• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zablokował przystanek. Zamiast odholować auto, strażnicy zablokowali koło

Michał Sielski
5 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Samochód zaparkowany tuż obok przystanku autobusowego.


Nasz czytelnik powiadomił Straż Miejską w Gdyni, że na ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni, tuż za przystankiem autobusowym, stoi bmw. Strażnicy przyjechali błyskawicznie i założyli blokadę na koło. Wezwany przewoźnik odmówił bowiem holowania.



Czy straż miejska powinna częściej odholowywać źle zaparkowane pojazdy?

Nasz czytelnik zadzwonił do gdyńskich strażników o godz. 5 rano w piątek. Zauważył bowiem, że tuż za przystankiem przy ul. Janka Wiśniewskiego, na ulicy stoi czarne bmw.

- Utrudniało wyjazd autobusem, więc wydawało mi się, że strażnicy powinni je usunąć - mówi nasz czytelnik.
Patrol Straży Miejskiej szybko pojawił się na miejscu, ale zamiast zarządzić odholowanie zawalidrogi, strażnicy założyli na koło samochodu blokadę. Na szybie zostawili informację dla kierowcy, gdzie ma dzwonić, by blokada została zdjęta. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie musi się to skończyć mandatem. Nawet blokada na koło może skutkować jedynie pouczeniem, co w Gdyni przez długie lata było stałą praktyką.

Czytaj więcej: Miał być reprezentacyjny trakt. Kierowcy już go przejęli.

- Dlaczego samochód w takim miejscu został unieruchomiony? Auto utrudniające ruch powinno zostać odholowane, a nie unieruchomione, by dłużej stanowiło zagrożenie na drodze - denerwuje się nasz czytelnik.
Zwłaszcza że samochód utrudnia ruch autobusom, które muszą dwukrotnie zmienić pas, zamiast pojechać prosto, specjalnie dla nich wybudowanym pasem i wjechać bez korka na Estakadę Kwiatkowskiego.

Wina kierowcy lawety?

Auto utrudniało ruch, ale nie zostało odholowane, bo odmówił tego kierowca lawety, wezwanej na miejsce.

- Kierowca odmówił wykonania usługi ze względu na fakt, że nie posiadał specjalistycznego sprzętu - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni.
Problemem okazało się to, że samochód ma automatyczną skrzynię biegów, a w takich przypadkach trzeba go wciągnąć na lawetę na rolkach. Nawierzchnia w tym miejscu jest jednak brukowana i nie dało się ich użyć.

Co dalej? Strażnicy szukają innego rozwiązania, ale też czekają na kierowcę, który zgłosi się po auto.

Holowanie nie zawsze wskazane

To nie pierwszy raz strażnicy nie usuwają samochodów utrudniających ruch. W październiku 2016 roku pisaliśmy o blokadzie na kole samochodu, który zablokował chodnik i prawoskręt na al. Zwycięstwa.

Zobacz więcej: Strażnicy nie odholują auta z al. Zwycięstwa.

Warto się zastanowić, czy miasto nie powinno podpisać umowy na usuwanie źle parkujących aut z firmą, która ma możliwości techniczne usuwania ich z każdej nawierzchni.

Opinie (428) 6 zablokowanych

  • Się rozwaliło (1)

    Każdemu może się rozwalić samochód, autobusy dawały radę z ominięciem auta, o co odrazu afera???? Zatrzymać się i pomóc a nie donosić telefonicznie

    • 9 3

    • o 5-tej rano

      niedospany pasażer autobusu, który nigdy nie kupi za swoją pensję nawet w połowie tej klasy samochodu, ma prawo do frustracji. A SM jest od tego aby takim jak on fundować somę, choćby w postaci pozoranckiego działania. I jeszcze artykuł się ukazał na portalu, to już w ramach rekompensaty za nieodholowanie.

      • 3 3

  • (1)

    Ale jadą po jarpo

    • 6 0

    • Złom

      Firma holująca traktuje pojazdy do holowania jak złomy ,nie używa pomocniczych urządzeń ,jak nie potrafi usunć pojazdu to zerwać z nią umowę .

      • 2 0

  • debilowo polskie

    • 1 1

  • nie można (1)

    zbyt wiele wymagać od posiadaczy aut firmy BMW, jeździ nimi Buractwo Małego Wymiaru

    • 1 10

    • Guzik wiesz o posiadaczach samochodów marki BMW. Nic dziwnego, bo na bank żadnego nie znasz. Twoi znajomi są na poziomie 15-letnich golfów i fabii.

      • 3 0

  • Chore, albo strażnicy to głąby

    • 1 2

  • Pewnie ktos z kasty nadzwyczajnej?

    • 1 0

  • Trzeba być skończonym debilem (1)

    żeby o 5 rano biegać z aparatem fotograficznym i wydzwaniać do straży miejskiej. Za komuny nawet ORMO-wcy nie wpadli by na taki zboczony pomysł.

    • 8 3

    • Aparat fotograficzny mam w zegarku.

      Ale żeby takiego głuola jak St. sfotografować woziłbym nawet starego zenitha. Wpadliby (razem piszemy) ormowcy na pomysł interwencji ale strażnicy miejscy sami by nie wpadli. A już na pewno nie odróżnią tacy samochodu z automatyczną skrzynią biegów od tego z ręczną. Zapewne zaproponowaliby (też razem p. St) raczej przeniesienie przystanku.

      • 1 1

  • sugestywna opinia

    Znajomy z południa Polski obsługujący lawety tłumaczył mi raz kwestię pozbycia się blokady za pomocą śrubokrętu. Być może krzyżaka... Nie potrzebowałem sprawdzać tego w praktyce. Na YT widziałem filmik "instruktażowy". Nie wiem, czy wciąż aktualny, jednak może być przydatny. Polecam poszukać potrzebującym. Tyle w temacie blokad, gdyż nie znam zachowania straży miejskiej po czymś takim. Życzę uśmiechu na twarzy i słoneczka nad głową.

    • 3 1

  • co za konfitura , powinni publicznie pokazac morde tego waszego czytelnika . kto normalny o godz 5 rano strzela z ucha i nagrywa filmiki negujac przy okazji swoje klamliwe slowa ze przeszkadzal w wyjezdzaniu z wysepki autobusom jak przystanek byl dobra 60 metrow dalej. Gdynia miastem konfidentow , a ten to pewnie jakis stary arkowiec.

    • 8 3

  • Tym się powinna policja zająć.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane