- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (94 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (165 opinii)
Zaginął 29-letni gdańszczanin
Paweł Romanowski ostatni raz widziany był w czwartek, 5.12.2019 r., po tym, jak wyszedł z pubu przy ul. Chlebnickiej w Gdańsku. Do tej pory nie wrócił do domu, jego telefon nadal pozostaje nieaktywny. 29-letniego gdańszczanina poszukuje rodzina, znajomi i policja.
Paweł Romanowski w nocy z czwartku na piątek przebywał razem ze znajomymi w pubie przy ul. Chlebnickiej. Ok. godz. 22:45 znajomi rozeszli się do domów, a 29-letni gdańszczanin miał wracać na Olszynkę pieszo. Paweł miał do pokonania dwukilometrową trasę, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że po drodze zatrzymał się jeszcze w jednym z lokali. Minęły już trzy dni, a Paweł Romanowski do domu nie dotarł.
- Nikt z rodziny ani bliskich i dalekich znajomych nie ma informacji o jego możliwym pobycie. Na jednym ze zdjęć widać, w co był ubrany. Czeka na niego kochająca rodzina w tym córeczka. Wszystkie osoby, które go widziały lub incydent, który mógł odbyć się z jego udziałem, proszone są o pilny kontakt z policją - mówi przyjaciółka Pawła.
Zaginiony Paweł Romanowski
- 29 lat
- 173 cm wzrostu
- 90 kg wagi
- szarozielone oczy
- blond włosy
Poszukiwaniami Pawła zajmuje się gdańska policja, informacja masowo jest upubliczniana w mediach społecznościowych. Zaangażowane są grupy poszukujące zaginionych. Jak na razie poszukiwania nie przynoszą efektów.
Wszelkie informacje na temat miejsca przebywania zaginionego można przekazywać do KW Policji w Gdańsku lub mailowo - dyzurnykwp@pomorska.policja.gov.pl.
Opinie (288) ponad 100 zablokowanych
-
2019-12-09 20:54
Może nadal imprezuje (2)
w innym mieście. Przejrzeć monitoring z dworca.
- 3 12
-
2019-12-10 00:18
(1)
Łeb se przejrzyj durniu
- 5 2
-
2019-12-10 09:32
On tam na siano. Nie ma co ogarnąć
- 1 0
-
2019-12-09 21:37
Miliony kamer
Jak byś kogoś strzelił w papę na ulicy za coś to mieli by cię w 5 sekund gdzie szedłeś a tu nagle chyc nie ma chłopa w Sopocie zauważyli na kamerach że komuś wypadł telefon nad ranem... przecież w tych okolicach gdzie szedł to kamery są wszędzie
- 17 0
-
2019-12-09 21:41
na noc wszystkie brzegi rzek powinny być
kolcowo odrutowane - poraniony, ale żywy i do domku!
- 4 1
-
2019-12-09 21:43
Jeśli ktoś ma rodzinę, to z pubów powinien być wyrzucany dobrą godzinę (1)
wcześniej - niech Sejm to przegłosuje!
- 4 14
-
2019-12-09 22:38
99% spoleczenstwa ma rodzine, rodzicow, rodzenstwo, zona, dzieci. Kazda z nich zalicza sie do grona rodziny, poza tym sa jeszcze babcie i wujki i tak dalej i tak dalej
- 2 1
-
2019-12-10 00:25
Olszynka (3)
Musiał iść ul. Stągiewną, okolicami Długich Ogrodów, ew Łąkowej. Tam jest mnóstwo monitoringu. Dlaczego do tej pory nic nie udostępniają.
- 6 0
-
2019-12-10 00:31
.
Może po prostu tamtędy normalnie przeszedł i ślad urywa się dokładnie tam, gdzie to opisali...
- 2 0
-
2019-12-10 00:35
.
A może poszedł inną drogą, i tak ślad urywa się w jednym miejscu. Tam coś mogło się wydarzyć
- 2 0
-
2019-12-11 12:20
Sprawa zajmuje sie pewnie komenda
na 'browarnej' - czyli jak ktos nie wskaze miejsca to nic sie nie dowiemy.
- 1 0
-
2019-12-10 05:26
(4)
Kiedyś leciał taki program o kryminalnych sprawach. Okazuje się, że na całym świecie dość często dochodzi do takich wypadków (pijany wraca z imprezy i chlup do rzeki), to jest po prostu nagminne. Na całym świecie 100% ofiar to mężczyźni, w taki sposób nie zginęła jeszcze ani jedna kobieta!
- 13 1
-
2019-12-10 07:12
To u nas była pierwsza
- 0 0
-
2019-12-10 17:06
(2)
A Ewa z Poznania, która wracała z imprezy firmowej?
- 2 0
-
2019-12-10 17:52
No fakt.
- 1 0
-
2019-12-11 21:56
Ewa Tylman nie wpadła sama do rzeki a to różnica...
- 2 0
-
2019-12-10 06:18
Powinni sprawdzić nie Motlawe (2)
A Opływ Motlawy, ulica Słonecznikowa, Zawodzie oraz rejon w stronę Łakowej po stronie Olszynki. Mam złe przeczucia. Ostatnio tam dużo osób topia. Ja zaginionego widywalam w tamtych okolicach, chyba na ulicy Maki w sklepie.
- 4 1
-
2019-12-10 06:36
Powonni sprawdzic kamery (1)
Które są przy stadionie żużlowym oraz przy parkingu dla gości i koniecznie sprawdzić okolice przy drukarni WL.Tam są skróty i mogl wpaść, oraz pustostany i różne typy tam przesiaduja.
- 4 2
-
2019-12-10 08:21
Mieszkańcy Olszynki (okolice Maków) nigdy nie chodzą "skrótem" koło drukarni. Jest tam ciemno, niebezpiecznie, do tego woda. Jeżeli trafił na Olszynkę, to przez niebieski most, jest to najkrótsza droga i każdy wraca tą właśnie drogą
- 4 1
-
2019-12-10 07:58
Jakie to szczęście ze komentujący naoglądali się w11 I teraz niczym Jackowski opisuja przebieg wydarzeń oraz wskazują miejsce pobytu- mniej tvnu!
- 4 4
-
2019-12-10 08:22
Kiedyś (3)
15 lat temu jak się wychodziło na imprezy alkoholowe, to zawsze odstawialismy tych w najgorszym stanie pod same drzwi. Niekiedy nawet trzeba było pomoc domownikom donieść do łóżka.
Wychodziło się razem, to razem wypadało wracać.- 25 3
-
2019-12-10 16:12
(2)
A kto w tak dużym mieście "wychodzi razem"? Spotykasz się ze znajomymi w umówionym miejscu, każdy przyjeżdża z innej strony miasta i po spotkaniu każdy jedzie do siebie.
- 4 4
-
2019-12-11 11:08
no tak ale jak to sobie wyobrażasz np kolegę mam odwozić kolejką do domu będąc z gdańska (1)
i na odwrót? nie umiesz pić nie pij upiłeś się jak i**ota twój problem
- 2 0
-
2019-12-11 16:15
tak
jeśli jest w takim stanie, że może mieć kłopoty z bezpiecznym powrotem do domu
- 3 0
-
2019-12-10 10:27
W latach 80-tych.. (1)
nasz stolarz z Chełma z ulicy Witosa wsiadł na rauszu do kolejki i zajechał do Bydgoszczy. Wsiadł w taksówkę i ta zawiozła Go dokładnie na Witosa.
- 6 0
-
2019-12-11 23:17
Z Chełmu *
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.