• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakorkowane Trójmiasto

(sr)
11 lipca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wystarczy kolizja drogowa na jednej z uczęszczanych trójmiejskich arterii, by doszło do sparaliżowania ruchu ulicznego w znacznej części miasta. Przekonali się o tym kierowcy, którzy wczoraj około godziny ósmej podróżowali ulicą Spacerową w Gdańsku. W górnej części trasy uderzył w drzewo samochód osobowy. Wstrzymano więc ruch na tym fragmencie drogi. Na kilkadziesiąt minut w kilometrowym korku ugrzęzły dziesiątki samochodów, między innymi ciężarowych. Sznurek wozów ciągnął się od Osowej do centrum Oliwy. O zawróceniu nie było mowy...

- Latem znacznie gorzej i trudniej jeździ się w Trójmieście niż w Warszawie - denerwował się kierowca ze stolicy, który utknął w korku na ulicy Spacerowej. - To jakiś obłęd!

Zatłoczona droga obwodowa i odchodzące od niej do centrum miast arterie to już codzienność. W sytuacjach ekstremalnych nawet policja i służby ratownicze mają kłopot, by dotrzeć na miejsce wypadku.

- Jeśli w najbliższych latach nie powstaną nowe trasy, które przejmą część ruchu z funkcjonujących, Trójmiasto może zostać całkowicie sparaliżowane - powiedział nadkomisarz Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Już teraz, gdy przyjmujemy zgłoszenia o kolizji lub wypadku samochodowym zastanawiamy się, czy uda nam się błyskawicznie dotrzeć na miejsce. Jest to coraz trudniejsze. Drogi są wąskie, zatłoczone. Ulica Spacerowa, jedna z najbardziej niebezpiecznych w Gdańsku, ma przecież tylko po jednym pasie ruchu dla obu kierunków jazdy.

Na korki na trójmiejskich drogach narzekają też pracownicy stacji pogotowia ratunkowego.

- Mamy ogromne kłopoty z przejazdem - stwierdziła Dorota Dygaszewicz, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku. - Co z tego, że kierowcy na widok karetki próbują zjechać jej z drogi, jeśli nie mają gdzie się wycofać. Wykorzystujemy więc motocykl ratunkowy, który przedziera się nawet przez bardzo zatłoczone ulice. Będzie jeździł do końca września. Władze miasta nie zaakceptowały pomysłu stworzenia pasa ratunkowego dla Gdańska. Mógłby on przebiegać na linii pasa tramwajowego i służyć pojazdom uprzywilejowanym.

Antoni Szczyt, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miejskiego w Gdańsku twierdzi, że być może zmodernizowanie ulic Słowackiego i Spacerowej polepszy sytuację na drogach.

- Jeszcze w tym roku chcemy rozpocząć prace na tej drugiej arterii - powiedział Antoni Szczyt. - Trzeba tam wyciąć około 150 drzew. Wszyscy odczuwamy tłok na drogach. Gdyby więcej osób przesiadło się na rower, sytuacja z pewnością by się polepszyła.

Władze Sopotu przymierzają się do inwestycji drogowej, na odcinku od ulicy Czyżewskiego do górnego fragmentu Spacerowej, która zostałaby poszerzona.
- Razem z władzami Gdańska zaczęliśmy prace nad koncepcją budowy tak zwanej drogi zielonej - poinformował Jacek Karnowski, prezydent kurortu. - Miałaby ona ułatwić dojazd z centrum Trójmiasta do obwodnicy. Niedawno oddaliśmy do użytku tunel dla pieszych na wysokości ulicy Marynarzy w Sopocie. Dzięki temu można tam było zlikwidować sygnalizację świetlną i udrożnić ruch uliczny.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (91)

  • Sprawy bieżące zostają w tyle

    Władze, szeroko rozumiane, naszego regionu mają talent do wybiegania w przyszłość i nie zauważania spraw bieżących. Jeśli chodzi o sprawy drogowe, spójrzmy chciaż na dumę Gdańska - most wantowy. Został wzniesiony i... tak sobie stoi. Nikt nie jeździ. No, czasami ciekawski się zdarzy. Pare metrów dalej przy skrzyżowaniu Podwala z Okopową tworzą się codziennie gigantyczne korki. Ale rozładowanego korka małego czy dużego nie mozna uczcić w świetle reflektorów i popijając szampana. Tak jest polityka.
    PS. Jeszcze czasami krzyż się u nas stawia, który jest podobno atrakcją turystyczną.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane