- 1 Zbiórka dla najbliższych zabitego tenisisty (114 opinii)
- 2 Obywatelskie zatrzymanie włamywacza (37 opinii)
- 3 Wybuch w Hevelianum w czasie pokazu (78 opinii)
- 4 Triathlon w Gdańsku. Będą utrudnienia (197 opinii)
- 5 Mandat na 7,5 tys. zł dla rowerzysty (191 opinii)
- 6 Rocznica Sierpnia '80. Co zaplanowano? (181 opinii)
Zabił 20 lat temu, złapano go teraz
Ponad 20 lat temu, 17 października 1986 roku, w gęstych krzakach na gdyńskiej łące znaleziono zwłoki 36-letniej Barbary P. Kobietę poszukiwano od trzech tygodni. Sekcja zwłok pozwoliła ustalić, że ofiara została uduszona.
Choć samochód kobiety odnaleziono pod domem jej kochanka, nie miał on nic wspólnego z tą zbrodnią. Pomimo tego, że szczegółowe śledztwo trwało kilka miesięcy, nie udało się ustalić mordercy. Musiało minąć kolejnych 20 lat, by sprawa gdyńskiego morderstwa znalazła swoje rozwiązanie.
Po 20 latach policjanci ze specjalnej komórki przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zwanej Archiwum X, ponownie przesłuchali wielu świadków tamtych wydarzeń. Zabezpieczone przed laty ślady biologiczne zbadano przy pomocy dzisiejszych metod i wyodrębniono z nich m.in. DNA sprawcy. Okazało się, że za śmierć Beaty P. odpowiada jej... mąż.
Gerard P. był chorobliwie zazdrosny o swoją żonę. Najprawdopodobniej w dniu morderstwa kobieta powiedziała swojemu mężowi, że zamierza się z nim rozstać - wziąć rozwód i zamieszkać ze swoim kochankiem. Najpewniej w czasie kłótni wywołanej tym oświadczeniem mężczyzna udusił swoją żonę.
Mężczyzna nie trafi jednak do więzienia ponieważ... już w nim jest. Odsiaduje właśnie karę 6 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa... własnej córki. Postawienie zarzutów Gerardowi P. sprawi jednak, że nie wyjdzie on z wiezienia w maju przyszłego roku, tylko poczeka za kratami na zakończenie kolejnego procesu.
Opinie (61) 3 zablokowane
-
2006-12-19 02:03
koles powinien wysc na wolność
po 20 latach kazde przestepstwo kwalifikuje sie jako przedawnienie!!!
Zlikwidować wiezienia!!!- 0 0
-
2006-12-19 02:12
facet do pierdla bezapelacyjnie na kolejne n lat.
tyle tylko, ze... chorobliwie zazdrosny? jak mozna zazdrosc o zone, ktora regularnie spi z innym facetem nazwac chorobliwa?- 0 0
-
2006-12-19 04:17
Zgadzam sie z macias. Nie mozna tego nazwac chrobliwa zazdroscia. Wpie..dol zonie i kochankowi sie nalezaly. Gosc po prostu przesadzil i za to bedzie siedzial dalej, proste.
Zal mi go nawet, bo zamiast zony mial scierwo w domu.- 0 0
-
2006-12-19 07:11
Jedno tylko pytanie, po co to ścierwo jeszcze żyje?
Dlaczego kradnie nam tlen? Tego nie wiem....
- 0 0
-
2006-12-19 07:21
No jak to po co żyje? Żeby doić normalnych ludzi na swoje utrzymanie
a i kogoś zabic na przepustce....
- 0 0
-
2006-12-19 07:38
"Kobietę poszukiwano", czy "Kobiety poszukiwano"?
Szuka się "kogo?, czego?", a nie "kogo?, co?"- 0 0
-
2006-12-19 07:44
z okazji zblizających się Świąt w ramach miłości bliźniego swego jak siebie samego WYBACZAM...oj ti ti nie morduj już wiecej
- 0 0
-
2006-12-19 07:46
Jak to mozliwe, że po 20 latach ktoś wpadl na pomysł, że za zabójstwo zony spedzającej czas u kochanka odpowiedzialny jest mąż?
- 0 0
-
2006-12-19 07:49
zdradliwa żona
Jak żona se kochanka znalazła, to nie dziwota, że Ją zabił...
- 0 0
-
2006-12-19 07:54
Co za Archiwum X!!!!! czyż dowody nie wskazują jednoznacznie iż kobieta została uprowadzona przez podgatunek gdyńskich szaraków, poddana badaniom- o czym świadczą ślady na szyi po czym porzucona na łące-ale oczywiscie winnym zawsze jest mąż....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.