• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

4-latek sam podróżował autobusem. Pomógł kierowca i pasażer

Ewelina Oleksy
8 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku)  Raport
Opinie (171)
Najnowszy artykuł na ten temat Kierująca autobusem znalazła uciekiniera
Do zdarzenia doszło w autobusie linii 130 kursującej na trasie Jasień PKM - Muzeum II Wojny Światowej. Do zdarzenia doszło w autobusie linii 130 kursującej na trasie Jasień PKM - Muzeum II Wojny Światowej.

4-letni chłopiec wsiadł sam do autobusu linii 130 i udał się nim na przejażdżkę. Widok małego dziecka bez opiekuna zaniepokoił zarówno kierowcę miejskiego autobusu, jak i jednego z pasażerów. Razem zaopiekowali się malcem i przekazali go policji.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Aktualny rozkład jazdy gdańskich autobusów i tramwajów



Widzisz małe dziecko, które jedzie samo komunikacją miejską. Co robisz?

Nie wiadomo, jak to się stało, że 4-letni chłopiec sam dotarł na przystanek autobusowy WagneraMapka w dzielnicy Suchanino.

Faktem jest jednak, że małe dziecko - bez opiekuna - wsiadło następnie do autobusu linii 130 i udało się nim na przejażdżkę.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 maja, wieczorem, ok. godz. 19. Poinformował nas o tym czytelnik w Raporcie z Trójmiasta. Za sygnał dziękujemy!

- Kierowca linii 130 zainteresował się 4-letnim dzieckiem, które samo podróżowało autobusem. Okazało się, że zaginęło. Brawo, oby tak wszyscy się interesowali - napisał nasz czytelnik.

4-latek sam podróżował autobusem (15 opinii)

Kierowca linii 130 zainteresował się 4 letnim dzieckiem które samemu podróżowało autobusem okazało się, że zaginęło brawo oby tak wszyscy się interesowali
Kierowca linii 130 zainteresował się 4 letnim dzieckiem które samemu podróżowało autobusem okazało się, że zaginęło brawo oby tak wszyscy się interesowali


Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje potwierdza i przedstawia więcej szczegółów.

Na wspomnianym przystanku do autobusu wsiadło kilka osób, w tym mały chłopiec.

Kierowca, Mikołaj Uranowski, który sam jest ojcem dwójki dzieci, od razu zwrócił uwagę na samotnego malca.

4-latek usiadł przy oknie. Jechał sam



- Chłopczyk wszedł do autobusu i samodzielnie wybrał miejsce przy oknie. Chociaż wiem, jakie są dzieci i że same lubią o sobie decydować, zaniepokoiło mnie to - mówi Mikołaj Uranowski, kierowca autobusu.
Pan Mikołaj obserwował więc chłopca. Po chwili miejsce naprzeciwko niego zajął pasażer, który wsiadł na tym samym przystanku, co malec.



Kierowca uspokoił się, sądząc, że to opiekun dziecka. Okazało się, że jednak nie - pasażer wysiadł, a dziecko zostało w pojeździe samo. Wtedy pan Mikołaj postanowił zareagować.

Najpierw zapytał dziecko, czy ktoś w autobusie jest jego opiekunem. Dziecko zaprzeczyło.

Powiadomili policję i pilnowali chłopca



- Obok miejsca, w którym siedział chłopiec, stało dwóch mężczyzn, prawdopodobnie ojciec z synem. Mężczyzna powiedział, że zwrócił uwagę na malca bez opieki, jeszcze zanim chłopiec wsiadł do autobusu. Zawiadomił policję, po czym wsiadł za chłopcem do autobusu - relacjonuje Mikołaj Uranowski.


Kierowca autobusu skontaktował się z policją i podał dokładną lokalizację, w której poczeka na służby.

- Malec był zupełnie spokojny. Udało się nam tylko ustalić, jak ma na imię i ile ma lat. Na palcach pokazał, że 4 - mówi pan Mikołaj.
Do czasu przyjazdu dziecko z apetytem zajadało jabłko, które dał mu kierowca.

- Jesteśmy dumni z postawy pana Mikołaja. Za każdym razem, gdy nasi kierowcy i motorniczowie ratują czyjeś życie, interweniują, gdy komuś dzieje się krzywda, niosą pomoc zagubionym osobom, gdy po prostu służą wsparciem, jesteśmy z nich dumni. Załogę Gdańskich Autobusów i Tramwajów tworzą empatyczni i chętni do niesienia pomocy ludzie. I bardzo nas to cieszy - komentuje Anna Dobrowolska, rzeczniczka GAiT.

Mandat dla matki dziecka



Gdy policjanci byli już na miejscu i zajęli się chłopcem, oficer dyżurny przekazał im informację o tym, że właśnie zgłoszono zaginięcie dziecka.

Kierowca autobusu obezwładnił złodzieja Kierowca autobusu obezwładnił złodzieja

- Policjanci przekazali chłopca matce, jednak w tym przypadku interwencja zakończyła się mandatem karnym za brak opieki i dopuszczenie do przebywania małoletniego w okolicznościach niebezpiecznych. O sprawie policjanci poinformowali też sąd rodzinny - informuje asp.szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Miejsca

Opinie (171) 10 zablokowanych

  • Bransoletka z imieniem dziecka i kontraktem do rodziców

    Wystarczy chwila nieuwagi, moment, odwrócenie głowy i taki maluch ginie z pola widzenia. Abstrahując od okoliczności, warto wyposażyć dziecko w informator w postaci opaski, bransoletki itp. Kiedy maluch się zgubi odnalezienie rodziców to moment. Po co angażować policję, chyba że po drugiej stronie wyczujemy zagrożenie dla dziecka. Prosta rzecz a może dużo zdziałać.

    • 6 4

  • A dlaczego...

    Dlaczego nikt nie zapytał dokąd chciał dotrzeć..? Może jechał do dziadków, znał trasę, jak wsiadł, tak by i wysiadł... ;)
    Brawo pasazer i brawo kierowca!

    • 9 2

  • A czemu nikt nie potraktował dziecka jako geniusza który jest już samodzielny ????

    Nikogo nie dziwi że gdzieś w USA 10-cio latek jest studentem . To u nas 4-ro latek nie może być na poziomie maturzysty i być samodzielny ?

    • 8 9

  • (1)

    Jakiś czas temu artykuł żeby dzieci same jeździły do szkoły bo korki, właśnie ruszyła akcja żeby dzieci same jeździły na rowerze, a tu dziecko samo jedzie i też jest afera. Nie dogodzisz.

    • 12 10

    • Dzieciak miał dosyć jazdy rowerem i przesiadł się na autobus ;)

      • 2 0

  • Panie Lisicki, pokazna premia dla pana kierowcy obowiazkowa i pochwala. Oj, te dzieciaki, rodzice musza miec kilka par oczu.

    • 8 2

  • A w domu czeka manto stulecia xD

    • 0 13

  • Jaki dzielny malec

    Bez płaczu, bez histerii, być może pamiętał, że do domu jedzie się autobusem, ale już nie pamiętał jakim. Najważniejsze, że jest pod opieką.

    • 11 0

  • Dawne czasy, kiedy jako 4-latek biegałem po okolicznych podwórkach, a do domu wracałem, jak byłem głodny. Nikt nie pomyślałby,

    • 16 1

  • Dzieciak miał dosyć akcji: rowerem do przedszkola.

    • 8 0

  • 5 lat (tramwaj numer 8) (1)

    Jak miałem 5 lat pojechałem z Jelitkowa aż do szkoły muzycznej w gdańsku do mamy sam bo długo nie wracała do domu a co mama zrobiła dała mi bilet i kazała wracać do domu :P
    lata 90

    • 23 0

    • Mama ćwiczyła grę na flecie czy waltorni?

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane