- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (142 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Zabił włamywacza, który wszedł do jego domu?
Zabójstwo na działkach w Redłowie. Nie żyje 24-letni mężczyzna. Zatrzymany w sprawie 74-latek zeznał, że intruz wszedł do jego domu w nocy, a on się bronił i związał go paskiem. - Postępowanie prowadzone jest w kierunku zabójstwa - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Aktualizacja, 16 marca: 74-latek nie został aresztowany, bo nie zgodził się na to sąd, mimo wniosku prokuratury. Usłyszał za to zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i nieudzielenia pomocy przy zagrożeniu życia.
Do zdarzenia doszło we wtorek, po godz. 9, na terenie ogródków działkowych przy al. Zwycięstwa
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o zgonie. Na miejsce pojechała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki. Do sprawy zatrzymano 74-latka, mieszkańca Gdyni. Wszelkie materiały zostały przekazane prokuraturze - informuje podkom. Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Zabójstwo czy obrona własna?
Jak doszło do zabójstwa? Zatrzymany mężczyzna twierdzi, że ktoś wszedł do jego domu nad ranem, gdy jeszcze spał. Doszło do szamotaniny. 74-latek miał związać napastnika, który chwilę potem zmarł. Co jednak było przyczyną zgonu i czy rzeczywiście młody mężczyzna chciał napaść mieszkańca Gdyni?
- Na razie nie ujawniamy żadnych szczegółów sprawy. Postępowanie prowadzone jest w kierunku zabójstwa, ale nie przeciwko komuś. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów - podkreśla prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Opinie (509) ponad 50 zablokowanych
-
2023-03-16 08:11
Ogródki
To nie są ogródki działkowe ale dzielnica Gdyni. Wielokrotnie ktoś już tam się włamywał, sprawę zgłaszał właściciel na policję ale go zbywano, aż dorwał włamywacza i tak to się skończyło
- 8 0
-
2023-03-16 09:10
a-b (1)
Dziadek to mieszka tam od urodzenia i często go okradano,zawsze zgłaszał to na policję i teraz też tak miało być ale coś się wydarzyło.Poza tym nie jest żadnym awanturnikiem nie pije alkoholu ani żadnych używek,nie pali papierosów był radnym w dzielnicy i zawsze był chętnym do pomocy.To prawda jest bałaganiarzem i ma wokół siebie nieporządek ale to jego sprawa. Kilka razy łapał złodzieja i wzywał policję ale także zwracał uwagę na domy sąsiadów.
- 5 2
-
2023-03-16 16:06
Poważnie???
Był radnym dzielnicy, z meldunkiem na działce. Brawa dla miasta przekrętów...
- 1 2
-
2023-03-16 09:11
(2)
A gdzie ankieta? Boicie się, że większość przyznałaby rację, że obrona własna zezwala na zabicie włamywacza?
- 9 0
-
2023-03-16 15:52
Ankieta: Czy zabiłeś kiedyś włamywacza? (1)
A - tak, jednego;
B - tak, kilku;
C - nie, ale mój znajomy zabił;
D - nie, nigdy bym nie zabił włamywacza, wolałbym sam zginąć- 0 0
-
2023-03-17 07:36
B
- 0 0
-
2023-03-16 11:45
Pytanie:
A może napastnik zdziwił się obecnością właściciela i zszedł był na zawał ?
- 1 0
-
2023-03-16 12:54
jeszcze ten starszy pan powinien usłyszeć zarzut braku kultury, bo nie pomógł włamywaczowi, nie zaproponował nic do picia itp itd.... normalnie parodia
- 3 1
-
2023-03-16 14:25
Jakby się nie pchał gdzie nie miał to by żył dziękuje dowidzenia
- 3 1
-
2023-03-16 15:58
Beznadziejny artykuł.
Zwłaszcza wprowadzający w błąd czytelnika. Od tego jest policja, która ustali czy Pan przebywał w ramach rekreacji na działce i czy posiada inne miejsce zameldowania.
- 1 4
-
2023-03-16 16:53
Jeśli to prawda, że to włamywacz złodziej to dobrze mu tak. Każdy powinien móc bronić swojego dobytku czy życia wszelkimi dostępnymi narzędziami.
- 4 0
-
2023-03-16 22:15
xz
Aa przecież! Trzeba było poczekać czy może intruz nie wpadł tylko na herbatkę albo po cukier. A może chciał go tylko obudzić i grzecznie powiedzieć czy może zakupy Panu zrobić? To jest jakaś kpina żeby nie moc się bronić we własnym domu tylko trzeba najpierw porozmawiać z włamywaczem, najlepiej poprosić o poczekanie na policję przy kawce.
- 4 0
-
2023-03-16 22:15
70 latek to twarde harde w porównaniu
z dzisiejszymi młodzieńcami
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.