• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakurzony blask Wajdeloty

Magdalena Szałachowska
7 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Na niekorzystny wygląd dzielnicy wpływają również pstrokato wymalowane elewacje parterów kamienic. Na niekorzystny wygląd dzielnicy wpływają również pstrokato wymalowane elewacje parterów kamienic.

- Najgorsze są te krzywe chodniki, obdrapane elewacje i ciągłe włamania - mówi jedna z mieszkanek ul. Wajdeloty w Gdańsku. Rewitalizacja tej jednej z najpiękniejszych ulic Wrzeszcza jest zapowiadana przez władze miasta od kilku lat. Jak się okazuje, przez kolejnych kilka - nic się nie zmieni.



Ulica Wajdeloty znajduje się w najstarszej części Wrzeszcza, w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Kuźniczki i starego browaru. Po obu stronach ciągnie się zabudowa z przełomu XIX i XX wieku, a secesyjne kamienice zdobią liczne wieżyczki i misternie wykończone balkony.

Jednocześnie to jedna z najbardziej zaniedbanych ulic miasta. Krzywe chodniki, śmietniki stojące na ulicach, dziurawa jezdnia, zniszczone elewacje - to tylko niektóre bolesne znaki czasu i zaniedbania.

W grudniu 2006 r. na zlecenie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku powstał projekt przebudowy ul. Wajdeloty. Plan był obiecujący - ograniczenie ruchu samochodowego, posadzenie szpaleru drzew, położenie kamiennego bruku czy zainstalowanie stylowych latarni i ławek.

Jednak najistotniejsza kwestia to budowa odpowiedniej instalacji sanitarnej, zabezpieczającej Dolny Wrzeszcz przed powodzią (jaka miała miejsce w 2001 r.). Dlatego niezbędna jest budowa kanału "ulgi" dla potoku Strzyża, połączonego ze zbiornikiem retencyjnym przy ul. Kilińskiego.

- Projekt, jak wszystkie, które nie dotyczą Euro 2012, ma bardzo małe szanse na realizację - mówi Andrzej Augusiak ze Wspólnoty Lokalnej Wrzeszcz Wajdeloty. - Jako stowarzyszenie będziemy lobbować, by projekt został uwzględniony w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gdańska. Niestety ostatnio ciężar rewitalizacyjny został przesunięty w kierunku Letnicy, co dla innych dzielnic oznacza degrengoladę.

Projekt rewitalizacji Wajdeloty szacowany jest na ok. 6 mln zł, z czego 80 proc. pokryłyby fundusze Unii Europejskiej, a pozostałe pieniądze pochodziłyby z budżetu Gdańska.

- Wpisanie projektu do WPI zależy od tego, ile dostaniemy pieniędzy na organizację Euro 2012 - mówi Maciej Krupa, radny Gdańska. - Jest wiele istotniejszych projektów dla miasta, jak na przykład budowa Trasy Sucharskiego. Dlatego na sesji rady dotyczącej uchwalenia WPI nie będę rozdzierał szat w obronie rewitalizacji Wajdeloty.
Wajdeloty musi poczekać

Maciej Lisicki, z-ca prezydenta Gdańska ds. gospodarki komunalnej

Rewitalizacja ul. Wajdeloty zostanie odsunięta w czasie. Za to na pewno zrealizujemy projekty ożywienia Dolnego Miasta i Nowego Portu. W Dolnym Mieście Gdańska już pojawiają się nowi inwestorzy, którzy chcą partycypować w programie rewitalizacji. Nowy Port natomiast, poprzez lokalizację przystani promowej, będzie przyjmował gości podczas Euro 2012, dlatego również tu będziemy kontynuować prace rewitalizacyjne. Równocześnie pracujemy nad projektem ożywienia Placu Wałowego bez nakładów ze strony miasta. Wzorem rynku w Chrzanowie, ożywienia dzielnicy mogliby dokonać potencjalni inwestorzy na tych terenach.

Opinie (116) ponad 20 zablokowanych

  • "poza tym, czy ty, czy ja, jaki mamy interes"

    Wiesz, lubię uliczki niebanalne, kiedyś nawet na mnie taka zrobiła ogromne wrażenie a było to w Belgradzie jeszcze za Tito.
    Zaprowadziła mnie tam półkrwi jugosławianka, której mieszkał tam ojciec ona z matka we Wiedniu.
    Myślę, że można by także zrobić z Wajdeloty perełkę, ale tego nie zrobi Maciej Lisicki i ta wadza, ponieważ należałoby zacząć od wykwaterowania połowy mieszkańców, a w ich miejsce zakwaterowania artystów, ludzi sztuki i czynu. Wprowadzić funkcje zarządcy ulicy itd.

    • 0 0

  • Lisicki?

    Temu panu za wygadywanie głupot i idiotyczne pomysły "spowolnienia" ruchu na ulicy Kartuskiej już dziękujemy: trzeba było najpierw dokończyc WuZetkę do obwodnicy!!!

    • 0 0

  • Stary Wrzeszcz

    Na zdjęciu u góry widać wejście do cukierni Paradowskiego, wnętrze i wyroby moim zdanie nie to co kiedyś ale sama cukiernia przetrwała i istnieje, dawniej można tam było kupić pyszne rurki z kremem i napoleonki (mniam, mniam do dziś pamiętam ten smak).
    Fajnie że ocalał ten kasztanowiec na rondzie przy skrzyżowaniu Wajdeloty z Aldony, kiedyś idąc w stronę ul Danusi stało takich okazów więcej.
    Za tym śmietnikiem z materiałami po jakimś remoncie było wejście do lokalu o nazwie Tosca. Wesołe rzeczy tam się działy, wstęp dla swojaków obcym raczej bym nie polecał.
    Na zdjęciu u dołu po lewej widać tzw. ogródek jordanowski a w zasadzie to co z niego zostało. Za tym drzewostanem (widocznym na zdjęciu) funkcjonował sobie długie lata gdański browar.
    Ech łza kręci się w oku, szkoda tej części miasta. Może to już ostatni dzwonek żeby uratować to co jeszcze się da.
    Co do wściekłego nietoperza to nie martwiłbym się na zapas, nie takie rzeczy ta dzielnica przetrwała więc teraz też da sobie radę.
    Pozdrawiam obecnych i byłych mieszkańców

    • 0 0

  • Coś na koniec

    Na przeciw cukierni mistrza Jana Paradowskiego był sklep monopolowy. Sklep jak sklep, nic nadzwyczajnego ale właścicielem tego sklepu była postać dość znana w Gdańsku i nie tylko.
    Ciekawe czy ktoś wie o kim mowa?

    • 0 0

  • a ja spokojnie czekam na uchylenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości, którą wniósł gdańsk do trybunału

    moim prywatnym zdaniem lepsza byłaby ustwa o zrowiu psychicznym

    • 0 0

  • Cześć galcoś

    Ustawa o wychowaniu w trzeźwości, czy to ta sama ustawa z lat 80-tych (z późniejszymi zmianami) ?

    • 0 0

  • Kiedys tamtedu czesto chodzilem i te uliczki wydawaly mi sie takie wielkie.Dzis nie moge ich rozpoznac po tylu latach.

    • 0 0

  • Ktoś tu pisał o nawierzchni

    i ograniczeniu prędkości na tych uliczkach. Wystarczy zerwać ten koszmarny asfalt a oczom ukażą się tzw. "kocie łby", którymi cała okolica była wybrukowana. To powinno załatwić ten problem, chociaż powszechnie wiadomo że ze starych rzeczy jeno wino i skrzypce.

    • 1 0

  • Wajdeloty, to piekna ulica. Brakuje tylko gospodarza, ktory umialby wskrzescic jej piekno i uratowac to, co jeszcze da sie uratowac. Nie czytalam wszystkich postow, ale sa jednak osoby majace sentyment do tej ulicy i nie tylko tej. Po prostu kochajace Gdansk, jego piekno i zabytki.

    • 0 0

  • tak wlasnie myslalem

    no Euro w poblizu 1000 m = 0 inwestycji, wyprowadzam sie z tego syfu. pozdro w nowej rzeczywistosci.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane