• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żałoba narodowa

msz, (PAP)
23 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Stojący przy alpejskiej drodze drogowskaz zakazuje wjazdu autobusom i ciężarówkom powyżej ośmiu ton. Stojący przy alpejskiej drodze drogowskaz zakazuje wjazdu autobusom i ciężarówkom powyżej ośmiu ton.
By złożyć hołd ofiarom wczorajszej tragedii pod francuskim Grenoble, w której udział wzięło 47 pielgrzymów z Polski, prezydent Lech Kaczyński ogłosił trzydniową żałobę narodową.

- To jedna z największych katastrof w historii Polski - mówił prezydent.

Na czas żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych będą opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem, a organizatorzy wszystkich imprez masowych są zobowiązani do ich odwołania. Ograniczone zostaje także nadawanie programów rozrywkowych w mediach.

Według najnowszych informacji w wypadku na drodze w Vizille we francuskich Alpach zginęło 26 osób, ranne są 24 osoby, w tym 15 ciężko. 10 osób nadal przebywa w śpiączce.

26 ofiar pochodzi ze Stargardu, 12 ze Świnoujścia, 5 ze Szczecina i po 2 z Warszawy i z Mieszkowic. Grupa wyruszyła z Polski 10 lipca. Przed tragedią odwiedzili m.in. Montserrat Fatimę, Barcelonę i La Salette skąd mieli pojechać do Altoetting w Niemczech, by dzisiaj wrócić do Polski.

Większość ofiar to starsze osoby, urodzone w latach 1930-1950, ale wśród pielgrzymów była również trójka dzieci, w wieku 12 lat i 13 lat. Ofiary z ciężkimi poparzeniami przebywają w szpitalach w Marsylii i w Lyonie.

W poniedziałek o godz. 7 rano rodziny ofiar tragedii wyleciały z lotniska w Goleniowie do Grenoble.

Przyczyna wypadku jest jeszcze nieznana, według zeznań świadków zawiódł prawdopodobnie system hamulcowy. Polscy pielgrzymi zginęli na tzw. drodze Napoleona. Kierowca autokaru wybrał z dwóch możliwych tras - krótszą, ale bardzo niebezpieczną. Przy jej końcu rozpędzony pojazd wszedł w 90-stopniowy zakręt.

"Trzymajcie się siedzeń, hamulce poszły!" - zdążył krzyknąć kierowca, zanim autokar uderzył w barierkę na zakręcie i stoczył się po stromym zboczu w 50 metrową przepaść - ralacjonują świadkowie. Natychmiast po upadku autokar zaczął płonąć.

By przejechać alpejską drogą, na której doszło do wypadku, trzeba mieć stosowne pozwolenie. Polski autokar go nie posiadał - poinformowała wczoraj agencja Associated Press, powołując się na francuskich strażaków.

Na należącej do najniebezpieczniejszych we Francji trasie zginęło do tej pory (nie licząc polskich ofiar) ok. 200 osób. Obowiązuje na niej zakaz ruchu ciężarówek i autobusów, a miejscowy prefekt wymaga, by pojazdy, które chcą jechać 8-kilometrowym odcinkiem miały specjalne zezwolenie i potrójny system wspomagania hamulców (zapobiegający ich przegrzaniu).

Minister Jerzy Polaczek zapowiedział poniedziałkową kontrolę u przewoźnika, który udostępnił autokar, czyli w firmie Caban. Według ministra, przewoźnik ten był już wielokrotnie karany mandatami. Inspekcja może nałożyć na przewoźnika karę finansową w maksymalnym wymiarze do 30 tys. zł.

Zarówno właściciel autokaru Robert Caban, jak i przedstawiciel firmy Orlando Travel, organizatora pielgrzymki, twierdzą, że pojazd był sprawny, a przed wyjazdem na pielgrzymkę przeszedł "gruntowny przegląd" w Niemczech. Caban zapewnił też, że w jego firmie czas pracy kierowców jest rygorystycznie przestrzegany.

Pomoc dla ofiar

Szczecińska Caritas apeluje o pomoc finansową dla ofiar. Wpłaty z dopiskiem "Poszkodowanym Pielgrzymom" można dokonać na konto Caritas: 21102047950000930200045757.


Księga kondolencyjna Pomorzan

Wszyscy, zarówno mieszkańcy Pomorza, jak i turyści mogą się solidaryzować w bólu z rodzinami i bliskimi ofiar. Do księgi kondolencyjnej, poświęconej pamięci tragicznie zmarłych pielgrzymów, można wpisywać się od dzisiaj od godz. 11 do środy do godz. 18 w holu Ratusza Głównego Miasta przy ul. Długiej 47.
msz, (PAP)

Opinie (282) ponad 10 zablokowanych

  • jano

    niech prezydent, premier, cały rząd, wszyscy ministrowie jeżdżą na miejsca wypadku. Niech pocieszają, niech sprawdzają, jak się oni mają. Niech zorganizują im nawet transport do domów (choć każde szanujące się ubezpieczenie NNW zawiera taki punkt).

    Ale do pierona ciężkiego, dlaczego akurat te ofiary mają dostawać pieniądze? Dlaczego kolejne instytucje państwowe zaczynają hojnie przydzielać im publiczne pieniądze? W czym ofiary te są lepsze od tylokrotnie przytaczanego przeze mnie przykładu?
    Po "Halembie" na każdą ofiarę tylko z publicznych środków obiecano po ponad 100 tysięcy złotych. Tylko dlatego, że było o tym w telewizji. W tych samych dniach z pewnością zginęło w Polsce w innych wypadkach kilka czy kilkanaście osób. Ich rodziny nie dostaną nic.
    DLACZEGO?

    • 0 0

  • jana,

    naprawdę nie rozumiesz, że przekraczasz i to baaardzo wszelkie granice ludzkiej przyzwoitości oceniając ludzi, których nie znasz? Co o mnie wiesz? Że nie znoszę kaczorów i ich pokracznych klakierów? I to ci wystarczy, by mnie oceniać? Czy jesteś aż tak infantylna, że nie dostrzegasz, że właśnie robiona jest obrzydliwa kampania wyborcza na bazie ŚMIERCI OFIAR TEJ TRAGEDII??????? Zauważ, że ta opinia się powtarza u innych forumowiczów, ale upatrzyłaś sobie mnie za ofiarę ataku. Zejdź ze mnie, na ofiarę się nie nadaję i nie mam ochoty na kłótnie ze spanikowanym pisdusiem, wybacz......

    "...możesz trwac i byc , bez względu na swoje sympatie polityczne, pod warunkiem że pozwolisz sobie oddzielić sie od polityki...."

    I znów: JAKIM PRAWEM MI DYKTUJESZ, co mam robić, co mysleć, co pisać i czytać? Czy mam się polityką interesować, czy nie....pilnuj swojego życia, a innym pozwól żyć tak, jak chcą i interesować się tym, czym chcą. To nie twoja sprawa.

    "tak swoja drogą: jakbyś była prezydentem tego kraju : jak bys się zachowała? jakie mniej lub bardziej decyzje byś podjęła?
    pomogłabys wszystkim? wszytskim ofiarom wypadków? dzien po dniu? codziennie? jak bys się zachowała w tej konkretnej sytuacji?
    możesz mi odpowiedziec?"

    Oczywiście, że mogę i już odpowiadam. Wydelegowałabym osobę kompetentną do zapoznania się z sytuacją i po stwierdzeniu faktów, że ofiary dostaną odszkodowania od firm ubezpieczeniowych (pielgrzymka była ubezpieczona), zainteresowałabym się tymi, którzy na skutek wypadku zostali bez środkow do życia. Nie szastałabym kasą podatnikow (również poprzez wyjątkowo kosztowne zakupy limuzyn dla borowików i innych kaczych przydupasów).
    A pojechałałabym tam, gdzie aktualnie dyskutuje się o Traktacie UE.....

    • 0 0

  • JJJ

    w niczym . w niczym nie sa lepsze. jedynie możemy ubolewac ze wszyscy nie dostaja odszkodowan, ale nie załowac tym którzy dostali. bo to nasze , publiczne pieniadze , w skali dochodów państwa te pieniądze to jest pryszcz. to jest nic. państwu to w niczym nie zaszkodzi a tym ludziom moze pomóc.
    to dlaczego tak boli?
    bo kaczor i jego rząd? i jego prezydent? czy myśłałbys inaczej gdyby władze dzierzył kto inny?
    czy pisąłbys to sam? polityczna hucpa, niesłusznie darowane pieniądze? przypatrz sie tym wypowiedziom od pocżatku tmatu. jak mało tam o tragedii tych ludzi i ich nieszcęściu, a jak dużo o polityce.
    źle sie dzieje jak polityka zaczyna przysłaniać ludzkie odczucia. zwykłe ludzkie uczucia.

    • 0 0

  • 1,5 mln euro moze nie starczyć na.....

    Poszkodowani i rodziny ofiar wypadku autokaru pod Grenoble są zabezpieczeni na trzy sposoby.

    Każdy z poszkodowanych miał polisę turystyczną wystawioną przez Signal Iduna. Niestety, jak to zwykle bywa przy wycieczkach organizowanych przez biura podróży, opiewa ona na bardzo niski limit, czyli 10 tys. dolarów, zamiast rekomendowanych przez ekspertów 30-40 tys. euro.

    W tej sytuacji warto skorzystać również z modułu assistance tego ubezpieczenia. Jak dowiedziała się GP, na miejscu jest już dwóch reprezentantów z firmy assistance Coris, którzy będą w ramach specjalnego zespołu współpracować przy koordynacji pomocy poszkodowanym i ich rodzinom.

    - Polisa przewiduje nie tylko pokrycie kosztów leczenia, ale też transportu zwłok do kraju oraz przewóz poszkodowanych - mówi Marta Grajeta, rzecznik Signal Iduna.

    Dodaje, że towarzystwo wystawia szpitalom gwarancje, że pokryje koszty leczenia. To daje poszkodowanym pewność, że nawet jeśli nie mają ubezpieczenia publicznego, i tak dostaną pomoc.

    Dodatkowym zabezpieczeniem jest polisa OC komunikacyjnego wystawiona przez PZU. To z niej poszkodowani i ich rodziny będą mogli liczyć na pokrycie kosztów leczenia, jeśli przekroczą one kwoty z polisy turystycznej, a nie da się ich pokryć z publicznego ubezpieczenia.

    - Pracownicy biura likwidacji szkód PZU polecą do Grenoble i pomogą m.in. w wypełnianiu dokumentów niezbędnych do wypłaty odszkodowań i świadczeń - mówi Tomasz Brzeziński.

    Z OC komunikacyjnego za śmierć bliskich dostaną rodziny poszkodowanych. Jeśli zmarły jest jedynym żywicielem rodziny, ma dzieci, to towarzystwo będzie wypłacało rentę, która ma zrekompensować stracone w ten sposób dochody.

    Problem w tym, że w zależności od sytuacji rodzinnej poszkodowanych (rannych i zabitych) suma gwarancyjna na polisie OC komunikacyjnego może okazać się zbyt mała. Wszyscy będą musieli podzielić się 1,5 mln euro, bo to limit na zdarzenie bez względu na liczbę poszkodowanych. PZU, które wystawiło polisę, już musiało zorientować się, że może to być w tym wypadku zbyt mało.

    - Zarząd PZU, mając na względzie rozmiar tej tragedii, deklaruje udzielenie poszkodowanym i rodzinom ofiar pomocy finansowej wykraczającej poza zobowiązania wynikające z zawartych umów ubezpieczenia - zapewnia Tomasz Brzeziński, rzecznik firmy.

    Gdyby nie nasi ustawodawcy, nie byłoby takiego problemu, bo zgodnie z unijną dyrektywą od 11 czerwca tego roku limit na szkody osobowe na polisie OC komunikacyjnego ma wynosić w krajach członkowskich 5 mln euro. Niestety, Polska wynegocjowała okresy przejściowe i do 10 grudnia 2009 r. sumy gwarancyjne pozostaną na dzisiejszym poziomie, czyli 1,5 mln euro przy szkodach na osobie i 300 tys. euro przy szkodach na mieniu. Po tym terminie - do 10 czerwca 2012 r. - będą obowiązywały wyższe limity - odpowiednio 2,5 mln euro i 500 tys. euro. Do unijnego poziomu, czyli odpowiednio 5 mln euro i 1 mln euro, dojdziemy dopiero 11 czerwca 2012

    • 0 0

  • jana,

    a ty przeżyłaś kiedyś jakieś nieszczęście? Czy śmierć osoby bliskiej jest ci obca i kojarzysz to z końcem świata?

    • 0 0

  • baju

    dobrze ze nie rządzisz tym krajem.
    mąz stanu to nie tylko polityk to równiez człowiek, w szastaniu naszymi pieniędzmi znalazłabym duzo więcej spraw gdzie sa wydawane na prawo i lewo.
    był juz taki jeden który w obliczu powodzi powiedział co powiedział. od tak od serca. dobrze ze nie jest juz politykiem.
    czemu ty?
    bo jak juz napisałam psujesz opinię wyborcom po, a nie wszyscy wyborcy po sa tacy jak ty. a ja nie chce byc postrzegana na bazie PO=SLD=pzpr itp itd jak wielu tu pisze.
    więc jako wyborca po mam troche inną twarz niz ty. i ta twarz ci pokazuję.nie masz monopolu na prawde , ja tez nie.

    • 0 0

  • Jano

    "możemy ubolewac ze wszyscy nie dostaja odszkodowan, ale nie załowac tym którzy dostali. bo to nasze , publiczne pieniadze , w skali dochodów państwa te pieniądze to jest pryszcz."
    Nie raz już w tym wątku zadane było pytanie. Co dostałyby rodziny uczestników wyjazdu na Love Parade???? Co dostałyby rodziny Wyznawców Islamu czy Prawosławia???? Co dostałyby rodziny kibiców drużyny piłkarskiej powracającej z meczu?????

    NIC!!!!!!!!!!!

    Dlatego, że ich rodziny nie poparłyby panów Kaczyńskich i ich partyji w kolejnych wyborach. Piłeczka została rzucona, teraz czeka na odbicie przez Rydzyka i oddźwięk wdzięcznych wyznawców najbardziej morderczej wiary w dziejach ludzkości!!!!!!!!

    • 0 0

  • baja

    przezyłam. i moze dlatego różnimy sie w opiniach. to nie jest koniec swiata.
    ta tragedia tez nie. na pewno nie twojego. mojego tez nie.ale dla niektórych być moze swiat sie mniej lub bardziej skończył. czas goi rany.
    tak bardzo załujesz tym ludziom tych pieniędzy? nawet tego nie odczujesz.
    kapitał kóry zbija Kaczyński? każdy kto rzadził by tym krajem tak powinien sie zachowac i nawet najbardziej ostre media, które na co dzien nie żałuja sobie na kaczyńskich teraz nic nie mówia. nie protestuja bo protestowanie w takim przypadku to małostkowośc , małość.

    • 0 0

  • jana,

    a więc, aprobujesz szastanie publiczną kasą na lewo i prawo, bo...i tak się szasta, i tak, to co oznacza parę milionów więcej. No to wypłaćmy ofiarom tego jednego wypadku po parę milionow, a co, przyda im się.....
    I sądzisz, że to jest myslenie o kraju, o ludziach w nim zyjących? Mam obawy, że nie. Aprobujesz kaczą kampanię wyborczą i to jest GŁUPIE.

    • 0 0

  • ale wiemy już kto jest winien....mozemy odwolac prokuratorów do kraju

    -, to była wina szatana. Człowiek miał wybór,mógł wybrać inną, bezpieczniejszą drogę w tym akurat konkretnym wypadku,jednak tak się nie stało. Coś go podkusiło by jechał inną trasą tą trudniejszą,nie wiadomo czy szatan zadziałał w sumieniu kierowcy czy poprzez głos innego uczestnika pielgrzymki,który tak podpowiedział kierowcy. Bóg nie chce niczyjej śmierci i cierpienia. To szatan jest odpowiedzialny za wszystkie tragedie i kataklizmy, które spotykają ludzi przez innego człowieka "

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane