- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (329 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Zagadkowe napisy w podziemiach Sądu Okręgowego w Gdańsku
Podczas przygotowań do obchodów 70-lecia Sądu Okręgowego w Gdańsku dokonano nadzwyczaj interesującego odkrycia. Na ścianie dawnej celi odnaleziono napisy wydrapane w okresie II wojny światowej. Co ciekawe, większość jest w języku polskim.
Remont neorenesansowego gmachu przy ul. Nowe Ogrody 30/34 zbiegł się w czasie z przygotowaniami do obchodów 70-lecia działalności Sądu Okręgowego w Gdańsku. Podczas tychże przygotowań wysprzątano również niewielkie pomieszczenia, znajdujące się w podziemiach.
Było ono nieużywane od wielu lat. Po uprzątnięciu zalegających w nim rupieci, na jednej ze ścian, dostrzeżono zagadkowe napisy.
- Podczas sprzątania schowka zauważyłem znaki wydrapane na ścianie. Przyjrzałem się im. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że układają się one w całe frazy. Napisy są przede wszystkim w języku polskim, pozostałe w niemieckim. Wyryte daty wskazują, że powstały w pierwszej połowie lat 40.- powiedział Marcin Kierski, kierownik archiwum Sądu.
Wygląd pomieszczenia jednoznacznie wskazuje, że dawniej mieściła się tutaj cela. Świadczą o tym charakterystyczne, wzmocnione drzwi wyposażone w wizjer oraz drewniana ściana, za którą znajdował się wychodek (w podłodze pomieszczenia do dziś można zobaczyć po nim zabetonowaną dziurę).
Czytaj także: Dawna cela śmierci w Gdańsku
Na ścianie dawnej celi można przeczytać imiona, nazwiska, daty oraz różnego rodzaju lakoniczne adnotacje, np. "4 lata za kradzież" czy "2 świnie". Wydrapane daty pochodzą z okresu między 1942 a 1945 rokiem. Najświeższa data pochodzi z lutego 1945 roku, a więc zaledwie miesiąc przed wkroczeniem wojsk radzieckich do Gdańska.
O odkryciu niezwłocznie zostali poinformowani pracownicy naukowi oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.
- W tym budynku, przez kilka miesięcy po zakończeniu działań wojennych funkcjonował Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Później przeniesiono go na ul. Okopową 9 . Początkowo myśleliśmy, że napisy mogli pozostawić więźniowie polityczni przetrzymywani tu przez ubeków. Szybko jednak stwierdziliśmy, że ta hipoteza jest błędna. Najprawdopodobniej, napisy pozostawiły po sobie osoby polskiego pochodzenia skazane przez hitlerowski wymiar sprawiedliwości za pospolite przestępstwa - powiedział Krzysztof Filip, inspektor z Referatu Badań Naukowych IPN w Gdańsku.
Co zadecydowało, że wstępne założenie okazało się błędne? Złożył się na to szereg czynników. Oprócz wspomnianych wcześniej dat z okresu II wojny światowej oraz adnotacji wskazujących na charakter przestępstw, brakuje elementów często wydrapywanych przez więźniów politycznych, np. krzyża, inwokacji do Boga czy patriotycznych haseł.
- Odkryte napisy nie zostaną zniszczone - zapewnił Kierski. To, że inskrypcje nie zostaną zamalowane czy przykryte świeżym tynkiem nie oznacza jednocześnie, że każdy będzie mógł je obejrzeć. Dawna cela znajduje się w podziemiach budynku Sądu Okręgowego. Jak nietrudno się domyślić, to miejsce musi pozostać niedostępne dla osób postronnych.
Czytaj także: Najbardziej tajemniczy budynek Gdańska
Warto w tym miejscu przypomnieć, że podobnego odkrycia dokonano w budynku przy ul. Nowe Ogrody 7 , zwanym kamienicą Tornwalda. Podczas remontu w 2007 roku odkryto tam napisaną ołówkiem inskrypcję, pozostawioną przez polskich robotników w 1935 roku. Po zbadaniu sprawy przez historyków okazało się, że jednym z autorów napisu był Władysław Deik, późniejszy obrońca Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.
Kim byli autorzy zagadkowych napisów odnalezionych w Sądzie Okręgowym Gdańsku? Czy rzeczywiście byli pospolitymi przestępcami? To byłoby niezwykle trudne do ustalenia. I nie chodzi wyłącznie o fakt, iż od ich osadzenia minęło ponad siedem dekad. W Gdańsku po zakończeniu wojny nastąpiła niemal całkowita wymiana ludnościowa, a duża część dokumentów została rozproszona lub zniszczona.
Czytaj także: Niezwykłe odkrycie, obrońca Westerplatte pod sufitem
- Niestety, z racji obowiązków służbowych, nie mieliśmy dotychczas możliwości kompleksowego zbadania tej sprawy. Wykonaliśmy jednak szczegółową dokumentację fotograficzną tych napisów. Ewentualnej odpowiedzi na temat losów więźniów osadzonych w celi obecnego Sądu Okręgowego należałoby szukać w dawnych aktach sądowych. Jest to ze wszech miar ciekawy temat i warto byłoby go dogłębnie zbadać - dodał Filip.
Poniemieckie akta sądowe, w tym z okresu III Rzeszy, są obecnie przechowywane w Archiwum Państwowym w Gdańsku. Pracownicy instytucji zwrócili jednak uwagę, że dokumenty są mocno zdekompletowane. Istnieje spore ryzyko, że akta spraw autorów napisów zostały zniszczone w zawierusze wojennej.
Miejsca
Opinie (74) ponad 500 zablokowanych
-
2015-07-11 11:02
Ktoś pewnie miło spędzał tam wakacje, więc wpisał się na pamiątkę ;) (6)
Pewnie księga gości była zapełniona.
- 39 14
-
2015-07-11 12:21
(4)
Mnie ciekawi jaki tam musi być burdel i nieróbstwo, skoro dopiero po 70 latach napisy odkryli.
- 15 5
-
2015-07-11 12:45
Nie znaleźli wcześniej bo byli zajęci pracą? (3)
- 4 1
-
2015-07-11 13:05
(1)
O sędziów mi nie chodzi, bo nie są oni od nadzorowania stanu pomieszczeń i budynku. Ale tam też pracują sprzątaczki i inne ekipy.
- 4 2
-
2015-07-11 13:22
oooj przestańcie
Może ktoś cele wynajmował na dłużej
- 3 0
-
2015-07-11 13:27
zwłaszcza sędziowie
- 2 0
-
2015-07-12 13:33
napisy bardzo zagadkowe. Coz moze znaczyc "4 lata za kradziez". Czyzby 4 lata za kradziez? A moze 4 lata za kradziez? Nieee to chyba jednak 4 lata za kradziez...Iscie zagadkowa zagadka.
- 4 0
-
2015-07-11 11:06
Zagadkowe napisy, wyroki, przedterminowe zwolnienia.. (1)
Tajemniczy wymiar sprawiedliwości.. :)
- 41 1
-
2015-07-12 00:42
Nie było napisu. '' RAICE ''? :-)
- 2 0
-
2015-07-11 11:06
"Czapa za gwałt na nieletniej"
Też zostawcie.
- 51 4
-
2015-07-11 11:09
Odświeżony temat.
Ten artykuł już się ukazał na trojmiasto.pl w nieco zmienionej formie kilka miesięcy temu.
- 21 0
-
2015-07-11 11:18
Sąd Okręgowy w Gdańsku - akta z 1-go na 3-cie piętro wędrują... 5 miesięcy. Iście wielki budynek.
- 55 0
-
2015-07-11 11:20
Czas
Pogratulować, po tylu latach ktoś ujrzał napisy.
- 26 5
-
2015-07-11 11:31
Ale Szwagrzyki i inne hieny z Instytutu Propagowania Nienawiści muszą być zawiedzione. (3)
Nie da się z tego zrobić "zbrodni komunistycznej".
- 37 51
-
2015-07-11 11:58
Spokojnie. Lechista i Ukrainiec z IPN w nocy domalują odpowiednie napisy.
- 11 19
-
2015-07-11 23:59
Cos cię boli, komuchu? (1)
Czerwona zaraza jeszcze dycha, a niby w Polsce obalono komunizm.
- 8 5
-
2015-07-12 21:04
Dycha i ZIONie czosnkiem
- 2 0
-
2015-07-11 11:32
(1)
Zwykli kryminaliści. W dodatku wandale :-)
Dzisiejsze tagi na murach też będziecie za x-lat restaurować? :-)- 27 4
-
2015-07-11 11:30
Boże co za wandalzm aby bazgroły wpisywać ! Ukarać tego co to napisał! Mam nadzieję ,że Prokuratura zajmie się tym i złapie i oskarży winnego a Sąd wymierzy surową i dotkliwą kare! Temida się w grobie przewraca za ten nikczemny czyn w Sądzie! Gnojek za te napisy powinien szlety w Sadzie czyścić !
- 2 7
-
2015-07-11 11:34
"4 lata za kradzież" (7)
Rok 2063, odnaleziono dziwne napisy w j. polskim na plażach Kalifornii... "kradłem przez 4 lata w Polsce, wypoczywam w USA - 04.08.2014".
- 56 3
-
2015-07-11 12:01
(6)
Dziennik z roku 2075 donosi:
"W okrytej tajemnicą celi w której od 2016 do 2026 roku przebywali Donald T. i Leszek B. skazani za działanie na szkodę gospodarki kraju i liczne przestępstwa przeciwko narodowi polskiemu, odnaleziono tajemniczą inskrypcję. Wydrapane na ścianie słowa głosiły: 'Zadzwonić do Angeli'. Historycy prowadzą zaawansowane badania mające na celu ustalić, czy owa Angela była żoną, siostrą lub kochanką któregoś ze skazanych, czy wspólniczką mającą ułatwić im ucieczkę. Nowe światło na sprawę rzuciło niedawne odkrycie, że w 1 dekadzie XXI wieku wiele prostytutek nosiło tę ksywę. Ani Donald T. ani Leszek B. sami niestety nam tego nie wyjaśnią: obydwaj zostali straceni na krześle elektrycznym w 2026 roku."- 26 14
-
2015-07-11 12:49
Ty się lepiej o Dudusia martw.. (1)
..bo ma prawomocny wyrok za fałszywe oskarżenia względem prezydent Tarnowa, a w kolejce czeka oskarżenie o wyłudzaniu pieniedzy z Parlamentu Europejskiego poprzez fikcyjne etaty, europoseł Andrzej Duda miał SZESNASTU asystentów!
- 10 10
-
2015-07-11 22:06
ludzie maluczcy czepiają się rzeczy małych
osoba publiczna, musi liczyć się z ostrymi zagrywkami ze strony przeciwników
czym jednak jest NAWET fałszywe oskarżenie wobec osoby publicznej czy zatrudnianie 16 asystenów w porównaniu z doprowadzeniem do RUINY CAŁYCH SEKTORÓW GOSPODARKI (PGRy, łódzki przemysł odzieżowy, przemysł stoczniowy) i doprowadzeniem do masowego importu tych towarów z Chin??- 3 5
-
2015-07-11 12:54
Skazani i straceni z rozkazu Jarosława K. (2)
- 7 2
-
2015-07-11 14:32
ktos bedzie musial podpisac te wyroki (1)
- 1 2
-
2015-07-11 22:07
ja podpiszę
- 0 0
-
2015-07-12 00:04
Oj marzyciele, marzyciele.
Hmm...
- 0 0
-
2015-07-11 11:36
Te "dwie świnie" to podłożone czy przemycone, a może zjedzone? (2)
- 7 5
-
2015-07-11 14:19
wybrane
w wyborach
- 6 1
-
2015-07-11 21:21
to przepowiednia
autor miał wizję: Kwaśniewskiego i Kalisza w restauracji :P
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.