- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (245 opinii)
- 2 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (107 opinii)
- 3 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (747 opinii)
- 4 50 lat pracuje w jednym zakładzie (233 opinie)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (220 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Zaatakował kobietę przy wejściu do przedszkola. Próbował ją zgwałcić
W biały dzień, w przedsionku jednego z gdańskich przedszkoli, młody mężczyzna zaatakował 37-letnią kobietę i próbował ją zgwałcić. Kiedy jednak kobieta zaczęła krzyczeć i pojawili się świadkowie, napastnik uciekł. Policji udało się go zatrzymać po kilkudziesięciu godzinach poszukiwań.
Aktualizacja 17 listopada godz. 9:14 20-latek usłyszał już zarzut usiłowania zgwałcenia kobiety, za co grozi mu do 12 lat więzienia. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.
Wszystko działo się w poniedziałek, 14 listopada. Była godzina 11, kiedy 37-letnia kobieta weszła do przedsionka jednego z gdańskich przedszkoli. Zadzwoniła domofonem i czekała, aż ktoś otworzy drzwi, w tym momencie zaatakował ją młody mężczyzna. Próbował zedrzeć z niej ubranie i zgwałcić ją.
Kobieta próbowała się bronić i wyrwać mężczyźnie, ale była wyraźnie słabsza, więc zaczęła krzyczeć, co usłyszeli pracownicy przedszkola. Kiedy pojawili się świadkowie - napastnik zaczął uciekać.
- Policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła na miejscu zdarzenia wiele śladów. Funkcjonariusze ustalili rysopis i zaczęli weryfikować typowanych sprawców. Policjanci z różnych wydziałów przez całą dobę prowadzili intensywne poszukiwania napastnika. W pewnym momencie kryminalni z komisariatu przy ul. Platynowej natrafili na informacje, które doprowadziły ich do 20-letniego mężczyzny - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Napastnikiem okazał się mieszkaniec jednej z niewielkich miejscowości oddalonych od Gdańska o około 40 km. 20-latek, jeszcze we wtorek wieczorem, trafił do policyjnego aresztu.
- W trakcie przeszukania jego samochodu policjanci znaleźli i zabezpieczyli kilka porcji suszu roślinnego oraz odzież, którą prawdopodobnie miał na sobie w chwili zdarzenia - mówi Siewert.
Dziś mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie prawdopodobnie usłyszy zarzuty.
Opinie (232) ponad 20 zablokowanych
-
2016-11-16 09:50
Przy drzwiach przedszkola? Gdy już zadzwoniła ?
Nie jest normalny.
Dobrze, że go złapali, odizolować i monitorować do końća życia.- 12 0
-
2016-11-16 09:55
Litości bo
jest rok miłosierdzia ,wyspowiadać i dać pokutę,np.więcej na tacę,księza to rozumieją,a potem puścić wolno,niech się wstydzi,a nie tak od razu na latarnię czy inne pieszczoty.
- 0 1
-
2016-11-16 09:55
Wirtuoz zbrodni (1)
Dzień, poszkodowana zadzwoniła już do przedszkola, chciał zdzierac ubranie o tej porze roku- trochę by pozdzieral!
Nie dość że zbok to jeszcze idiota, wniosek- utylizacja- 33 0
-
2016-11-16 11:42
pani jest morsem,akurat wyszła z kąpieli w motławie
byla w bikini!
- 0 2
-
2016-11-16 09:57
Podawac dane publicznie i rysopis
A nie " mieszkaniec jednej z niewielkich miejscowości oddalonych od Gdańska o około 40 km"
- 23 0
-
2016-11-16 09:57
Obawiam się że i tak nic mu nie zrobią i wypuszcza bo w końcu do niczego nie doszło..
- 8 0
-
2016-11-16 10:00
Wygłodzone zwierzątko
... przyjechało do miasta... A tu klatka już jest,..
- 12 0
-
2016-11-16 10:02
Całe życie zaglądał krowie pod ogon
to zwariował po przyjeździe do miasta.
- 18 0
-
2016-11-16 10:07
Gdańska patologia (1)
jw
- 3 9
-
2016-11-16 12:12
Uczymy sie od sledzi......
- 2 1
-
2016-11-16 10:09
Jest już na wolności? Nie? To na co pan prorok czeka? Ma zadzwonić pan Zbyszek?
- 6 0
-
2016-11-16 10:11
pokazac morde tego goscia (1)
J:W
- 16 0
-
2016-11-16 13:16
i nazwisko do publicznej wiadomości!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.