- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (563 opinie)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (29 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (241 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (359 opinii)
Zakupy na Manhattanie już od dziś
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21177__kr.webp)
- Nie będziemy zmieniać planów. Nie możemy zawieść ani kupców, ani klientów oczekujących na otwarcie. Liczymy na zrozumienie trudnej sytuacji kupiectwa polskiego - podsumował Wojciech Majchrzakowski, prezes Centrum Handlowego "Manhattan".
Od dziś, od godziny 12 można robić zakupy na "Manhattanie". Centrum powstało dzięki kapitałowi kupców polskich. Budowa pochłonęła 140 mln zł. Dzisiaj otwartych zostanie około 60 spośród 90 sklepów. Największą powierzchnię 2500 m.kw. zajmuje sklep szwedzkiej sieci Hennes and Mauritz. W rzeczywistości obiekt nie powinien być oddany do użytku. Na jego terenie wciąż trwają prace budowlane. Akceptacji na otwarcie nie dali strażacy, a w konsekwencji nie ma zgody nadzoru budowlanego. Na wykończenie budynku potrzeba jeszcze około dwóch tygodni. Mimo to inwestor zapewnia, że centrum zostało zrealizowane zgodnie z najnowszą technologią i gwarantuje bezpieczeństwo kupującym i pracownikom. Głównym wykonawcą była firma Hydrobudowa SA, a nad wizerunkiem architektonicznym czuwała pracownia Fort. Na tych, którzy w piątek odwiedzą nowy dom handlowy czekają liczne atrakcje i niespodzianki.
- Nie mogliśmy dokonać odbioru, bo jeszcze trwają prace instalatorskie i wykończeniowe. Uniemożliwiło to nam przeprowadzenie rzetelnej kontroli - poinformował "Głos" Tomasz Czyż, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
- Ponieważ jest to obiekt użyteczności publicznej, a straż sprzeciwiła się odbiorowi, nadzór budowlany zgody wydać nie może - potwierdził Władysław Wróbel z Powiatowego Inspektoratu Budowlanego. - Pozwolenie będzie jeśli dostanę wszystkie dokumenty potwierdzające gotowość obiektu do użytku.
Zdaniem W. Wróbla jeśli wbrew temu stanowisku inwestor zdecyduje się na otwarcie, zrobi to na własne ryzyko. Dwa dni na zakończenie prac to za mało. Na dopięcie wszystkiego potrzeba dwóch tygodni. Przez chwilę inwestor zastanawiał się co zrobić: otwierać bez zezwolenia czy opóźnić otwarcie skazując się tym samym na kary pieniężne liczone w tysiącach euro.
- Otwieramy - poinformował prezes zarządu Centrum Handlowego "Manhattan" Wojciech Majchrzakowski. - Liczymy na zrozumienie trudnej sytuacji kupiectwa polskiego. Premier Miller nawoływał, żeby zapalać kupcom zielone światło. Jednocześnie oświadczamy, że obiekt wykonany jest zgodnie z najnowszymi technologiami i zapewnia bezpieczeństwo kupującym i pracownikom. W nowym obiekcie, wybudowanym dzięki kapitałowi polskich kupców przewidziano 1000 miejsc pracy. Budynek ma osiem kondygnacji. Jeden poziom w podziemiach zajmuje sklep spożywczy, a pozostałe dwa - parkingi dla 360 samochodów. W obawie, że bez ograniczeń korzystać z nich będą mieszkańcy Wrzeszcza parkingi będą płatne. Godzina postoju kosztować będzie około 4 zł. Uprzywilejowani będą jedynie klienci, którzy dokonają zakupów w centrum. Pięć kondygnacji przeznaczonych jest na handel, usługi, gastronomię. Z 90 sklepów jutro działalność rozpocznie około 60.
Na uruchomienie Centrum Handlu Bursztynem, który ma zajmować trzecie piętro trzeba jeszcze poczekać. Na razie podpisano porozumienia z 20 jubilerami. Piętro wyżej przewidziano fitness club Dariusza Michalczewskiego (Tiger jest jednym z udziałowców centrum). Wciąż są wolne powierzchnie biurowe do wynajęcia. Za wynajem metra kwadratowego płaci się od 20 do 40 euro. Przewiduje się, że "Manhattan" odwiedzać będzie o 20-30 procent więcej klientów niż w istniejących już domach handlowych o podobnym charakterze. Jak zapewnia Wojciech Targowski z biura architektonicznego Fort, budynek jest nowoczesny i jednocześnie wkomponowany w istniejącą zabudowę Wrzeszcza. Pojawienie się nowego obiektu wymagało przebudowania węzła komunikacyjnego i zmiany organizacji ruchu w rejonie ulic Jaśkowa Dolina, Dmowskiego, Grunwaldzkiej i Partyzantów. Zrobiono już tzw. nową Partyzantów na odcinku od Jaśkowej Doliny do Matki Polki oraz Dmowskiego do wysokości restauracji McDonald's. Nie ma możliwości wjazdu na ul. Partyzantów z ul. Grunwaldzkiej. Niektórzy kierowcy obawiają się kłopotów z przejazdem przez centrum Wrzeszcza. Inwestor nie przeczy, że korki będą tak jak wszędzie, ale nie z powodu domu handlowego. Przeciwnie ta inwestycja wpłynie na usprawnienie komunikacji.
Opinie (393)
-
2004-03-07 20:36
a jak pomarancze rzucili :))
do mnie rodzina przyjezdzala z glebi Polski i zakupy we Wrzeszczu i Gdyni to byla glowna atrakcja pobytu- 0 0
-
2004-03-07 20:45
"lubie śpiewać lubie tańczyć
lubie zapach pomarańczy"
"nie patrz jak ja tańcze
ta prywatka to nie sen
nie ma pomarańczy
gdy tak dobrze bawie sie..."
pomarańcze czy banany to był PEWNIK
na święta ha ha ha
dwa razy do roku he he he
za dobre wyniki we współzawodnictwie pracy socjalistycznej:))
ale czy udało sie wam, jak mojej mami,e bodajże w 1960 roku, kupić ANANASA??
otóż wątpię:))
co to był za ananas:)) MMMMMMMMMMMMMMMMNIAM
jak ciemniaki nie mieliśmy bladego pojęcia jak go rozebrać he he he he he- 0 0
-
2004-03-07 20:48
ananasa nie widzialam... chyba ze na obrazkach :))
a pomarancze do dzis kocham
tylko chyba smakuja inaczej- 0 0
-
2004-03-07 20:50
a jaki szał był przy okazji Jarmarków Dominikańskich...
kolejki stały przez całą noc, bo w tych bydach sprzedawali wtedy towar którego nie można było nigdzie normalnie w sklepach dostać
tak, tak
teraz czasy się nieco zmieniły
jest wszystko poza odpowiednią ilością pieniędzy :P- 0 0
-
2004-03-07 20:51
lena
a jak się smazyło skórkę pomarańczową mmmmmmmm...
jaki zapach :)
dzisiaj mi się już nie chce :(- 0 0
-
2004-03-07 21:00
lena
w sopockich delikatesach dokonano tego historycznego zakupu
pamietam jeszcze KABANOSY
niestety tylko na Boże Narodzenie
kilo kosztowało 110 zet, równowartość LYTRA CCK
Czystej Czerwonej Kapslowanej
pamietam hare rozlewaną w litrowe flachy i zatykana oryginalnym korkiem
stąd tak modne później odbijanie korka uderzeniem w dno butelki
"mistrz" robił to za jednym razem
jak harcerz, który ognisko rozpalał jedną jedyną zapałką:)
szynka była w dwóch gatunkach
gotowana bodajże 90 za kilo i "Polish Ham" obok "wyborowej" jedyne co wtedy kojarzyło sie zagramanicy z Polską:))
zeżreć i wychlać:))- 0 0
-
2004-03-07 21:04
Tak mamo. Na "Jarmarkach Dominikańskich" pomarańcze były rarytasem, ale za to po wniesieniu do pokoju kilku pomarańczy roznosił się miły ich zapach( z innymi produktami żywnościowymi było podobnie). Dziś na Jarmarku św. Domonika pomarańczy pełno ale wysmarowanych i pozbawionych aromatu i tak już penie będzie zawsze.Mimo tego za "dobrymi" czasami z "Jarmarków Dominikańskich" nie tęsknię.
- 0 0
-
2004-03-07 21:10
tak, tak... w niektorych delikatesach to sie jeszcze czuje te stare czasy; jak sie za czesto robi zakupy w centrach, a pozniej wchodzi do takich, to sie czlowiek dziwi, co ta obsluga taka niemila :)
w tych sopockich na dole troche tego starego klimaciku zostalo; zreszta, kto tam nie bywal...- 0 0
-
2004-03-07 21:12
to a'propo nowego centrum i związanych z tym nadzieji na zakup jakiegoś "cuda"
dziś wszystko jest wszędzie i jest nam z tym dobrze, tyle że straciliśmy ten dreszczyk emocji przy zakupie kilograma pomarańczy ;P
wspominamy miło same emocje i zabawne z dzisiejszego punktu widzenia realia tamtych czasów, to nie teskonta za minionym ustrojem- 0 0
-
2004-03-07 21:34
A ja dzisiaj byłem w (na?) Manhattanie i kupiłem fajną koszulę i spodenki w Hannes & Mauritz! No to teraz te dwie pyskate kobiety będą miały pożywkę: snob Michi był i sobie kupił...
W sumie centrum nie wygląda najgorzej od środka, z tym, że pełno kurzu wszędzie. Aż gryzie w nos:)
Kiedyś zazdorściłem Szwedom, Niemcom czy Holendrom tego H&M, fajne ciuchy itp. Tak było kiedyś, bo teraz już ciuchy z H&M nie robią na mnie takiego wrażenia jak np. 5 lat temu. Może dlatego, że mamy Reserved, Carry, New Yorker, Revel...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.