• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zalegasz z czynszem? Miasto sprzeda twój dług

Piotr Weltrowski
25 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
W ostatnich latach w Sopocie wybudowano kilka budynków komunalnych. Teraz miasto wprowadza politykę "zero tolerancji" wobec dłużników. W ostatnich latach w Sopocie wybudowano kilka budynków komunalnych. Teraz miasto wprowadza politykę "zero tolerancji" wobec dłużników.

Władze Sopotu mają nowy sposób na walkę z lokatorami mieszkań komunalnych, którzy uporczywie migają się od płacenia czynszu. Miasto będzie sprzedawać firmom windykacyjnym ich długi.



Czy miasto powinno sprzedawać długi lokatorów firmom windykacyjnym?

W liczącym około 38 tys. mieszkańców Sopocie zadłużonych jest kilkaset osób korzystających z lokali komunalnych. Ich dług wynosi łącznie ponad 3 mln zł.

- Nie ma żadnego moralnego uzasadnienia, aby wszyscy mieszkańcy Sopotu musieli płacić za to, że wąska grupa ludzi nie chce uregulować swoich należności, dlatego też, w stosunku do najbardziej zatwardziałych dłużników, będziemy prowadzić politykę "zero tolerancji" - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.

W ciągu najbliższego miesiąca przygotowany ma zostać przetarg, który wyłoni firmę windykacyjną, której miasto będzie sprzedawać długi. - Zapewne będzie ona mniej wyrozumiała względem dłużników niż my - dodaje Piotrusiewicz.

Czyje długi będą sprzedawane? Urzędnicy na razie nie chcą odpowiadać wprost. Zaznaczają jednak, że na pewno na łagodniejsze traktowanie liczyć mogą ci, którzy wyrażają wolę spłaty swojego zadłużenia, nawet jeżeli nie mają pieniędzy, ale biorą udział w pracach społecznych i w ten sposób zmniejszają swoje zobowiązania względem miasta.

Problem w tym, że takich osób jest niewiele. Na kilkuset dłużników dziennie na prace społeczne decyduje się góra siedem do dziesięciu osób.

- Oczywiście mamy świadomość, że istnieją różne sytuacje losowe, które mogą uniemożliwić komuś, przez jakiś czas, płacenia czynszu. Takie przypadki będziemy rozpatrywać jednostkowo. - dodaje Piotrusiewicz.

Opinie (179) 5 zablokowanych

  • niezle mieszkanka komunale - dostali za darmo to i myśla, e mieszkac mogą za darmochę....Kredyt niech biorą na wolnym rynku kupią to się nauczą....

    • 2 2

  • cwaniakowo (1)

    a ja zamiast udawać bidną wykupiłam mieszkanie komunalne w sopocie i k..... czuję sie jak leszcz, bo po pierwsze wykipiłam po drugie płace regularnie czynsz.....

    • 3 1

    • a ja droga Kamo czuję się oszukany, bo kupiłaś wspólne dobro za niewielkie pieniądze

      a teraz posiadasz znaczny majątek...

      Żartuję...

      Nawiasem mówiąc, ludzie tacy są: zamiast się cieszyc swoim nabytkiem to smucą się, bo patrzą na siebie poprzez pryzmat innych...

      Kamo, wiesz ilu jest bezdomnych? I nie mam tu na myśli mtzw. patalogii....

      • 2 2

  • ja proponuję sprzedać komuś długi miasta.

    • 1 1

  • nauczcie sie czytac ze zrozumieniem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • Władze Sopotu mają nowy sposób na walkę z lokatorami mieszkań komunalnych, którzy uporczywie migają się od płacenia czynszu

    łagodniejsze traktowanie liczyć mogą ci, którzy wyrażają wolę spłaty swojego zadłużenia, nawet jeżeli nie mają pieniędzy, ale biorą udział w pracach społecznych i w ten sposób zmniejszają swoje zobowiązania względem miasta.
    - Oczywiście mamy świadomość, że istnieją różne sytuacje losowe, które mogą uniemożliwić komuś, przez jakiś czas, płacenia czynszu. Takie przypadki będziemy rozpatrywać jednostkowo

    • 2 0

  • Spójrzmy prawdzie w oczy (1)

    Pomoc społeczna trafia w 90% to ludzi którzy jej nie potrzebują. Zasiłki trafiają głównie do cwaniaków i osób leniwych a ulgi trafiają do wszystkich. Jak słusznie zauważył profesor Rybiński: nieźle zarabia a może kupić refundowane leki i ma ulgę podatkową na dziecko - a to jest wszystko pomoc społeczna.

    Zachód zaczniemy doganiać dopiero wtedy, kiedy jasno postawimy sprawę: kto chce mieć pieniądze ten musi je sobie zarobić.

    • 1 0

    • oczywiscie i ponadto, a przede wszystkim dac ludziom zarobic, czyli dac prace adekwatna do cen i wowczas faktyczne w tejze wymagac dyscypliny, porzadku itd. Chaos rozpoczyna sie tam, gdzie istnieja zarobki rzedu 1000. zl netto przy wysokich cenach i to jest powod do naduzyc w sferze charytatywnej. A poza tym wszedzie na tym wspanialym zachodzie istnieja te same problemy i bezradna sfera charytatywna. W takim New Yorku np. wraki ludzkie, ktore popychaja wozki do zakupow, a w nich maja caly swoj dobytek, skladajacy sie przede wszystkim z plastikowych toreb, tacy Niemcy albo Szwajcaria - bezdomni spiacy na ulicy (takze wszystko maja w torebkach plastikowych) albo tacy clochardzi we Francji - takze torebki plastikowe. Po co wiec te hipokryzje i porownywanie? Kto moze normalnie wyzyc i przezyc, jezeli zarabia 1000 zl netto i to bezwzglednie, w jakiej pracy.

      • 1 0

  • BYĆ MOZE JUŻ KTOŚ O TYM PISAŁ...

    ale nie sposób przeczytać wszystkie komentarze. Mieszkanie w Sopocie jest cholernie drogie. W tym roku centralne ogrzewanie z miasta wzrosło o około 100 zł miesięcznie. Czynsze w spółdzielniach to horror, a w mieszkaniach TBS które wybudowano czynsz to ok, 800 zł. Nie wiem jakiej wysokości jest czynsz w mieszkaniach komunalnych ale na pewno nie należy do niskich. A jak zmienić mieszkanie komunalne z droższego na tańsze jeśli nie jest twoja własnością? sprzedać o ile wiem nie można. Miasto nie powinno dopuszczać do rosnącego zadłużenia z którego nie można się wykaraskać. Powinni szybciej interweniować, kiedy np. ktoś nie zapłacił 3 miesiące pod rząd. Wtedy takiej osobie też łatwiej będzie odrobić, albo pożyczyć pieniądze. Jak dług na mieszkaniu urasta do kilku tysięcy, to tacy ludzie są już bezradni i bez pomysłu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane