• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko teoretyczny. Nikt tego nie kontroluje

Szymon Zięba
21 maja 2024, godz. 07:00 
Opinie (229)
Zakaz "energetyków" dla dzieci jest w Trójmieście fikcyjny. Zakaz "energetyków" dla dzieci jest w Trójmieście fikcyjny.

Od 1 stycznia 2024 r. popularne wśród młodzieży energetyki mogą być sprzedawane wyłącznie osobom pełnoletnim. Zmiany widać w sklepach i marketach, w których funkcjonują kasy samoobsługowe. Tam objęte nowymi regulacjami napoje można kupić dopiero po zaakceptowaniu transakcji przez kasjera. Ale co gdy sprzedawca postanowi dziecku napój z kofeiną sprzedać mimo wszystko? Do tej pory w Trójmieście nie toczyło się w tej sprawie żadne postępowanie.





Czy pozwalasz swojemu dziecku pić napoje energetyczne?

Od kiedy dzieci nie kupią "energetyków"?



Przypomnijmy: zakaz sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim miał wpłynąć na zdrowie dzieci i młodzieży, które mają obecnie wręcz nieograniczony dostęp do tego typu produktów. Niska cena, wszechobecna reklama czy smak od lat sprawiają, że napoje energetyczne stały się powszechnym elementem diety młodzieży, co niestety wywołuje spustoszenie w organizmie.

Zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny



Obowiązujące od 1 stycznia przepisy wprowadziły całkowity zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia.

Takich napojów nie można sprzedawać również na terenie jednostek systemu oświaty, o których mowa w art. 2 ustawy Prawo oświatowe np. w: przedszkolach, szkołach, placówkach wychowawczych, bibliotekach pedagogicznych. Dodatkowo nie ma możliwości sprzedawania "energetyków" w automatach samoobsługowych.

W teorii od 1.01.2024 r. sprzedawcy muszą weryfikować wiek osoby, która będzie chciała kupić napój energetyczny. Mogą poprosić ją o dowód osobisty. Jak to się ma do praktyki? Czytelnicy Trojmiasto.pl regularnie donoszą nam, że napoje energetyczne nadal cieszą się sporą popularnością wśród młodych ludzi.



Napoje energetyczne nie dla dzieci tylko teoretycznie?



Problemem jest powszechne bagatelizowanie tego zjawiska. O ile bowiem 15-latek siedzący na ławce z czteropakiem piwa szybko zmobilizowałby kogoś do powiadomienia o tym fakcie służb, o tyle analogiczna sytuacja z wysokokofeinowymi napojami zaniepokoi już zdecydowanie mniej osób.

W kasie samoobsługowej "energetyka" nie kupisz. Ale co gdy ktoś zdecyduje się go sprzedać?



Zero postępowań w sprawie sprzedaży energetyków dzieciom. To nie znaczy, że problemu nie ma



Świadczą o tym statystyki policji. Zarówno w Gdańsku, Gdyni, jak i Sopocie od 1 stycznia tego roku żaden komisariat nie prowadził postępowania dotyczącego sprzedaży czy spożywania "energetyków" przez osoby małoletnie:

- Policjanci w Gdyni nie otrzymali oraz nie interweniowali w sprawie sprzedaży napojów energetycznych - mówi mł. asp. Marek Kobiałko z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
- Sopoccy policjanci nie odnotowali w ostatnim czasie zgłoszeń dotyczących sprzedaży energetyków osobom nieletnim. Od momentu obowiązywania nowych przepisów w Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie nie prowadzono też postępowań dotyczących sprzedaży tych napojów osobom nieletnim - odpowiada podkom. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
- Policjanci nie prowadzą postępowań w sprawie sprzedaży napojów energetycznych wbrew zakazowi - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
A co gdyby mundurowy zobaczył dziecko z "energetykiem" na ulicy? Wówczas - słyszymy - można potraktować to jako zagrożenie nieletniego demoralizacją i powiadomić sąd rodzinny.

Sęk w tym, że przypadków takich jak do tej pory nie było. Trudno natomiast uwierzyć w to, że problem rozwiązano zakazem jak za dotknięciem magicznej różdżki: przed 1 stycznia szacowano że nawet prawie 20 proc. dzieci poniżej 10. roku życia spożywało "energetyki". Skala popularności napojów wśród nastolatków była jeszcze większa.

Opinie (229) ponad 10 zablokowanych

  • Ale tabletkę po to już można bez ograniczeń (3)

    Ot, lewacka logika.

    • 9 5

    • I bardzo dobrze, że można. (1)

      Swoje prawackie dzieci możesz od niemowlęctwa poić energetykami. Zakazu nie ma.

      • 2 3

      • I niech im lekarz fentanyl przepisze jako dodatek do energetyka

        Przyroda nie znosi próżni

        • 1 2

    • Nie ma to jak konfiarska antylogika

      Tabletka dzień pi zapobiega niechcianym ciążom.

      • 1 3

  • zakazy nakazy

    i to ma naprawić prymitywne wychowanie młodzieży? Z lektur usuwają wszystko co może wnieść jakieś wartości. Religię która cały czas. A młodzież woli na czworaka w sklepie polerować posadzki bo jakiś przygłup to zaproponuje w internecie.

    • 7 0

  • To jest zabawne.

    Ludzie się podniecają energetykami, ohy ahy bo ktoś wypije. Wy serio nic nie wiecie o życiu. Młodzież wali gorsze rzeczy na porządku dziennym, a wy przeżywacie temat rozdmuchany w tv. Ale czego się spodziewać po owcach , które tv prowadzi.

    • 4 1

  • Ludzie litości

    Nikt się nie czepia dzieciaków z energetykami bo to jest zakaz sprzedaży a nie konsumpcji w miejscu publicznym jak w przypadku napojów alkoholowych. A co do sprawdzania to się nie zgodzę, mam 22 lata i przy zakupie energetyka praktycznie zawsze pytają mnie o dowód.

    • 5 1

  • A kiedy zakaz sprzedaży alkoholu ?

    • 1 2

  • Zakaz sprzedaży. Nie zakaz spożywania energetyków.

    Zakaz sprzedaży a zakaz spożywania to chyba jednak dwie osobne rzeczy. Nie można się dziwić, że policja nie reaguje - na ma ku temu podstaw. Bądźmy poważni.

    • 6 0

  • Blisko 5 lat temu wracałem w niedzielę z kościoła, z mszy na 10-tą. A tu małolat na oko 17-letni do mnie (5)

    czy bym mu papierosów nie kupił, bo gdzieś mu dowód się zgubił. Uśmiechnąłem się szeroko, odmówiłem i poszedłem dalej. Skąd taki uśmiech? A bo to był dzień wyborów, za 15 minut swój dowód wziąłem i pomaszerowałem głosować. Młody chyba nawet nie wiedział, że są w tym dniu wybory, wszak jego to jeszcze nie dotyczyło. Komu pełnoletniemu dowód by w wybory zginął? No, chyba że wieczorem, przy powrocie samochodem z działki i wrzucaniu wszystkiego chaotycznie do kilku toreb. Zresztą 5 lat temu byłem w skrajnym ubóstwie i mi przeleciała przez głowę myśl, że mógłbym młodemu powiedzieć, że za 2 zł to mu kupię. Na najtańszy chleb miałbym, no może nie z Żabki, a dzień później z większego sklepu. No ale nie, tę myśl błyskawicznie wtedy odrzuciłem, lepiej być głodnym niż żeby ktoś tak brał od dziecka ponad 3 razy młodszego.

    • 2 3

    • Spoko (1)

      Ale nie widzę związku pomiędzy gubieniem dowodu a wyborami

      • 2 0

      • Nie wiem, jaki procent najmłodszych wyborców w ogóle głosuje, takich co dowód mają od kilku tygodni czy miesięcy

        Może jednych to nie obchodzi, ale inni idą zagłosować dla podkreślenia sobie samemu czy samej swojej pełnoletności. Tak że co do tej drugiej opcji, za dowodem on powinien się rozglądać już dzień wcześniej, a w ogóle mieć go w domu w określonym miejscu.

        • 0 2

    • a o czym piszesz i co komentujesz, bo ewidentnie wciaz tkwisz w ubostwie umyslowym (2)

      • 2 2

      • Chodzi o próbę uzyskania zakupu przez nieletniego towaru, którego prawa nie ma jeszcze kupować (1)

        Tłumaczę, bo zrozumienie tego widać cię przerasta. Kit naiwny wymyślił, mający mnie nabrać, że on tak tylko młodo wygląda, ale tak w ogóle dowód już posiada i jest pełnoletni. Ha ha, akurat. Zresztą możliwe, że wtedy dopiero co go ekspedientka z Żabki odprawiła, nie sprzedała mu papierosów.

        • 1 2

        • I tak mu ktos kupił

          Podejdzie do menela powie ze sie podzieli i po temacie

          • 0 0

  • Nigdy tego nie zrozumieją........ (2)

    ...............że im więcej zakazów i regulacji tylko teoretycznie i sztucznie zwiększamy o bezpieczeństwo. Cały Euro Kołchoz dalej się nie nauczył, rządzący w PL też nie, a oni chcą naprawiać świat . Najlepiej uświadamiać, a nie zakazywać. Im więcej zakazów tym mniej cnoty w ludziach.

    • 2 5

    • Ciekawe (1)

      Co działoby się gdyby znieść wszystkie ograniczenia w przypadku alkoholu. Ale idąc tropem twojej konfiarskiej antylogiki to zapewne ilość abstynentów w spoleczeństwie by wzrosła XD

      • 1 2

      • No własnie Ciekawe

        .....Alkohol ma ten sam problem, a dalej ludzie tego nie widzą....Ty zresztą też nie ;) bo nastolatki dalej mogą kupić bez przeszkód Alkohol i to widać. Widzisz nie wszystko w życiu kręci się wokół przekonań większości bo co bo większość tak uważa i dlatego jest to słuszne ? bzdura. Natomiast stwierdziłeś, że coś tutaj jest jak "anylogika" to ja się zapytam inaczej w odniesieniu do czego ? Rozważałeś aspekty by wysnuć taki bzdurny wniosek czy napisałeś bo tak większość Twoich znajomych lub ludzi w Twoim otoczeniu uważa ? to dopiero brak logiki nie zagłębiając się w temat powielając zdanie innych nierzadko bzdurne.

        • 0 0

  • ech

    Ciekawe co będzie następne... słodkie napoje? słone paluszki?

    • 2 2

  • A na co zwracać uwagę?

    Zakaz dotyczy sprzedaży a nie spożycia. Więc może sobie siedzieć na ławce i pić.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane