- 1 Tu trzeba wyciągnąć pieszych "spod ziemi"? (291 opinii)
- 2 Port nie radzi sobie z pyłem nad Gdańskiem (176 opinii)
- 3 Znaleźli ją w lesie podczas burzy (86 opinii)
- 4 Remont skrzyżowania, gdzie zginęły 2 osoby (51 opinii)
- 5 Powodzie błyskawiczne groźniejsze niż burze (161 opinii)
- 6 Miasto nałoży karę na swoją spółkę od śmieci (103 opinie)
- Niestety, w tej chwili nie mamy czipów - tę odpowiedź można usłyszeć dzwoniąc do kilku z listy 30 wyznaczonych lecznic weterynaryjnych, uprawnionych do czipowania.
Obowiązek rejestracji i identyfikacji psów z terenu miasta Gdańska obowiązuje od kilku dni. Akcja czipowania została wznowiona po półrocznej przerwie. Jednak lecznice dostały niewielką liczbę czipów. - W ciągu 10 dni, odkąd akcja została wznowiona, mieliśmy około 15 klientów, zostało nam jeszcze kilkanaście czipów - mówi Adam Makowski z gabinetu weterynaryjnego Awet we Wrzeszczu. - Codziennie odbieramy również wiele telefonów od zainteresowanych osób - dodaje.
Do dyspozycji gdańskich lecznic jest 1500 czipów, koszt jednego to 30 zł, usługa wszczepienia warta jest 13 zł. Cała akcja kosztuje miasto 133 tys. złotych. Środki pochodzą z podatku od posiadania zwierzęcia.
Akcja jest bezpłatna. Każdy właściciel po oznakowaniu psa otrzyma książeczkę zdrowia psa, tabletki na odrobaczenie, pasek identyfikacyjny. A Azor czy Alfa zostaną wpisane do ogólnopolskiej i europejskiej bazy danych.
Czip lub tatuaż jest niezbędny, gdy chcemy wyrobić czworonogowi paszport. Od 1 października br. psy, przekraczając granice z krajami Unii Europejskiej, muszą legitymować się paszportem. Pies musi być również zaszczepiony przeciwko wściekliźnie.
W Gdańsku już ok. 23 tys. psów jest zaczipowanych. Po zewidencjonowaniu wszystkich psów i wszystkich pcheł na nich, Unia Europejska weźmie się za ewidencję ludzi. Już wkrótce Europa zamierza powrócić do sprawdzonego pomysłu: kenkart z odciskami palców właściciela...
Gdzie zaczipujesz psa:
Gdańsk Przymorze, ul. Piastowska 33
Gdańsk Zaspa, ul. Żwirki i Wigury 12
Gdańsk Oliwa, ul. Kaprów 10
Gdańsk Stogi, ul. Stryjewskiego 25
Gdańsk Orunia, ul. Krzemowa 8a
Gdańsk Wrzeszcz, ul. Matejki 22
Gdańsk Siedlce, ul. Kartuska 249
Gdańsk Ujeścisko, ul. Świętokrzyska 5
Opinie (40)
-
2004-09-21 14:49
Ignorancie!
Nie zwalaj wszystkiego na psy. W takim bloku X piętrowym sikają menele, małolactwo (tak dla jaj), psy, koty a także tzw. porządni - kulturalni ludzie. A Ty nie sikasz jak Ci się zachce np. na spacerze w krzakach czy śmietniku zbiorczym?
- 0 0
-
2004-09-21 14:51
wszyscy faceci to obszczymury
- 0 0
-
2004-09-21 16:16
mój pies był zaczipowany już kilka lat temu, a mimo to nie odnalazłam
go. Zaginął prawie 3 miesiące temu w Gdyni. Zacipowany był w Gdńsku.
- 0 0
-
2004-09-21 16:21
Ania
No i właśnie ! Co z tego, że pies jest "zaczipowany" skoro prawie nikt nie posiada czytników.
Mój pies z chipem zaginął 1,5 roku temu.- 0 0
-
2004-09-21 18:52
drobna różnica
wychodzi po 86 złotych i 67 groszy od jednego chipa. Gdzie są pieniądze? (wszczepienie + chip kosztują "nieco" taniej)
- 0 0
-
2004-09-21 19:30
"Adas
mam nadzieję że Ty już taki kaganiec na narząd rozrodczy sobie sprawiłeś i że go nosisz!!!!"
dobrze wiesz, lala, ze go musze nosic ! hi hi- 0 0
-
2004-09-21 21:00
a ja
ja ja to bym jakiejś pani wszczepił swojego czipa
nie mówie, że na zawsze. ale przecież w życiu piekne są tylko chwile...- 0 0
-
2004-09-21 21:04
mam wrażenie, że winę za wszystkie krzywdy, wszystkie kupy, siki i inne rzeczy pozostawiane przez psy ponoszą właściciele (min ja) któzy ujawniają się na tym forum i mają odmienne zdanie.
To, że chodzę z psem na plażę, to nie znaczy, że jestem ślepa lub, że nie znam pisma obrazkowego. WYraziłam swoje zdanie i nie zmienię go: BEDĘ CHODZIĆ Z PSEM NA SPACERY PO PLAŻY bo lubię i koniec, a tu zarzuca mi się nie wiadomo co.. CHyba wyraźnie napisałam, że kupę zawsze sprzątam, a sików ne zamierzam dopóki ludzie będą szczać do morza :-) hahahha -już nie pamiętam która to -moby, czy dick- zarzuciła mi, że szczochów nie sprzątnę. hah! pewnie, że nie!
Co do torebek na kupy i śmietniki to zgadzam się z czarną. A, że klatki są zaszczane, to na pewno przez psy... szczególnie te bez chipa. litości....- 0 0
-
2004-09-21 22:51
Jolu,
ja też bywam ze swoim psiakiem na plaży...Górki Zach. polecam, tam Galluxa nie uświadczysz, NIE SIĘGA. Niech się plażowicze, panicze i wczasowicze taplają we własnych g****ch, na Górkach psiuchy MOGĄ sobie bez problemu polatać przez cały rok.
A najbardziej mnie wk****a, jak muszę przenosić psa przez miejsca, gdzie homo sapiens wyżłopali piwo i rozwalili butelkę, bo mógłby sobie skaleczyć łapę na odłamkach szkła - i to ma miejsce na trasie spacerów, ale i ścieżki ogólnodostępnej, prawie"deptak". Przyznam szczerze, że czasem się zastanawiam, czy warto dbać o to, by na tej ścieżce nie zostało gówienko mojego psa....skoro homo sapiens takie chamskie.- 0 0
-
2004-09-22 17:29
jolu i baju, popieram.
eropa niech bedzie ale zaby nie moc na plaze z psem? dziki lataja po plazy, koniom wolno, jak to jest z rownouprawnieniem zwierzat w eu???
tak se tu stukam... w czolo.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.