Najpierw przytrzymali swoją ofiarę, potem użyli wobec niej gazu, a następnie ukradli jej telefony, pieniądze i biżuterię. W ręce kryminalnych z Wrzeszcza wpadła 27-letnia gdańszczanka i jej 30-letni kolega. Podejrzewani zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie mają usłyszeć zarzuty.
tak, ale nigdy go jeszcze nie użyłe(a)m
23%
tak i już kilka razy mi się przydał
9%
nie, ale mam zamiar kupić
26%
nie, uważam, że nie jest mi potrzebny
42%
Wydarzenia rozegrały się na początku marca w okolicy leśnych terenów przy
ul. Batorego w Gdańsku.
Jak relacjonują funkcjonariusze, kobieta i mężczyzna, którzy spożywali z pokrzywdzoną alkohol, w pewnym momencie zaatakowali 44-latkę.
- Napastnicy przytrzymali kobietę, chwytając ją za szyję i odzież, użyli wobec niej gazu, a następnie ukradli pokrzywdzonej trzy telefony, pieniądze oraz złoty pierścionek - informuje nadkom. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Zatrzymani na terenie centrum handlowego
Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring, a dzięki pracy kryminalnych z Wrzeszcza we wtorek w południe na terenie jednego z centrów handlowych na Przymorzu podejrzani napastnicy wpadli w ręce służb.
- Do policyjnej celi trafił 30-latek z Gdańska i 27-letnia gdańszczanka. Podczas czynności w tej sprawie kryminalni odzyskali jeden z telefonów, który podczas napadu został skradziony pokrzywdzonej. Podejrzani o rozbój dziś zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty karne - podsumowuje Magdalena Ciska.