- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Zabił córkę, wyjdzie na wolność?
Czy 31-letni Mariusz L., który wiosną zamordował swoją 5-letnią córkę w parku w Brzeźnie wyjdzie na wolność? Biegli uznali, że w chwili zabójstwa był niepoczytalny, a dziś nie stanowi zagrożenia dla otoczenia. - Opinia biegłych jest dla mnie niejasna, jadę właśnie do Szczecina, aby ją zweryfikować i uzupełnić - twierdzi szefowa prokuratury zajmującej się zabójstwem.
Przypomnijmy, ciało 5-letniej dziewczynki znaleziono 16 kwietnia w parku w Brzeźnie, tuż obok znajdującego się w okolicy bunkra.
Praktycznie w tym samym momencie, w którym policję poinformowano o zwłokach dziewczynki leżących w parku, funkcjonariusze otrzymali telefon od zaniepokojonej matki 5-latki. Kobieta twierdziła, że jej dziecko zostało odebrane z przedszkola przez ojca i wciąż nie dotarło do domu. Matka dziewczynki była zaniepokojona, gdyż od dwóch lat nie mieszkała z 31-latkiem. Wcześniej żyli w konkubinacie, nie byli małżeństwem. Rozstali się, kiedy Mariusz L. zaczął mieć poważne problemy z narkotykami.
Mężczyzna nie miał problemu z odebraniem dziecka z przedszkola, bo sporadycznie zdarzało mu się to robić w przeszłości. Jego prawa rodzicielskie nie były w żaden sposób ograniczone.
31-latka zatrzymano w niespełna godzinę po zabójstwie na ul. Chrobrego . We wstępnej rozmowie z policjantami przyznał się do zabicia córki. To samo potwierdził później w rozmowie z prokuratorem.
Wiadomo, iż tuż przed zabójstwem opuścił szpital, gdzie przebywał na tzw. detoksie. Sam zgłosił się na terapię we wtorek, a w czwartek wypisał się z niej, również na własne życzenie. Bezpośrednio ze szpitala pojechał odebrać córkę z przedszkola, zabrał ją do parku i tam pobił na śmierć.
Mężczyzna od początku przyznawał się do winy, ale twierdził, że zabił, bo "czuł taki przymus". Biegli psychiatrzy skierowali go na dłuższe badania w zakładzie zamkniętym. Odbyły się one w Szczecinie. Niedawno zakończyły się, a do prokuratury trafiła opinia zespołu biegłych, złożonego z dwóch psychiatrów i psychologa.
Jak pisze "Dziennik Bałtycki", z ich opinii wynika że "Mariusz L. w chwili popełnienia zabójstwa był niepoczytalny i nie stanowi obecnie żadnego zagrożenia dla społeczeństwa".
To wyjątkowo rzadkie połączenie, które w praktyce oznacza, że prokuratura powinna nie tylko umorzyć śledztwo, ale i wypuścić podejrzanego, bez kierowania go na wieloletnią terapię w zakładzie zamkniętym.
- Mogę potwierdzić, że dysponujemy już opinią biegłych, ale co do jej treści nie będę się obecnie wypowiadać. Jestem aktualnie w drodze do Szczecina, gdzie opinię będę weryfikować i uzupełniać, bo w obecnym kształcie jest dla mnie niejasna - mówi Ewa Burdzińska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.
Czy faktycznie prokuratura rozważa umorzenie sprawy i wypuszczenie Mariusza L. na wolność?
- W chwili obecnej nie przewidujemy żadnych czynności prowadzących w tym kierunku. Nie mogę jednak stwierdzić, jak będzie to wyglądało w przyszłości. W tej sprawie wypowiemy się bardziej kategorycznie i w jednoznaczny sposób w przyszłym tygodniu - zapowiada Burdzińska.
Opinie (142) 4 zablokowane
-
2015-10-15 20:53
Co z tymi więzieniami...
Kiedyś dawno by go zarąba..li w celi a teraz żyw chodzi kuta... i się śmieje...
- 1 0
-
2015-10-15 21:04
świat zwariowal
Jaka niepoczytalność!!! Nie miał choroby psychicznej, która mogłaby ten straszny czyn jakoś usprawiedliwić to zwykły zawszony ćpun, który jak zaczynał ćpać to był poczytalny i jako dojrzały mężczyzna zdawał sobie sprawę z konsekwencji.
- 5 0
-
2015-10-15 21:35
Jako ojciec dwójki dzieci apeluje by Ci biegli sami siebie przebadali...a pozniej grzecznie zrzekli sie pensji z ostatnich 12mc
bo kazdy inny normalny obywatel by sie wstydzil taka praca jak oni robia. Ten z Monciaka niepoczytalny, ten niepoczytalny ale wez biletu nie skasuj i pierdyknij upierdliwemu kanarowi to 10lat dostajesz.....nie zaplac Vatu w terminie to Ci dom zlicytuja....
Ale dzieciaka zatłuc kamieniem to mozna...praktycznie bez konsekwencji tak???- 5 0
-
2015-10-15 21:48
?
to jakiś koszmar senny, prawda?
- 2 0
-
2015-10-15 22:19
Zart!
Ten kraj i caly jego system sprawiedliwosci to jakis zart! Czy ktos sobie zdaje sprawe jak to dziala w cywilizowanych krajach?!? W Polsce tylko kryminalisci i politycy moga sie czuc bezpiecznie i "panami"...
- 3 0
-
2015-10-15 22:26
Oby dzieci biegłych nie spotkały tego zwyrodnialca na swojej drodze (1)
- 4 0
-
2015-10-16 06:37
Albo może oby spotkały. Może wtedy nie będzie takich absurdów jak ten...
- 1 0
-
2015-10-15 22:53
proponowałbym aby zwolnić tego człowieka z więzienia i osiedlić go w najbliższym sąsiedztwie tych "biegłych" tak by ich dzieci i rodziny musiały codziennie się z nim spotykać wszak ten człowiek nie jest obecnie niebezpieczny , czyż nie panowie biegli-upośledzeni ?
- 2 0
-
2015-10-16 06:56
Ja pitolę!
Czy ich porąbało??? Psychol, króry zamordował własne dziecko ma wyjść na wolność?!?!? Bo był "niepoczytalny"? kurka, to ci idioci sporządzający tą opinię są niepoczytalni. Może niech mu jeszcze odszkodowanie zapłacą, a do odpowiedzialności pociągną przedszkolanki?! Co za z***any system!
- 2 0
-
2015-10-16 08:28
nawet jesli był niepoczytalny powinien dostac kare śmierci.
- 2 0
-
2015-10-16 08:30
-Panie biegły, zjarałem się i nic nie pamietam. - ok, to znaczy byłeś niepoczytalny? - tak.
-jesteś wolny, pozdrów kolegę z monciaka, tylko nie jeździj z nim samochodem hahaha.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.