopotu, to sprawa zakończyłaby się w podobny sposób? - pyta retorycznie pobity taksówkarz.

Rozprawa dotycząca zażalenia na umorzenie odbędzie się w środę o godz. 11.15 w sopockim sądzie.

O autorze

autor

Krzysztof Wójcik

Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.

Opinie (305) ponad 20 zablokowanych

  • Polskie prawo jest do du..!!! (1)

    Miałam podobne zdarzenie jakiś czas temu jakiś smarkacz przy kiosku obrarzał starszą kobietę zwróciła mu uwagę i dostałam z przysłowiowej "baśki" w głowę. Zemdlałam i po chwili widział tylko jak ów napastnik spokojnie kupuje sobie bilet autobusowy i oddala sie w kierunku autobusu. Przyjechaa policja i zabrala mnie do szpitala. Ponieważ nie dostałam zwolnienia lekarskiego powyżej 7 dni sprawa nie była ścigana z urzędu!!!! Moja rada dla wszystkich! jeśli chcecie aby sprawiedliwości stała się zadość, to symulujcie u lekarza tak aby dostać 7 dniowe zwolnienie lekarskie.

    • 4 0

    • Polak cie pobil

      No popatrz, to samo Ci sie przydarzyło , z tym ze to Polak Cie pobił nie Amerykanin , no i artykułu nie ma , dziwne co ? może poprostu polakom wolno bić swoich a Amerykanom nas nie ;-)

      • 0 0

  • dla oburzających się polecam sprawdzić odpowiedni artykuł w kk, chyba 157

    jeżeli rzeczywiście obrażenia trwały > 7 dni to prokuratura nie miała innego wyjścia niż sprawę umorzyć. I tyle

    • 1 0

  • kto jest winny? (1)

    1.reszta taksiazy,bo powinni wspooc kolege ze swoimi lomikami
    2.policja bo powinna aresztowac tymczasowo na 48 godzin sprawcow ,z uwzglednieniem procedur o aresztowaniu obcokrajowca,
    3.zandarmeria wojskowa, bo powielila blad policji
    4.prokurator bo jest sluzalczy wobec innego panstwa,a zwykla sprawe kryminalna traktuje politycznie
    Poniewaz poszkodowany nie dostal rekompensaty i zadoscuczynienia od sprawcy wskutek zaniedban urzedow panstwowych Polski,powinien zaskarzyc o odszkodowanie panstwo Polskie do Sadu Europejskiego !
    Napewno nie powinien pozostawic tej sprawy ,bo nalezy mu sie bardzo wysokie odszkodowanie i jak je uzyska poczuje sie o wiekle lepiej psychicznie.

    • 3 0

    • jak najbardziej tak

      Powinien wystąpić do samego Prezydenta o zadość uczynienie w wysokości 300.000 złotych polskich za to że dostał po gębie podczas ustalania ceny przewozu pasażerskiego : była to próba szantażu przecież.

      • 0 0

  • lekarze dobrze wiedza od przepisie 7 dni ,wiec wypisali pacjenta na "zamowienie " prokuratora (1)

    Nie sadze zeby po taki mciosie skutki wstrzasu mozgu ustapily calkowicie juz po uplywie 6 dni.Bo takie uszkodzenia sa nieprzewidywalne i moga dac znac o sobie nawet wiele lat po zdarzeniu bardzo nieprzyjemnymi objawami utraty rownowagi ,klopotami z koncentracja czy koordynacja mowy ,pisma czy ruchu.Drugi aspekt to to cierpienia psychiczne i fizyczne.Nastepny to utrata poczucia bezpieczenstwa i zaburzenia w osiagnieciu rownowagi psychicznej.
    Leczenie i rechabilitacja powinny trwac o wiele dluzej.
    A gdzie poniesione koszty lecenia i utrata zarobkow?
    Calkowicie prokurator dal ciala i powinien byc odsuniety od pelnienia obowiazkow prokuratora jezeli robi tak ewidentne bledy!

    • 4 1

    • może masz rację , albo może nie i powinni cię oskarżyć o pomówienie. Jeżeli ten osiłek faktycznie taki miętki jest to jak najbardziej prokurator powinien sam wyjaśnić ( wszcządz postępowanie) dlaczego lekarze wypisali pacjenta tak szybko. Ale jeżeli ten osiłek tylko symulował by wymusić za zwykłą bijatykę niezła kasę to mu gratuluję bo wszczął niezła dyskusję i apatię ludzi do prokuratora :D

      • 0 0

  • wizja Polski jako ofermy świata

    no cóż a przyczynia się do tego nie kto inny jak prokuratura. fajnie dbają o nasz wizerunek. ciekaw jestem co by było gdyby tych żołnierzy pobiła banda kibiców i w sumie im tego życzę. konfrontacja tych spraw nadawała by się do omówienia w szerszych mediach. ale by było ciekawie

    • 4 0

  • skandal

    to jest skandal !!!! ale takie jest polskie prawo !!! nie dowiary wszystkiego się boimy skandal!!!! i jak my mamy zaufac naszemu prawu !!! zamiast nas bronic to tylko okłamuja

    • 4 0

  • ;P

    TO MOŻE SZANOWNY PAN PROKURATOR CHCIAŁBY W RYJA DOSTAĆ
    JAK DLA MNIE CHŁOPIE SKARŻ TAKIEGO DEBILA CO WYDAŁ TĄ OPINIE I RZĄDAJ JESZCZE ODSZKODOWANIA - MOŻE k**as POWINNIEN ROWY KOPAC A NIE TAKIE STANOWISKO MIEĆ

    MIEJSCE POLSKA SYSTEM SAMOWOLKA

    • 5 1

  • a ja kłade lache na to.tyle wam powiem ze gdyby to taksiarz nastukal tych zolnierzy to wtedy stan texas by sie pewnie domagal

    kary smierci za pobicie pseudo zolnierzy.

    • 3 0

  • było wziąć 8 dni zwolnienia i musieliby go ścigać i wydać europejski nakaz aresztowania

    i tyle

    • 1 0

  • Nalezalo mu sie. Sopoccy taksowkarze to buce i zlodzieje. Kurs do Gdanska na taryfie nocnej jest o 20-30 zl drozszy niz w taksowce z Gdanska. Do tego obrzucaja gdanskich taksowkarzy niewybrednymi epitetami, gdy ci podjezdzaja w Sopocie po klientow. Raz bylem swiadkiem, gdy nieomal doszlo do rekoczynow.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane