• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zalane ulice po burzy w Trójmieście

rb
20 czerwca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 17:08 (20 czerwca 2019)
Najnowszy artykuł na ten temat Przepompownia uchroni Stogi przed podtopieniami

Tym razem burze zaczęły się w naszym regionie po południu w czwartek 20.06.2019 w okolicach półwyspu helskiego i stamtąd docierały przez powiat wejherowski do Trójmiasta. Na początku intensywne opady zaczęły się w Gdyni, a potem w Sopocie, gdzie było też gradobicie.





W Gdyni ulewa zalała - jak zwykle przy dużych opadach - skrzyżowanie ul. Morskiej i Warszawskiej zobacz na mapie Gdyni. Przez pewien czas nieprzejezdna była też ul. Hutnicza. Pod wiaduktem na granicy Gdyni i Rumi zobacz na mapie Gdyni utworzyło się spore rozlewisko. Na miejscu wodę wypompowywała straż pożarna.

Zapadła się też ulica nieopodal terminalu kontenerowego.

Nieprzejezdna ul. Hutnicza

Padało praktycznie w całym Trójmieście, ale tylko w niektórych miejscach intensywnie. Dlatego utrudnienia były jedynie lokalne.

W Sopocie w rzekę zamieniła się ul. Powstańców Warszawy zobacz na mapie Sopotu.


Zalało też skrzyżowanie al. Niepodległości i Wybickiego zobacz na mapie Sopotu.
Zalane skrzyżowanie al. Niepodległości i Wybickiego. Zalane skrzyżowanie al. Niepodległości i Wybickiego.
rb

Opinie (315) ponad 20 zablokowanych

  • Taaaa

    Tak szydzicie z Gdańska ze ciegle tam zalewa i ze wiecznie tam tak i co może z Sopotem i Gdynia inaczej? Na jednym wózku jedziemy.

    • 6 1

  • p. Dulkiewicz (1)

    Prosimy pania o szybkie rozwiazanie tego problem. Westerplatte zostawmy rzadowi.

    • 18 4

    • Moze sam zaproponuj jak mozna taki problem rozwiazac szybko i jak to ma wygladac?

      Dowcipnis i prowokator.

      • 2 5

  • Statystyka

    To była burza i deszcz stulecia, .... już chyba trzecia w tym roku, a jeszcze 6 miesięcy przed nami.

    • 4 2

  • Miasto

    Aglomeracja musi się rozwijać. Jeżeli chcemy, by w Gdańsku wzrastała liczba ludności i dzięki temu miasto się bogaciło, to nie unikniemy zabudowy górnego tarasu. Tam już mieszka co 4 Gdańszczanin, a będzie mieszkało ich tam coraz więcej.
    Problem nie jest wyłącznie w fakcie, że betonowany jest górny taras. Od tego nie ma już odwrotu.
    Problemem jest brak wystarczających inwestycji w zakresie gospodarki wodnej.
    Singapur jest większy i gęściej zaludniony od Trójmiasta. Leży na skalistej wyspie w obszarze tropikalnym (monsuny - pora deszczowa trwa 1/2 roku) a ich już nie zalewa. Dlaczego? Bo przeznaczono ogromne środki na techniczne wsparcie w zakresie gospodarki wodno - ściekowej.
    U nas nie wystarczy już, nie zbudować jakiegoś osiedla, czy założyć gdzieś trawnik, czy posadzić kilka drzewek. To oczywiście nie przeszkadza, można to robić. Jednak, by złagodzić skutki deszczu, trzeba wydać ogromne środki na zbiorniki retencyjne, zwiększenie średnic rur burzowych, w ścisłej zabudowie może nawet budować zbiorniki podziemne, i zwiększyć budżet na bieżące utrzymanie systemu. To są kwoty, na których wydanie nie zdecyduje się żaden polityk. Inwestycje te są niewidoczne, nie można ogłosić sukcesu, a uniemożliwią (z uwagi na brak środków finansowych) rozwój infrastruktury technicznej (drogi, wiadukty, torowiska) dzięki którym władza uzyskuje poparcie mieszkańców.
    Inwestycjami długofalowymi, które nie przynoszą efektów tu i teraz, nikt nie jest zbytnio zainteresowany.

    • 7 3

  • Wincej betonu

    • 4 1

  • Dzisiaj znowu

    cos pozalewalo ze komunikacja jezdzi jak w dzien swiateczny? Jakis dzien wolny jest ze tramwaje co pol godziny jezdza? Piatek przeciez.

    • 4 2

  • Czy nie mozna bylo przewidziec tej sytuacji?

    Przeciez co roku mamy to samo... Trochę mocniej popada i ulice zalane. Mamy przecież wojsko, policję i inne służby. Czemu musi być co roku tak samo?

    • 3 1

  • Ciągle dziwi mnie to, że mieszkając nad morzem jesteśmy nieustannie zalewani przez deszcze

    Inwestuje się w budowę zbiorników retencyjnych, sieci kanalizacji deszczowej i ciągle nie przynosi to pożądanych efektów, a może wystarczyłoby wybudować suche odpowiednio szerokie kanały burzowe odprowadzające wody opadowe bezpośrednio do morza?
    Przecież, żaden zbiornik retencyjny nie osiągnie takiej retencji jaką posiada zatoka, dlaczego zatem nikt jak dotąd nie wpadł na pomysł bezpośredniego odprowadzenia wody, tylko ciągle jesteśmy zalewani?

    • 4 1

  • Jak będą intensywne opady deszczu przez kilka dni,

    Wówczas zobaczycie, co to zalane ulice.

    • 7 1

  • Dzięki opiece i działaniom UM i PMG

    ... nie zostało zalane Westerplatte.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane