• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Załamanie pogody w weekend? Drogowcy: Jesteśmy na to przygotowani

Michał Brancewicz
22 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Służby drogowe zarzekają się, że są przygotowane na załamanie pogody i opady śniegu. Służby drogowe zarzekają się, że są przygotowane na załamanie pogody i opady śniegu.

Jeszcze w piątek meteorolodzy zapowiadali, że pogoda się popsuje. Już wczoraj spadł pierwszy śnieg, a w weekend opady mają się powtórzyć. Czy trójmiejscy drogowcy są na to przygotowani?



- Prognozujemy przelotne opady śniegu oraz bardzo silny wiatr szczególnie z soboty na niedzielę - mówi Marcin Czeczotka, dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni. - Śniegu nie będzie na tyle dużo by powstawały zaspy, ale może powodować utrudnienia na drogach, gdy wciągu dnia się roztopi, a pod wieczór zamarznie.

Trójmiejscy drogowcy deklarują, że są na to wszystko przygotowani. Służby we wszystkich trzech miastach od wtorku postawione są w stan gotowości i już jeżdżą do interwencji, szczególnie nocą i nad ranem.

Każde miasto dysponuje też odpowiednim sprzętem by móc w każdej chwili odpowiednio zareagować na zmieniające się warunki pogodowe. Pługo - piaskarki, ciągniki, ładowarki, samochody to tylko niektóre standardowe wyposażenie trójmiejskich służb drogowych. Do tego dochodzą także zmagazynowane tony piasku i soli.

- Na weekend zapowiadana jest zła pogoda, dlatego już przygotowujemy się do stałych, 24- godzinnych dyżurów - zapewnia Rafał Jaworski, kierownik działu oczyszczania miasta w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Podobne deklaracje składają pracownicy ZDiZ-etów w Gdyni i Sopocie. - Już od trzech dni mamy nocne dyżury, także ostatniej nocy jeździliśmy podsypać piaskiem w kilku miejscach, bo temperatura w nocy spadła - mówił nam w piątek Krzysztof Antas, kierownik działu zaplecza technicznego ZDiZ w Sopocie.

Tymczasem do pierwszego poważnego załamania pogody doszło już w piątek wieczorem. O ile w Trójmieście sytuacja nie wyglądała jeszcze tak źle, o tyle drogi wyjazdowe na Kaszuby pokryła cienka warstwa lodu. - Jechałem autobusem z Gdańska do Lipusza. W ciągu trzech godzin pokonałem raptem 50 kilometrów. Drogę zabarykadowały TIR-y, które nie były w stanie jechać dalej. Zrozumiałem, że na polskich drogach ta zima nie będzie specjalnie różnić się od poprzednich - podsumowuje pan Piotr, nasz czytelnik.

Opinie (188) ponad 20 zablokowanych

  • nie dali rady

    właśnie próbowałam dojechać do szkoły ale nie udało mi się jest bardzo ślisko, a nawet główne drogi w Gdańsku nie są odśnieżone. Niby cało nocne dyżury a wygląda jakby nikogo te drogi nie interesowały. Jeśli coś obiecujecię to dotrzymajcie słowa. Beznadzieja.

    • 0 0

  • jak co rok

    witam nasi drogowcy jak co roku przysiegaja ze sa w pelnej gotowosci, i jak co roku jest tak samo zima ich zaskakuje to juz jest zenada. hyba wypadalo by ktos w koncu za to odpowiedzial stolkiem.

    • 0 0

  • czarne drogi (1)

    przed godzina 10ta czarne drogi z Przymorza do Gdanska, nie przesadzajcie!!!!
    jedynie boczne ulice i osiedlowe z błotem posniegowym- ale to normalne!

    • 0 0

    • wczoraj...

      jechałam z Przymorza do Gdyni - 100% komfortu jazdy. Dziś - z Przymorza na Kowale - dojechałam 15 minut wcześniej niż zwykle (choć jechałam normalnie). I gdzie ta tragedia?

      • 0 0

  • (2)

    koniec tego roku, roku 2008-mego, był szczególny, dziwny i niePOkojący
    w listopadzie spadł śnieg
    lecz to nie wszystko
    nad ranem, a potem około dziewiątej rano zagrzmiało
    psy wyły, krowy traciły mleko, goździkowej nawet polopiryna forte nie pomogła
    zatroskany szukałem powodów tych anomalii
    i nagle........
    łojezusickusłodki
    tosz rządzi PełO
    ale co najgorsze - to jeszcze nie koniec irlandzkich cudów

    • 0 0

    • straciłeśten dawny polot (1)

      albo jesteś marną imitacją

      • 0 0

      • Byleby żaby nie zaczęły spadać z góry ...

        • 0 0

  • (1)

    Warto zrobić zapasy wody!

    • 0 0

    • nabrać w usta!

      • 0 0

  • Czy to tak napewno?

    A u nas w Gdańsku jakoś lipa z tymi dyżurami;(Na ulicach błoto a przez drogę widziałam tylko jakiś traktor,hahaha,ta sama sytuacja jak co roku zima zaskakuje służby porządkowe a nie na odwrót no i jak zawsze administratorzy budynków do roboty bo jak znów coś sobie połamnę to nie będzie już tak wesoło:)))

    • 0 0

  • Tak...

    właśnie pada śnieg, więc może niech ogłoszą stan klęski żywiołowej i powołają sztab antykryzysowy z powodu tych kilku centymetrów śniegu. Barany. Czy oni w ogóle zdają sobie sprawę, że to dopiero początek zimy i opadów śniegu?

    • 0 0

  • nie żebym czekał na to
    Boże broń
    ale idąc po browarek liczyłem na POślizg i złamanie kończyny dolnej, zwanej dalej nogą
    za prawą, co prawda w innych okolicznościach, dostałem 12 patoli i dwa lata chorobowego po 1000 za miech (rok 1999)
    nie żebym liczył, czy czekał na CUD
    ale cieć niech sie ma na baczności

    • 0 0

  • PROŚBA DO DROGOWCÓW (2)

    PRZESTANCIE!!!!!!!!!!!SWOIMI PŁÓGAMI WYSYPYWAĆ ŚNIEG Z JEZDNI NA CHODNIK. TO CO WYWALICIE NA CHODNIK JA MUSZĘ UPRZĄTNĄC. SĄ ODCINKI DRÓG GDZIE TO MOŻNA ZROBIĆ ALE WY TO MACIE W DUPIE DNIÓWKA LECI A INNI MAJA DODATKOWĄ ROBOTE. TROSZKE ITELIGENCJI PANOWIE.MOZNA TO ZROBIĆ UMIEJETNIE BEZ PRZYKROŚCI DLA INNYCH.

    • 0 0

    • potwierdzam czasami zachowuja sie jak do pługa przywarci.

      • 0 0

    • Święta racja.
      Czasami wydaje mi się że oni pracują za karę.

      • 0 0

  • (1)

    z pamiętnika POlarnika
    to był 31 grudnia 1978 roku
    pojechałem do stoczni jachtowej im conrada na stogi
    pojechałem bimbajcem
    troche wiało, troche sypało, no po prostu normalka
    ale kiedy wyszedłem z kadr, około 14-tej, żaden tramwaj już nie kursował
    akurat z bramy stoczni wyjechał dzielny ursus, więc wskoczyłem mu na tylną rame i tak dojechałem do śródmieścia
    potem SKM do mamy, na wyścigi, znaczy sopot-wyścigi
    około 20-tej postanowiłem wrócić do domu, na brodwino
    kuźde cud
    trajtek lini 21 dowiózł mnie do skrzyżowania malczewskiegi i niepodległości
    dalej pieszką, ale śnieg, zaspy, zimno, zrobiły swoje
    w połowie drogi poczułem senność, znieczulenie, miałem już dość i przysiadłem
    i co?
    a jajco
    droge te patrolowała zmechanizowana szósta dywizja powietrzno-desantowa w skotach
    dziękuję ci bezimienny żołnierzu LWP
    gdyby nie ty znaleźliby mnie jak te dziewuszke na przystanku PKS koło banina
    w marcu
    taka prawda wy moje ciepłolubne LEMINGI

    • 0 0

    • Jak byłeś napruty

      to nic dziwnego.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane