• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz palenia-proponuje gdańska PO

Katarzyna Włodkowska, Alicja Katarzyńska
25 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jest zakaz, ale i tak palą na przystankach

Palacze, precz ze stadionów, parków i ogródków przy lokalach - mówi gdańska Platforma Obywatelska i przygotowuje uchwałę, która wprowadzi zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych należących do gminy.



Antynikotynowy zakaz to pomysł 32-letniej niepalącej radnej PO. - Warto walczyć o to, aby gdańszczanie oddychali powietrzem wolnym od dymu tytoniowego - przekonuje Patrycja Mlejnek-Gałęza. - Tym bardziej, że na Pomorzu wskaźniki umieralności i zachorowalności na nowotwory są najwyższe w kraju.

Zakaz palenia ma objąć parki, skwery, stadiony, kilometry nadbałtyckich plaż i setki ogródków piwnych dzierżawionych od miasta.

Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych

- We Włoszech i Irlandii antynikotynowe przepisy obowiązują od kilku lat - dodaje Mlejnek-Gałęza. - Początkowo budziły kontrowersje, ale po kilku miesiącach ludzie zaczęli dostrzegać pozytywne strony tego rozwiązania i nikt już nie narzeka.

We Włoszech, Irlandii i Norwegii antynikotynowe ustawodawstwo popiera od 70 do 80 proc. społeczeństwa. To oznacza, że "za" - jak wynika z badań - są także palacze. We Włoszech i w Irlandii sprzedaż papierosów spadła o 10 proc., ale frekwencja w pubach, restauracjach czy dyskotekach nie zmniejszyła się.

- Badania Pentora wykazały, że aż 76 proc. Polaków nie chce wdychać dymu tytoniowego. To rozwiewa wszelkie wątpliwości - przekonuje radna PO.

Wspiera ją profesor Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii gdańskiej Akademii Medycznej.

- Żaden kraj, w którym wprowadzono antynikotynową ustawę, nie miał tak wysokiego poparcia społeczeństwa - mówi Jassem, który w ubiegłym roku przekonał resort zdrowia i posłów do wprowadzenia zakazu palenia we wszystkich miejscach publicznych, czyli pubach, restauracjach, kawiarniach, dyskotekach, obiektach kultury, wypoczynku i sportu. Powstająca pod nadzorem Jassema ustawa zabroni też palić na dworcach, przystankach autobusowych i tramwajowych oraz 10 m od każdego z tych obiektów. Batem będą kary finansowe. Osoby prywatne zapłacą od 20 do 200 zł, instytucje czy restauratorzy - do 20 tys. zł. Projektem ustawy zajmuje się sejmowa komisja zdrowia, która wstępnie już ją przyjęła.

- Przyjęcie ustawy przez sejm może zająć jeszcze kilka miesięcy - mówi profesor. - Dlatego udostępniłem ustawę samorządowcom, aby sprawdzili, które elementy rada miasta może wprowadzić szybciej.

Gdańsk ma 34 radnych. Aż 21 należy do PO, co daje swobodę rządzenia. Reszta to politycy PiS. Głosowanie odbędzie się prawdopodobnie w marcu. Nad projektem uchwały pracują miejscy prawnicy.

- Jak zechcą, to uchwalą wszystko, nawet zakaz jeżdżenia na rowerze - ironizuje Kazimierz Koralewski, szef klubu PiS, od 10 lat niepalący. - Nie podoba mi się pomysł ustawy, więc trudno, bym popierał uchwałę. Dlaczego? Bo palaczom też trzeba dać żyć.

Dyskusja w Polsce trwa, tymczasem kolejne europejskie kraje idą śladem Irlandii, która zakaz wprowadziła jako pierwsza, w marcu 2004 roku. Z papierosem nie wolno wejść nie tylko do restauracji czy urzędu, ale też na łódź rybacką, traktor i do służbowego samochodu. Złamanie zakazu grozi grzywną do 3 tys. euro. Personel natomiast ma obowiązek zwracać uwagę palącym i wypraszać ich z lokalu, a jeśli nie posłuchają - wezwać policję.

