• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaginieni przy ujściu przekopu Wisły nie mieli szans. Nie powinno ich tam być

Maciej Naskręt
16 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 07:26 (18 maja 2016)
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.
  • Akcja poszukiwawcza u ujścia przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej.

Służby ratownicze od niedzieli poszukiwały 16-latki i 21-latka, którzy podczas spaceru wpadli do ujścia przekopu Wisły zobacz na mapie Gdańska. Chwilę wcześniej mieli spacerować brzegiem po betonowych konstrukcjach zwanych kierownicami. Część czytelników zauważyła, że zdarzenia można było uniknąć, gdyby przy brzegu były choćby drabinki. We wtorek wieczorem nurkowie odnaleźli ciała zaginionych osób. Akcja poszukiwawcza została zakończona.



Aktualizacja, środa, godz. 7.25.
We wtorek wieczorem akcja poszukiwawcza została zakończona. Nurkowie przy użyciu sonaru odnaleźli ciała 16-letniej dziewczyny i 21-letniego chłopaka.



Spacery nad morzem

Od niedzieli trwa akcja poszukiwawcza dwójki młodych osób - 16-latki i 21-latka, którzy pochodzą z okolic Gdańska. Wieczorem wpadli oni do wody przy ujściu przekopu Wisły do Zatoki Gdańskiej, powyżej Świbna. Młodzi ludzie spacerowali po niedawno wybudowanej betonowej kierownicy, która przypomina nabrzeże, ale ma inne przeznaczenie. Najpierw do wody wpadła dziewczyna, a potem mężczyzna, który usiłował jej pomóc. Tonące osoby zauważył przechodzeń, który niezwłocznie powiadomił służby ratownicze.

Choć woda była spokojna tego dnia, to jej temperatura wynosiła kilka stopni. Z każdą chwilą maleją szanse na przeżycie w takich warunkach.

- Ujście przekopu Wisły to znaczny i trudny obszar do poszukiwań. Nad ranem, po nocnej przerwie, akcja poszukiwawcza została wznowiona. Działania prowadzi w tym miejscu m.in. straż pożarna - mówi Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kierownice nie są przeznaczone do spacerów nad wodą. To konstrukcje przypominające nabrzeże, ale o zupełnie innym przeznaczeniu. Zapobiegają one powstawaniu powodzi zatorowych poprzez zapewnienie swobodnego i kontrolowanego odpływu wód, spływu lodu oraz zapewnienie odpowiednich głębokości do pracy lodołamaczy w ujściu Wisły i w jej korycie. Co kilka lub kilkanaście lat trzeba je wydłużać w głąb zatoki.

  • Zdjęcia z niedzielnej akcji poszukiwawczej przy ujściu Wisły do zatoki.
  • Zdjęcia z niedzielnej akcji poszukiwawczej przy ujściu Wisły do zatoki.
  • Zdjęcia z niedzielnej akcji poszukiwawczej przy ujściu Wisły do zatoki.
Przejście po kierownicach betonowych niedozwolone

Jeszcze w niedzielę wieczorem wydawało się, że policyjna łódź z użyciem sonaru natknęła się na ciało jednej z zaginionych osób. Jednak ostatecznie nie potwierdzono znalezienia ciała.

Osoby, które spacerują po zachodniej kierownicy betonowej w ujściu przekopu Wisły, zwróciły uwagę na fakt, że wspomniane miejsce jest bardzo niebezpieczne. Dlaczego? Stroma i śliska powierzchnia nie daje praktycznie szans na wydostanie się z wody. Brakuje schodów i drabinki, za które tonąca osoba mogłaby jeszcze się chwycić i wydostać z wody. O barierkach można zapomnieć, bowiem zimą spływająca kra uszkodziłaby je.

Dlaczego nie uwzględniono tego rodzaju zabezpieczeń? Pytanie zadaliśmy przedstawicielom Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który niedawno wykonał kierownice betonowe po obu stronach ujścia Wisły za kwotę ok. 50 mln zł.

- Ubolewamy, że do takiej tragedii tam doszło. Jednak poruszanie się po kierownicach przy ujściu przekopu Wisły jest niedozwolone. Po pierwsze jest to bardzo niebezpieczne, a po drugie znajduje się ona w obrębie rezerwatu Mewia Łacha, gdzie można spacerować wyłącznie po wyznaczonych ścieżkach. Projektując infrastrukturę hydrotechniczną nie braliśmy pod uwagę tego, że ktoś po tym będzie spacerował - tłumaczy Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW.
Z drugiej jednak strony - przy wschodnim brzegu Wisły jest ogrodzenie i nie można dojść do kierownic. Dlaczego w miejscu tragedii zrezygnowano z ogrodzenia?

- Siatkę wykonano tylko dlatego od strony Mikoszewa, by chronić znajdujące się tam tereny lęgowe ptaków przed drapieżnikami, a także ludźmi. Po zachodniej stronie, gdzie doszło do zdarzenia w niedzielę, nie wykonaliśmy takich ogrodzeń, bowiem jest to rezerwat, po którym nie można się poruszać w sposób dowolny - wyjaśnia Pinkiewicz.
W miejscu, gdzie zaginęli młodzi ludzie nurt rzeki jest bardzo silny. Z łatwością przenosi on tam m.in. zatopione samochody.

Miejsca

Opinie (362) 7 zablokowanych

  • Nonszalancja

    Brak wyobraźni w RZGW to oczywista przyczyna!!!Byłam tam nie dalej niż na Wielkanoc Zero informacji o zakazie wejścia na kierownicę!!To skandal!!

    • 17 3

  • zakaz wstępu jest bardzo mało widoczny, ja go na przykład nie zauważyłem. (1)

    Jak się okazuje, wpadnięcie w tym miejscu do wody = śmierć.

    Po pierwsze: przed tym "deptakiem" - bo tak on wygląda i każdy nim idzie, aby nie iść po piasku - powinny być 3 pomarańczowe tablice "zakaz wstępu".

    Po drugie - jeżeli ktoś nie zauważy - wymalowane napisy na tym betonie - koszt: 100 złotych (wydano 50 milionów).

    Po trzecie - dlaczego nie było żadnego artykułu ani akcji w mediach, że to miejsce niebezpieczne?

    Po czwarte - to, że ktoś nieświadomie (ja również) wszedł na teren, który inwestorowi wydaje się "zamknięty" a wcale zamknięty nie jest (płynnie przechodzi się z lasu na wydmy i w to miejsce), zasługuje na takie zagrożenie?

    Po piąte: na peronach PKP i SKM mamy napisy (wszędzie), że dotknięcie linii grozi śmiercią. Nikt się nie wspina na drabinie i nie dotyka, ale napisy są. A w takim miejscu, naturalnym dla spacerów - wybierzcie się, to od razu pomyślicie, że to promenada, napisów nie ma???? Dla mnie do ZANIEDBANIE, które pośrednio doprowadziło do tragedii. To ze ktoś się zsunie, nawet pijany do wody, nie oznacza, że ma od razu zginąć. A tu RZGW od razu wali, że "nie mieli szans, bo to było urządzenie hydrotechniczne, po którym się nie chodzi. Jaki mieszkaniec Trójmiasta zna nazwę tego "urządzenia" musi znać???. To tak, jakbyś dotknął jakiegoś urządzenia i zginął, a ktoś miał pretensje, że nie wiedziałeś, że jest pod napięciem. RIP dla tych ludzi, co zginęli.

    • 35 4

    • Skąd Ty się urwałeś, że wymagasz artykułów o tym, że nurt Wisły jest niebezpieczny? Inna sprawa, że jeden się tam utopi a drugi swobodnie dopłynie do brzegu. Coraz częściej ze zgrozą obserwuję, że ludzie zamienili się w zombie: jak im nie postawisz płotu to wlezą do rzeki, bo nie wiedzieli, że to niebezpieczne.

      Ps. Tam jest tablica, że nie wolno wchodzić na kierownice. Dobrze jest czytać i zastosować się do takich informacji, również o nie chodzeniu poza wyznaczonym szlakiem na terenie rezerwatu.

      • 7 3

  • nie znajdą (2)

    Sami wypłyną sobieszewo lub stogi plaża

    • 2 0

    • raczej sztutowo lub krynica...

      • 1 0

    • albo w ogóle

      • 0 0

  • Życie ludzkie jest bezcenne, nawet jak "nie wolno" to trzeba je chronić.

    przez torowisko poza miejscami wyznaczonymi też nie wolno przechodzić,
    jednak tam można w miejscach newralgicznych postawić ogrodzenie bo trzeba w niektórych wypadkach podjąć działania prewencyjne, zapobiegawcze.
    Czasem samo "nie wolno" nie wystarcza.

    • 11 3

  • Bzdura ! (3)

    W normalnych krajach falochrony są dostępne dla ludzi, ale nie u nas. Za te miliony powinien być wybudowany falochron a nie " kierownica" Ludzie chodzili i będą chodzić czy to się komuś podoba czy nie podoba. Ja tam byłem. Proponuję wystawić tablicę chodzimy środkiem. Współczuje rodzinie.

    • 14 6

    • Po co tam budować falochron jak tam jest potrzebna kierownica?

      • 5 0

    • Typowy polak bedzie robil co dusza pragnie w imie zle pojmowanej wolnosci, niewaznr ile by tam zabezpieczen bylo, a se chodz tylko nie zapomnij recznika

      • 2 0

    • To sobie chodź, ale na własne ryzyko.

      • 1 0

  • Dziewczyna zginęła przez swoją nieuwagę (1)

    ale ten 21-latek poświęcił swoje życie żeby ją ratować. Uważam, że w tym wypadku lepsza taka honorowa śmierć od wyrzutów sumienia przez całe życie. I mimo swoich 21 lat chłopak zachował się jak mężczyzna. A to, że dzieciaki robią głupoty i łażą tam gdzie nie powinni? Tak zawsze było, jest i będzie

    • 41 5

    • Było i jest...

      ale można TO ograniczać do minimum!
      Bohater.
      ale gdyby śmierć była pewnikiem to nie warto by ginął.

      • 2 1

  • teraz przez te łajzowate gimbusy zamkną moją miescówke do połowu ryb (5)

    • 5 20

    • Czy umiesz zamilknąć w obliczu tragedii? (3)

      Jesteś trollem czy debillem?

      • 5 4

      • jest debilem

        • 3 3

      • a co mie obchodzi czyjaś tragedia (1)

        Stało się to się stało po kiego drążyć temat

        • 3 4

        • Ma rację. Wczoraj zginął na Malczewskiego w Sopocie człowiek i nikt nie robi o tym wątku

          • 1 0

    • nasr*m ci tam w twoim miejscu

      • 0 1

  • nie poświęcił wpadł wpoślizg i też zleciał wcale niechęciał jej ratować

    Chłopak pływać nie umiał

    • 6 4

  • Jaka siatka? (1)

    Zaraz po wybudowaniu kierownic po stronie Mikoszewa rzeczywiście było coś w rodzaju siatki uniemożliwiającej wejście na tereny lęgowe. Byłem tam na Wielkanoc i po siatce nie było żadnego śladu. Ludzie chodzili dosłownie wszędzie.
    A kierownice zaczynają się dużo wcześniej więc wpaść do wody można jeszcze tam gdzie wolno chodzić.

    • 9 2

    • Wzdłuż brzegu, już bez kierownic też można wpaść do wody.

      • 1 1

  • Zdjęcia? (3)

    Czego szukają strażacy na zdjęciu nr 3? Czyżby liczyli a to ze ciała popłyną w górę Wisły? A może liczy się tylko to że na zdjęciu jest Wisła i wóz strażacki?

    • 7 2

    • ciała popłynęły w morze i dalej nie już znajdą

      Nie ma szans przy takiej pogodzie nie wywali tylko zepchnie dalej lub w głąb i osadzi na dnie

      • 1 0

    • Tam wodowali sprzęt.

      • 2 1

    • Idiotyzm.

      A może stoją tam, ponieważ mieli możliwość spuścić łódkę do wody w tym miejscu. Kilka zastępów... Przy jednym możliwym zjeździe nie wpakuja do wody kilku łódek, a wiadomo że liczy się czas. Im szybciej wszystkie znajdą się w wodzie tym szybciej zaczną dzialac.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane