- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
W Żaganiu Lubuskim powstał ogólnopolski sztab akcji przeciwko zakazowi sprowadzania do kraju używanej, niesortowanej odzieży. W "ustawie o odpadach" uchwalonej latem ubiegłego roku, wstawiono pozornie niewinny punkt mówiący o tym, że nie można sprowadzać z zagranicy odpadów wraz z rzeczami służącymi do dalszego użytku. Gdyby punkt potraktować dosłownie, nie można by sprowadzać np. rudy żelaznej, bo żelazo jest tu przecież pomieszane z odpadem. Ustawa dotyczy też sprowadzania używanej odzieży i ma wejść w życie 30 czerwca tego roku. Jeśli tak się stanie, upadnie wiele małych "lumpeksów". Według sztabu zagrożonych jest ok. 300 tego typu firm i tysiąc miejsc pracy.
- Likwidacja tego sklepu oznacza dla mnie i dla 12 zatrudnionych tu osób utratę pracy - mówi Andrzej Grzechnik, właściciel dwóch trójmiejskich sklepów z tanią odzieżą. - Chcą zabronić sprowadzania odzieży nieposortowanej. Ludzie z branży nie wiedzą co będzie od 30 czerwca, więc już teraz, asekuracyjnie, do sortowania zatrudniają Niemców w ich kraju. W okręgu Wejherowo, Lębork do tej pory pracę straciło już około 30 osób.
- Proszę spojrzeć: to są rzeczy nazwane odpadami - Pracownica sklepu prezentuje dobre gatunkowo, całe i po prostu ładne rzeczy. Opinia klientów jest jednoznaczna: nie likwidować "lumpeksów".
- To byłby wielki grzech - mówi klientka. - Skupi się na ludziach biednych. Tu mogę kupić płaszcz nawet za złotówkę. Za co ludzie mają się ubierać? Jest takie bezrobocie. Chodzą głodni, to teraz będą jeszcze chodzić nadzy i obszarpani. Gdyby społeczeństwo było bogate, to miałoby wybór.
- Nie jesteśmy konkurencją dla przemysłu odzieżowego. Tak samo płacimy podatki, VAT, cło, obawiam się, że wprowadzą nam jeszcze akcyzę - dodaje Andrzej Grzechnik. - Niech rządzący lepiej zajmą się uściśleniem granic, bo sprowadzana jest chińska odzież, która tu sprzedawana jest za bezcen i jest konkurencją nawet dla nas. Trzy lata temu próbowano nas zniszczyć wprowadzając 120 procent cła. Moja sprawa jest do dziś w NSA. Zabrali mi na granicy samochód, urzędy celne weszły mi na konto firmy. Gdybym miał małą firmę, już dawno bym nie istniał jak wielu innych.
Tylko w jednym gdyńskim sklepie z używaną odzieżą zebrano zaledwie przez jeden dzień 100 podpisów popierających protest. W całym kraju - już kilkadziesiąt tysięcy.
Opinie (25) 1 zablokowana
-
2009-04-06 11:29
NIE!!!!! (2)
Nie likwidujcie tych sklepów to dla niektórych ludzi jedyna forma kupna odzieży.Ja sama korzystam z tych sklepów i rzeczy sa w dobrym stanie oryginalne .Kupuje rzeczy dla siebie i dzieci za spodnie czy bluzke zapłace ok.10 zł za te same w normalnym sklepie zapłace 20-30 zł a nawet wiecej.Ale to nie znaczy ze nie kupuje w normalnych sklepach.Także niech się niektórzy zastanowią co bedzie jak pozamykaja te sklepy totalna Nędza.
- 0 1
-
2009-04-25 13:41
taak
zamknąć te z****ne sklepy z z****ną odzieżą - kiedyś szło się do lumpa po bundeswere albo ramone lub inne kultowe odzienie a teraz - wielkie gówno które się szerzy, plaga z****nych sklepów, tworzy się śmietnik z grzybem, a Polacy piszą żeby nie zamykać zostawić, po ch.......j, wy.....lić w piz...u i nie będzie. Nie piszcie tu moralizmów bo mi się słabo zrobi. Pozdrawiam
- 0 1
-
2009-04-25 13:49
TAAK
UŻYWANA ODZIEŻ POWINNA BYĆ ROZDAWANA ZA DARMO W MOPS-ach LUB INNYCH PLACÓWKACH POMOCY SPOŁECZNEJ LUDZIOM KTÓRZY TEGO POTRZEBUJĄ
- 0 2
-
2009-04-25 17:29
zamknąć
UŻYWANA ODZIEŻ POWINNA BYĆ ROZDAWANA ZA DARMO W MOPS-ach LUB INNYCH PLACÓWKACH POMOCY SPOŁECZNEJ LUDZIOM KTÓRZY TEGO POTRZEBUJĄ
- 1 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.