- 1 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (52 opinie)
- 2 Trójmiejskie mola, których już nie ma (81 opinii)
- 3 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (71 opinii)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (173 opinie)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (219 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (260 opinii)
Zabawy z bronią na gdyńskim cmentarzu
Policjanci wezwani do mężczyzny przechadzającego się z wiatrówką po cmentarzu więcej uwagi poświęcili osobie, która ich o tym zawiadomiła.
W niedzielę wieczorem, pan Tomasz spacerował wraz z kolegą po cmentarzu żołnierzy radzieckich przy ul. Legionów w Gdyni. W pewnym momencie pomiędzy nagrobkami dojrzał dwie młode osoby, z których jedna trzymała długą broń.
- Na pierwszy rzut oka nie było widać, czy jest to broń myśliwska, czy wiatrówka. To jednak bez znaczenia, ponieważ w pewnym momencie zauważyliśmy, że tę broń wycelowano w naszym kierunku - opowiada pan Tomasz.
Natychmiast wezwał policję, która pojawiła się na cmentarzu dość szybko, bo po ok. 10 minutach. Zanim jednak policjanci nadjechali, młodzi ludzie ze strzelbą - mężczyzna i kobieta - strzelali do ptaków w pobliskich drzewach oraz do nieruchomego celu.
Funkcjonariusze wylegitymowali osoby z - jak się okazało - wiatrówką, po czym ich uwaga skupiła się na panu Tomaszu. Poinformowano go, że "osoby z wiatrówką zostały pouczone i na tym sprawa się zakończy." - Policjant oznajmił, że polskie prawo nie zakazuje używania nieostrej broni w miejscu publicznym. Jak to możliwe, zwłaszcza w miejscu, gdzie spoczywają ludzie, którzy stracili życie podczas wojny i obrony Gdyni? - denerwuje się pan Tomasz.
Kiedy podzielił się z policjantem swoimi wątpliwościami, funkcjonariusz zażądał aby i on, i jego towarzysz się wylegitymowali. - Straszył nas, że jeśli tego nie zrobimy, zostaniemy przewiezieni na komendę, gdzie każdy z nas otrzyma mandat w wysokości 500 zł - relacjonuje pan Tomasz. Dodaje, ze czuł się zażenowany całą sytuacją, zwłaszcza, że w czasie sporu z policjantami zbliżyły się osoby z wiatrówką i przysłuchiwały się awanturze.
Ostatecznie świadkowie zabawy z wiatrówką podali swoje dane i poprosili funkcjonariuszy o podanie służbowych numerów. Jeden miał go podać, a drugi stwierdzić, że nie musi tego robić.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy gdyńską policję.
- Opis zdarzenia potraktowaliśmy jak oficjalna skargę. Zgodnie z przepisami, mamy miesiąc, aby się do niej ustosunkować. Jednak zbadamy sytuację i jak najszybciej wyjaśnimy sprawę - powiedziała nam aspirant sztabowy Hanna Kaszubowska, rzecznik prasowy gdyńskiej policji.
Opinie (115) 2 zablokowane
-
2008-05-13 15:16
Od dawien dawna
wiadomo ze na policjantow rekrutowany jest najgorszy element spoleczny. I nie tylko w Polsce.
- 0 0
-
2008-05-13 15:56
Karol
Byłem z bronią :) Nikt nie strzelał do ptaków ani do żadnego zwierzecia czy czegos podobnego, nie wiem skad ten pomysł z celowaniem do kogos, totalna bzdura.
Pozatym broń nosze w futerale i nigdy nikogo nie straszylem bronia, bron robi halas z tego co sie orietnuje wiatrowka nie daje praktycznie zadnego dzwieku, nie wiem dlaczego chlopcy ktorzy zadzwonili po pilicje (wiek 25-26 lat ) tak sie bali. Oddalem 3 strzaly w strone tarczy ktora sobie ustawilem i nie bylo halasu, nie wiem o co chodzilo. Zalosne, a co do znajomego policjanta, to juz znajomych nie mozna miec? Czy odrazu w tym kraju musza leciec jakies bzdurne podejrzenia? Mam znajomego nawet komendanta ale czy to cos musi oznaczac?- 0 0
-
2008-05-13 16:14
Gdzie są strzelnice
Strzelectwo jest sportem, ubolewam nad tym, że nadal elitarnym i wymaga dla dobra nas wszystkich tworzenia stosownych obiektów. Dlaczego nikt nie zastanawia się nad urządzaniem miejsc do uprawiania tego sportu chociażby w wydaniu wiatrówkowym?
- 0 0
-
2008-05-13 16:26
Karol
Popieram!
- 0 0
-
2008-05-13 16:55
Jeśli nawet noszenie wiatrówki w miejscu publicznym jest całkowicie legalne, to już strzelanie do ptaków, szczególnie w okresie lęgowym, absolutnie nie- polecam panom policjantom lekturę Ustawy o ochronie przyrody
- 0 0
-
2008-05-13 17:03
Ludzie piszcie o tym co widzieliście i wiecie na pewno. Większość ocen opiera się na domysłach i zaczyna przypominać niesławnej pamięci Świętą Inkwizycję.
- 0 0
-
2008-05-13 17:43
hahaha (1)
trzeba byc imbecylem zeby nie odroznic wiatrowki od karabinu:-)
- 0 0
-
2008-05-13 20:14
Ktoś kto nie ma z tym styczności moze nie odrównic
szczególnie ASG które z wyglądu są niemal identyczne. Z resztą z daleka nie widać czy luneta jest zamontowana na szyne ris czy inaczej.
Moja replika l96a1
http://img524.imageshack.us/img524/8760/pis2xm1.jpg
http://img524.imageshack.us/img524/8474/pistbl2.jpg
Kto odróżni a kto nie?- 0 0
-
2008-05-13 18:00
(1)
Idz sie leczyc Tomaszu a jak ci wszystko przeszkadza wyprowadz sie na odludzie i nie anulowac mu tego mandatu!Niech sie nauczy ze bez powodu sie nie ciaga funkcjonariuszy do gowniazy!(Tak tomek zamknac wszystkich tych z wiatrowkami i tych co pluja tych co pala i tych co krzycza jednym slowem wszystkich)zostawic nerwicowcow i sercowcow stare babcie i niemowy.
- 0 0
-
2008-05-13 18:01
poziom gimnazjum
- 0 0
-
2008-05-13 18:08
Do Karola :)
Karol z Bronią leży w grobie, ale Ci-pa rada :)
- 0 0
-
2008-05-13 18:16
czy Wy pomyśleliście, że gdyby Pan Karol wytłumaczyłby Panu Tomaszowi, że to tylko wiatrówka, przeprosiłby za spowodowanie zdenerwowania itd itp ... no, takie elementarne zasady kultury... to w ogóle byłby ten artykuł na portalu??
oczywiście, trzeba spojrzeć z jednej i drugiej strony: jeden mężczyzna może nazbyt nerwowy /a może kiedyś już zwrócił uwagę i oberwał?/, drugi mężczyzna nie potrafiący znaleźć sobie odpowiedniego miejsca na strzelanie, policjanci... ech, bez komentarza, bo szkoda opuszków i klawiszy ;)
rzeczywiście - wielki problem!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.