Od stycznia nie można palić też na Litwie. Właściciele lokali, którzy zezwolą na "dymka" klientom bądź personelowi, narażają się na grzywnę w wysokości 1,4 tys. euro. Z kolei we francuskich barach, restauracjach i miejscach pracy od nowego roku można oddawać się nałogowi tylko w szczelnych palarniach. W szkołach i szpitalach - nigdzie. W dodatku rząd francuski zobowiązał się do pokrycia jednej trzeciej kosztów kuracji antynikotynowej osób, które zdecydują się rzucić palenie. Zakaz palenia obowiązuje też w Hiszpanii, Szwecji, Szkocji i na Malcie.
Mniej palaczy na przystankach

Od siedmiu miesięcy w Gdańsku nie można palić na przystankach autobusowych i tramwajowych. Kara za nieposłuszeństwo to mandat od 20 do 100 zł. Straż miejska pouczyła już 810 osób i wystawiła 350 mandatów.

- Z miesiąca na miesiąc wypisujemy coraz mniej mandatów, ludzie się przyzwyczajają - mówi Paweł Kwiatkowski, rzecznik gdańskich strażników. - Choć coraz częściej walczymy z wandalami zrywającymi tabliczki informujące o zakazie. Niestety, nikogo nie udało nam się przyłapać na gorącym uczynku.

Podobne przepisy obowiązują w Toruniu, Bielsku-Białej, Rzeszowie, Poznaniu i Olsztynie, gdzie zakaz wszedł w życie w kwietniu ub.r. I tam mieszkańcy powoli godzą się z oczekiwaniem na tramwaj lub autobus bez papierosa w ręku. - Ludzie już wiedzą, że pod wiatą nie wolno palić, a my mamy mniej pracy - mówi Jarosław Lipiński, zastępca komendanta straży miejskiej w Olsztynie.

Już niedługo za palenie w miejscach publicznych należących do gminy zapłacimy karę, nawet do 200 zł.
Gazeta WyborczaKatarzyna Włodkowska, Alicja Katarzyńska

Opinie (399) ponad 20 zablokowanych

  • smiechu warte

    zakaz palenia w miejscach publicznych:!?! smieszne!! napewno bardziej to nie szkodzi osobom niepalacym niz np smrod wydobywajacy sie z samochodow czy fabryk..

    • 0 0

  • zakaz palenia

    wszedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    ewntulanie niech pala w wyznaczonych odosobnionych miejscach!!!!!!

    • 0 0

  • do izy........

    a po co sie dotrówac jeszcze dymem...???
    ale dupe chcxesz wozic samchodzikiem niee??
    rury niechcesz zatkac autom???

    • 0 0

  • Panie Koralewski

    "palaczom też trzeba dać żyć"? to dajmy im żyć i niech nie umierają szybciej przez papierosy,Pan też nie pali od jakiegoś czasu,chyba nie z powodu braku pieniędzy tylko troszcząc się o swoje zdrowie.
    Palący będą mieć w tym przypadku swoje stanowisko ale kiedyś też zrozumieją,może choć niektórzy.
    Zmniejszy to ilość interwencji lekarskich a co za tym idzie koszty służby zdrowia.
    Nie jest przyjemnie udać się np.na zakupy na targowisko(tylko jeden z wielu przykładów) gdzie sprzedający podchodzi do ubrań z papierosem,mówiąc do mnie dmucha na mnie i na tę odzież,która potem śmierdzi niemiłosiernie.
    Od fryzjera też wracam szybko i po powrocie do domu piorę natychmiast ubranie,niby nie palą ale dym z zaplecza roznosi się wszędzie a oni już tego nie czują a na moją reakcję machają ścierkami niby przedmuchując niemiły zapach.
    W tunelach,gdzie jest dużo straganów to już horror.
    Okna też otwieram pod kontrolą bo niespodziewanie pojawia się dym z papierosów palonych na balkonie,itd
    W parku też chciałoby się posiedzieć na ławeczce bez koszmarnego dymu zalatującego z sąsiedztwa.
    Pozdrawiam niepalących i palących też

    • 0 0

  • wielka antynikotynowa rewolucja styczniowa

    Kiedys byly nagonki na bikiniarzy, badylarzy, kulakow, lekarzy. Teraz ci sami ludzie przyczepili sie do palaczy. Chodzi o to, by kogos gonic i przesladowac. W ten sposob odreagowuje sie wlasne kompleksy.

    Tylko jak ten biedny kraj ma to wszystko wytrzymac?

    • 0 0

  • aprobata

    Jestem mieszkancem Californi i chodzac po parkach czy restauracjach, nie wspominajac o innych publicznych urzedach, nie musze wdychac tej trucizny.
    Jesli ktos chce sie truc, to prosze bardzo, ale niech nie truje innych.
    Odwiedzajac czesto pomorskie bardzo mnie bulwersuja restauacje czy inne miejsca pelne dymu.
    Moja absolutna aprobata, brawo i popieram.
    Franek Bajorek

    • 0 0

  • Palenie albo nie palenie, oto jest pytanie-

    parafrazując Hamleta.
    A zupełnie poważnie, to zakaz palenia wszędzie (!?) jest kolejnym tematem zastępczym, który rozbuchany do granic przykryje inne dużo wazniejsze sprawy, choćby syf na ulicach, biedę, obskurne kamienice we Wrzeszczu, i in. sprawy. Radna musi się na początek wykazać, by nie zarzucono jej, że za darmo bierze nasze pieniądze, a później już można pierdzieć w stołek! Pomysłów można wydalić z siebie milion; cóż, kiedy nie wszystkie są mądre i realne! A tak przy okazji: to jest ograniczanie praw obywatelskich!

    • 0 0

  • RADNI wy darmozjady !!!

    zajmijcie się lepiej tą górą fosforów i wtedy walczcie z o świeże powietrze. Jakoś mądralińska radna nie zajmuje się rozwiązaniem ogromnej zachorowalności i umieralności na raka, przypuszczalnie spowodowanej tą że śmiercionośną górą fosforów.
    Tylko lepiej zająć się czymś nad czym można głosować, karać i robić swoją osobą zamieszanie, żeby o nazwisku p. radnej było głośno!
    Zajmij się babo czymś pożytecznym, a nie nakazami i zakazami na które będziecie marnować podatników pieniądze!
    Proponuję również wprowadzić;
    1) zakaz używania prezerwatyw
    2) zakaz posiadania filmów pornograficznych
    3) zakaz pieprzenia się jak kto chce i kiedy chce
    4) nakaz wprowadzenia bzdurnych zakazów

    • 0 0

  • jezusicku

    w jakim ja chorym kraju żyję!
    gdzie swoboda ludzi? zaraz sie na mnie rzucą nie palacze, hrhrhr,
    ja mówię tu o swobodzie mojej i innych palaczy, a nie o braku wychowania.
    Zawsze jak są wśród mnie osoby nie palące to odchodzę od nich na moment i zapalę w miejscu w którym nikomu to nie będzie przeszkadzało.
    A tu ta propozycja radnej wygląda mi jak nakaz, zakaz jak za czasów komuny, w jakim my kraju żyjemy? Demokratycznym prawda? Dobrze że strzelać nie będą za to, ci panowie ze SM.
    Nie ma w tym mieście innych mądrzejszych problemów do rozwiązania?
    Może ktoś z radnych nie wpadł jeszcze, żeby wprowadzić nakaz poruszania się pieszych ruchem prawostronnym po chodniku?
    Jak ktoś będzie szedł pod "prąd" to mu mandat!!!

    • 0 0

  • a ja proponuję

    nakazać wszystkim palić!!!
    jak nie palisz to mandat!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane