- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (130 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (74 opinie)
Zabili, spalili, sfilmowali
Koty zabili cegłą w ruinach starego budynku na Oruni. Po kilku dniach wrócili tam z kamerą, podpalili zwierzęta i sfilmowali to. Nagranie umieścili w internecie.
Dwóch młodych gdańszczan, Adam Ch. i Dawid G., w wieku 15 i 16 lat, zabawiło się w okrutny sposób. W piwnicy jednego z domów na Oruni zabili cegłami trzy koty. Po kilku dniach wrócili w to samo miejsce i spalili zwierzęta. Tym razem przynieśli ze sobą kamerę, żeby nagrać całe wydarzenie. Po wszystkim, film umieścili w internecie. I to ich zgubiło.
- Policja monitoruje internet w poszukiwaniu treści o charakterze przestępczym - opowiada Adam Atliński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Dzięki jednemu z forów dyskusyjnych, trafiliśmy na film z płonącymi kociętami. Bez problemu namierzyliśmy jego autorów.
I tu policjantów czekało ogromne zaskoczenie. Okazało się, że młodzi ludzie pochodzą z normalnych rodzin, wolnych od wszelkich patologii. Uczą się dobrze, nie sprawiają problemów wychowawczych.
- Żaden z nich nie przyznaje się do zabicia zwierząt, winę zrzucają na jednego z bezdomnych. Autorstwa filmu nie mogą jednak się wyprzeć - opowiada Adam Atliński i dodaje, że młodzi ludzie nie poczuwają sie do winy. - Nie uważają, żeby zrobili coś złego.
Policja przekazała sprawę do Sądu Rodzinnego, który ze względu na dobrą opinię obu młodzieńców zapewne odstąpi od orzekania środków wychowawczych - to opinia Policji. Gdyby podobnego czynu dokonali pełnoletni, groziłaby im kara dwóch lat pozbawienia wolności na mocy art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt.
|
Opinie (90) 1 zablokowana
-
2005-06-06 14:42
Błąd.
" Orunia , przeca pisze jak woł na wstępie artykułu." - mylisz się
Tu błąd jest, komuś się coś pomieszało, to było w Osowej (niestety), jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to zapraszam do przeczytania Dziennika Bałtyckiego, czy też wiadomości, tutaj:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,2747300.html- 0 0
-
2005-06-06 14:43
odwet
i tak was znajdziemy i zrobimy dokładnie to samo - czekajcie na wyrok
- 0 0
-
2005-06-06 14:44
może ktos mi wytłumaczy
W artykule mowa o Orunii a tu panie komentuja Osowskie gimnazjum. Gdzie tu sens, gdzie Rzym a gdzie Krym?
- 0 0
-
2005-06-06 14:47
"Policja przekazała sprawę do Sądu Rodzinnego, który ze względu na dobrą opinię obu młodzieńców zapewne odstąpi od orzekania środków wychowawczych – to opinia Policji"
"Policja przekazała sprawę do Sądu Rodzinnego, który ze względu na dobrą opinię obu młodzieńców zapewne odstąpi od orzekania środków wychowawczych – to opinia Policji"
Niestety, prawdopodobnie unikną oni kary. Powszechne przekonanie o bezkarności (niska szkodliwość czynu), potwierdzone wyrokami w takich sprawach to świadectwo upośledzenia systemu karno-wychowawczego. To upośledzenie jest zauważalne także przez potencjalnych sprawców, którzy wyrażają swą ignorancje - a mówiąc dokładnie - arogancje wobec prawa filmując przestępstwo. Dowód, który sami spreparowali nie jest dla nich świadectwem przestępstwa a zapisem rekordu. Rekordu, który z pewnością ktoś wkrótce pobije. Konkurs reality, wypaczona wersja Jackass, gdzie zamiast eksperymentować na swoim ciele, licytuje się, kto odważy się popełnić i sfilmować większe okrucieństwo.
Brak radykalnych działań, adekwatnych kar rozbrzmiewa w szkolnych korytarzach. Moi uczniowie stawiają sprawę jasno: „|i tak nic im nie zrobią”.
Chciałbym móc zaprzeczyć, chciałbym przeczytać im o zadośćuczynieniu.
Nauczyciel- 0 0
-
2005-06-06 14:49
Bardzo mądrze
Kto tu wymyślił pracę przymusową dla tych gnojków w schronisku dla zwierząt. Przecież oni jak tam trafią to pocichu ukręcą łeb wszystkim zwierzakom. Ich trzeba leczyć, i do całkowitego wyleczenia nie podpuszczać do żywej istoty. A leczyć to akurat przymusowo i na koszt tych niby to normalnych rodziców.
- 0 0
-
2005-06-06 14:58
Karna praca w schronisku to bezsens- trzeba by cały czas pilnować, czy nie robią krzywdy zwierzętom. Na szczęście istnieją inne formy egzekucji. Roboty drogowe, wspomaganie prac sanitarno-hydraulicznych, no i oczywiście, skorą są z zamożnych domów, grzywna na rzecz najbliższego schroniska dla zwierząt
- 0 0
-
2005-06-06 15:00
dwa miesiące nieodpłatnej cięzkiej pracy w wakacje - to tylko jedna z możliwości
- 0 0
-
2005-06-06 15:13
dramat
takie dzieci z tzn dobrych domów są najgorsze bo nie mogą nic robić i jak tylko da się im wolną ręke to właśnie między innymi tak to się kończy, jest to wstrętne okropne i złe bardzo żal mi tych zwierzątek.... a może by wrócić do przysłowia oko za oko .... i też troszkę poprzypalać dla nauczki ???
- 0 0
-
2005-06-06 15:29
Brawo!
Z przyjemnością obserwuję, jak zmniejsza się elektorat Kaczyńskiego. Już nie tylko dziad spieprzy; ekscentryczne młodziaki, świat przestępczy, bezdomni i bezrobotni oraz geje i lesby pójdą solidarnie do słodkiej prof. Szyszkowskiej
- 0 0
-
2005-06-06 15:30
ALe wpadka!!!
Trojmiasto.pl zrobiło wpadkę w umieszczeniu tego artykułu gdyż to nie było na oruni tylko na drugim końcu Gdańska ale nie bede mówił gdzie bo mieszkam w tej dzielnicy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.